Cześć dziewczyny :)
Cały czas walczę, od trzech tygodni na całkowitej diecie, poza lodem w walentynki. Dziewięć dnie temu zainstalowałam sobie apkę do zliczania wody i wypijam 3,1 litra wody dziennie. Nie jest łatwo, ale gwiazdka na koniec dnia cieszy :)
Niestety jak na razie nie przyniosło to żadnego rezultatu, wręcz przeciwnie czuje się pełna, opita, nasączone i ciężka... mam nadzieję, że to się unormuje, bo w poprzednich tygodniach zdarzało mi się pić pół litra przez cały dzień i chyba teraz organizm oszalał z nadmiaru...
Ktoś ma podobne doświadczenia z wodą?
Pozdrawiam