Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kreatywna studentka z ogromnym poczuciem humoru.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37708
Komentarzy: 967
Założony: 6 stycznia 2012
Ostatni wpis: 22 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Chuda.na.gwalt

kobieta, 33 lat, Kraków

176 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok - 100 kg; Wakacje - boskie ciało ♥

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Witajcie Słoneczka,
jak Wam idzie walka z kilogramami? Mi chyba całkiem nieźle... chyba... ale mam problem. Przestałam widzieć efekty, a może jestem ślepa?!?! To w sumie jest całkiem możliwe.
Za to zaczęłam w tym tygodniu więcej ćwiczyć i liczyć kcal... Zobaczymy co to będzie. Mam nadzieję, że mi się nie rzuci na głowę ta cała dieta i liczenie.

W każdym razie dziś mam sporo nauki i sprzątania, wiec lecę na razie. Ale wklejam śniadanie:


I zdjęcie:


14 grudnia 2012 , Skomentuj

Właśnie zrobiłam ćwiczenia:
50 brzuszków,
20 podnoszeń na każdą nogę,
10 minut na pośladki z Mel B
i wytrzymałam tylko 2, 14 min ćwiczeń Tiffany na talię... (niewiele wiem <załamka>).
Ale wczoraj chyba zbyt intensywnie ćwiczyłam i dziś mam zakwasy. Odkryłam mięśnie tam gdzie nigdy ich nie czułam... To w sumie dobrze i źle. Ale już więcej ćwiczeń nie dałam rady zrobić.
Od jutra zaczynam liczyć kilokalorie... Pewnie i tak mi się nie uda, ale będę się starać.
No i oczywiście nie chcę jeść więcej niż 1000 kcal. Aczkolwiek to 1000 wydaje mi się dużo. Ogólnie mam ostatnio jakieś spaczone patrzenie na jedzenie. Zobaczymy co to będzie. :)

Miłego wieczoru :*
Lecę się uczyć.

14 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Hej Kochane :)
Wróciłam z zajęć, właśnie jem obiadek i czytam Was.
Pomyślałam, że wrzucę swój jadłospis dzisiejszy:

I śniadanie: 2 mandarynki i pół banana (7.00)
II śniadanie: mandarynka i jedna (przecięta na pół) kromka ciemnego chleba z białym serkiem. (9.00)
Obiad: To co wczoraj. Zdjęcia na dole. (14.00)
Kolacja: Jeszcze nie wiem. Coś wymyślę.

II śniadanie:


Obiad:


Pozdrawiam! ;)

13 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Na dziś to ostatni wpis. :) Jem kolację i idę się zrelaksować do wanny. ?
Zrobiłam swoje ćwiczenia i 19 minut ćwiczeń dodatkowych. Jestem z siebie dumna. :)
Ale dziś jeszcze czeka mnie trochę nauki.

Miłego wieczoru. Wpadnę Was jeszcze poczytać przed snem. ;)

Kolacje dziś zjadłam o 17.00. ;)

13 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Postanowiłam poćwiczyć dziś coś dodatkowo poza tymi moimi ćwiczeniami i zrobiłam pośladki Mel B i 9 minut ćwiczeń na brzuch, ale padam... Czuję chyba wszystkie mięśnie, które ćwiczyłam. Teraz lecę zrobić jeszcze moje ćwiczenia i idę pod prysznic.
Dzięki za wsparcie. :*

13 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Hej hej hej!
Miałyście rację pisząc, że czytając, pisząc codziennie jest łatwiej. :)
Lubię Was czytać, tylko czasem się załamuję czytając ile ćwiczycie. 1 godzina czegoś tam, 30 minut bieżnia, 20 minut rowerek. Kurcze chciałabym iść na siłownie, ale nie mam kasy w tym miesiącu. A 20 zł za wejscie na godzinę to troche dużo jak dla mnie. A moze znacie jakieś fajne fitness cluby we Wrocławiu tylko dla kobiet w południowej części miasta?

Pozdrawiam ;)
Trzymajcie się ciepło.

Ps. Dołączam zdjęcie obiadu. Wiem, wiem. Karkówka mało dietetyczne danie, ale zamarzył mi się po 17 dniach normalny obiad, a poza tym karkówka zalegała od dłuższego czasu w zamrażarce to wykorzystałam. Za to nie zjadłam jej za wiele i mam obiad na jutro. :)
Ryżu było pół woreczka. A sałatka bez dodatku oleju i bez majonezu. ;)

12 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Hej Kochane! ;)))
Muszę się dziś pochwalić moim małym sukcesem. Sprawdziłam sobie dzisiaj i dziś jest 17. dzień moich ćwiczeń. :))) Chyba nigdy nie ćwiczyłam tak długo. ;)
Zaraz pewnie ktoś napisze, że co to jest 17 dni, ale dla mnie to wielki sukces. Jeśli miałam motywacje na tyle to i na kolejne dni znajdę. :))) Trzymajcie kciuki!

Ps. Poza tym mam straszny dzień. Nic tylko usiąść i płakać, ale miejmy nadzieję, że po dzisiejszych ćwiczeniach i po kąpieli w końcu się zrelaksuję.

Ps.2. Ćwiczenia już zrobione na dziś.

MIŁEGO WIECZORU!

11 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Zrobiłam ćwiczenia. :))) Chociaż nie chciało mi się.
Zgrzeszyłam, bo wypiłam piwo.
Obiad zjadłam:

A na kolację: mandarynka. :))) O 18.30.
Teraz lecę spać. Trzymajcie się!!! :)))

Ps. Chyba za dużo zjadłam. Przynajmniej takie mam wrażenie. :/ Jutro się poprawię.

11 grudnia 2012 , Komentarze (1)

II śniadanie też zjadłam, ale ćwiczeń nie zrobiłam. Za to czuję, że dziś mogę zdziałać naprawdę wiele!!! Działam, działam, działam!!!

11 grudnia 2012 , Komentarze (6)

Dzień dobry Kochane!

Wstałam dziś z nowymi siłami. Czuję, ze mogę wszystko.
Chyba zaraz zrobię brzuszki dodatkowo. :D
A co? Przecież nie mogę być wiecznie takim SPASEM. Nie chcę!!!

Na I śniadanie zjadła 2 mandarynki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.