Ja już dziś po ćwiczeniach. ;) Zaraz zmykam się kąpać.
Melduję, że zjadłam dzisiaj troszkę więcej niż ostatnio jadłam, poza tym zjadłam ciepły obiad i jeszcze jedno... będąc w McDonaldzie zjadłam sałatkę. Tylko sosy mają tam bardzo kaloryczne, niestety... :) Ale moja przyjaciółka też wzięła sałatkę więc nie czułam się samotnie wcinając zieleninkę. :D
Moje jedzenie dzisiaj:
Nie najlepsza jakoś, bo oczywiście nie popatrzyłam na ustawienia przed zrobieniem zdjęć. Ale coś tam widać. To nie wszystko co zjadłam dzisiaj, żeby nie było. :D
Troszkę więcej dzisiaj. ;) Ogólnie powiem tak, że jedząc tyle jestem najedzona od posiłku do posiłku. Do tego dochodzą jeszcze kcal z herbaty i kawy.
Najbardziej mnie cieszy to, że nie podjadam i w cale nie odczuwam takiej potrzeby. :)
A moje dzisiejsze ćwiczenia to:
Ćwiczenia:
-20 skłonów,
-20 podnoszeń nogi do tyłu (na każdą nogę po 20),
-20 podnoszeń w bok (na nogę),
-20 podnoszeń nogi do góry w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 zgięć nogi do kąta prostego w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 podnoszeń miednicy do góry,
-50 brzuszków,
-20 przysiadów,
-20 podnoszeń nogi w bok podpierając się na drugim boku ( na każdą nogę oczywiście),
-150 razy podnoszenia na palcach,
-100 razy ćwiczenie na piersi,
-10 minut na pośladki z Mel B.
Lecę się kąpać, wybalsamować - muszę się ujędrnić trochę, bo będę obwisła i nikt mnie nie zechce. :D hehe ;) A później chwilkę Was poczytam i pouczyć się muszę jeszcze, bo mam zaliczenie w piątek - "Jeszcze zaliczycie przed Świętami, będziecie mieć wolne po Nowym Roku". Super... o_O
Trzymajcie się. :*:)