Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Nie ma ostatnio pomysłów na tytuły
Sobota pracująca.
Na szczęście czas szybko leci, a pracuję tylko do 13.
Sobota to też dzień wolny od ćwiczeń.
Tak sobie pomyślałam że będę ćwiczyć pięć razy w tygodniu.
Soboty i środy będą dniami odpoczynku, ewentualnie zamiennie na niedzielę i czwartki.
Mąż mnie dziś namawia na rozpustę dietetyczną wiec grzeczna dieta będzie tylko do południa.
Raz w tygodniu można przecież sobie odpuścić.
Oby nie placki ziemniaczane.
Po za tym męża muszę pochwalić bo wolniutko, ale jednak cały czas chudnie.
Jeszcze 3 kg i będzie miał równe -30.
Dumna z niego jestem jak diabli!
Dziś też mnie poinformował że zamierza rzucić palenie.
W zeszłym roku udało mu się już nie palić przez 3 czy nawet 4 miesiące i znowu zaczął.
Teraz stwierdził że jednak na te fajki to za dużo kasy idzie i trzeba z tym skończyć.
Cieszę się na razie po cichu, mam nadzieję że mu się uda.
U mnie waga stoi jak zaklęta.
Na razie jednak nie będę z nią walczyć.
Po światach zrobię sobie tydzień WO może coś ruszy i myślę że raz w miesiącu będę sobie taki tydzień fundowała.
Kwietniowe ćwiczenia:
01.04. orbi 60 minut, hula-hop 60 minut
02.04. orbi 60 minut, hula-hop 60 minut
03.04. orbi 60 minut, hula-hop 60 minut
04.04. orbi 60 minut
05.04. dzień wolny
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.