Witam.
Postanowiłam do lata zlecieć jeszcze przynajmniej 10kg. Mam nadzieję, że mi się uda bo jestem bardzo zmotywowana szczególnie do ćwiczeń i biegania.
Ograniczyłam też trochę swoje porcje i na razie jest ok. W tydzień -1,1kg.
W związku z moim postanowieniem mój mąż też zaczął dbać o siebie i jeść bardziej racjonalnie co mnie bardzo cieszy.
Jutro przychodzi do mnie rodzinka bo robię urodzinki dla młodszego syna. Właśnie upiekłam biszkopt na tort a po południu będę robić masę i przekładać. Mam nadzieję, że wyjdzie dobry.
W menu nie przewiduję nic bardzo kalorycznego, na pewno zero sałatek majonezowych.
Alkoholu też nie bo w niedzielę rano jadę do pracy.
Pozdrawiam.