Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dam.rade.1958

kobieta, 66 lat, Warszawa

158 cm, 72.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: moj cel to 65-70 kg do lata

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lipca 2012 , Komentarze (9)

Jestem na urlopie a dopiero dwa razy byłam na rowerku :((
dzisiejsze kilometry
dzień 50 - 39 km

wyjeżdżam wcześnie rano, bo potem już się nie da jeździć
dziś panowie wyburzyli drugi dom,
stałam w oknie i patrzyłam
wystarczyła im godzina na zburzenie  :(




Był dom i niema domu :(((

25 lipca 2012 , Komentarze (13)

Wyburzajac dom sąsiadów, zerwali nam slup z prądem
W domu lodówka a w lodowce ......
Parę pudelek lodów
Nie żebym je jadła, skąd 
Ale lubię je mieć !!!!

25 lipca 2012 , Komentarze (8)

Tysiąc kilometrów....samochodem
wróciłam ledwo żywa, na szczęście
te kilometry robiłam na dwie raty .
Koleżanka u której byłam powiedziała ze ...schudłam
bezcenna jest dla mnie ta opinia, bo wiem ze jest wobec mnie szczera
A dziś zrobiłam na rowerku 42 km
dzień 48 - 42 km
 
upal jak jasna cholera, ale dałam rade,
a teraz siedzę i paruje...
Obok mnie wyburzają dziś dom, budują trasę siekierkowska,
niewiele brakowało a wyburzyli by i mój dom
niestety zabierają tylko te cześć posesji na której stoi śmietnik


Jutro będą wyburzać ten obok :(
Jeśli chodzi o wagę,

to coraz częściej pojawia się  stabilna osiemdziesiątka
Menu...
wypiłam dziś tylko proteiny
co dalej jeszcze nie wiem
na rowerku wypiłam 1,5 litra wody
a teraz zmykam do kuchni popatrzę co z obiadkiem

to chyba będzie dziś mój  wczesny obiad

buziaki

23 lipca 2012 , Komentarze (11)

Wsiadłam dziś po tygodniu na swoja Miss Grace
zrobiłam 52 kilometry
dzień 48 - 52 km
i zastanawiam się czy iść jeszcze dziś na rowerek

jeśli chodzi o menu to chyba przegięłam pałkę
*proteiny po rannym rowerku
*jajecznica z trzech jajek z serem meksykańskim (ostro było)
*kanapka z baleronem
*oliwki anchois
*kubek kakao
*duuuzo arbuza
* pol pudelka lodów mango

ale one nie maja dużo kalorii, to jogurtowe lody
pyszne były, z dużymi kawałkami mango,
dawno nie jadałam lodów wiec mogłam sobie pozwolić :))
Pozdrawiam Was serdecznie  buziaki

16 lipca 2012 , Komentarze (18)

Dziś dzień meksykański w Lidlu, można kupić fajne produkty
ja już byłam

Piwko kupiłam do degustacji
ser jest pyszny, ostry jak cholera,
 oliwa z papryczek chili, dipy, tortille i fasola na ostro ,
to wszystko ma składzie ostre papryczki ,  mniam
ale ser jest mega ostry  uhhh
tylko miód jest słodki

15 lipca 2012 , Komentarze (6)

przekroczyłam dziś setkę
zrobiłam dziś 102 km   na rowerku
ale powiem szczerze ze czuje te kilometry,
bolą mnie nadgarstki, ale co tam, do jutra się zagoi
dzień 47 - 102 km

Średnio wydatkujesz 2 940,31 kcal.
to dane z witali, nie wiem na ile sa wiarygodne :))
rano jeździłam wzdłuż Wisły od pierwszego mostu w Warszawie do ostatniego, a po południu puściłam się w inna stronę i oto co spotkałam

kozy, na malutkim podwórku, a wcześniej był z nimi koń i parę psów
strasznie tam śmierdziało, współczuje sąsiadom :((

15 lipca 2012 , Komentarze (6)

na wadze pokazuje się regularnie ósemka z groszami
ale paska nie zmieniam póki co :)
Rano wyruszyłam na rowerek,
zrobiliśmy 60 km,
cztery pedały, gej i ja
a potem wylądowaliśmy w KFC
zawsze dam się skusić mojemu koledze
na to śmieciowe jedzenie
a wróciwszy do domku pochłonęłam kilogram czereśni
a dzień się jeszcze nie skończył
Milego Dnia Dziewczynki

dziewiąta  rano ...
śmierdziało piwem i alkoholem, mnóstwo rozbitych butelek, masakra
Tak SIĘ bawi młodzież nad Wisłą  :((

14 lipca 2012 , Komentarze (5)

Znów poczułam
moje dzisiejsze kilometry
dzień 46 - 70 km

ale dietkowo to raczej
kiepsko
* proteiny po rowerku porannym
* jeden serdelek
*  kilo czereśni ( wielkich )
* 0,5 litra piwa
* trochę arbuza
* 1,5 litra wody
Może zjem serek wiejski ale raczej nie mam ochoty
na wadze pokazuje się już osiemdziesiątka z groszami

14 lipca 2012 , Komentarze (8)

Rano zrobiłam 33 km  rowerkiem, potem poleciałam na bazar, potem Lidl, a w Lidlu zobaczyłam piwo despersdos....po 3,40
nie wiem co mną powodowało, ja jestem nie pijąca, a przynajmniej nie pamiętam kiedy piłam
kupiłam i jak tylko wpadłam do domu to od razu wypiłam
dodam ze ja nie potrafię pic, pije jak w upal...od razu cala butelkę... 0,5 litra
dobra jestem, ale smakowało mi
normalnie ... wariatka
miłego dnia
ps. w wawie upal 

8 lipca 2012 , Komentarze (13)

Kilometry nie są dla mnie zadowalające,
ale mam dziś totalnego lenia !!!
dzień 45 - 55 km
Upal mi nie służy

może w tygodniu będzie chłodniej to nadrobię
a od polowy lipca URLOP !!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.