Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asiaczek271

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 111.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 maja 2013 , Komentarze (6)

..........................96,30  ................. SPADEK .

 

szok, ale to woda pewnie .. póki co , MOTYWUJĘ SIĘ !!

 

ŚNIADANIE : (8:20 )  owsianka ( 3 łyżki płatków , 1 łyżka otrąb ) , łyżeczka serka waniliowego , banan i łyżeczka słonecznika , kawa z mlekiem

 

II ŚNIADANIE : jogurt Activia, 2 łyżki musli FIT z Biedronki tropikalnych , łyżka migdałów, herbata zielona

 

14:30 gruszka

 

16:30 filet z kurczaka , kapusta kiszona

19:30 sałata , ogórek, pomidor , feta

6 maja 2013 , Komentarze (5)

.......................97,1 ....................... i tak dar z Niebios ,że 'TYLKO" TYLE //

 

 ŚNIADANIE (8:30 )  jogurt ACTIVIA naturalny, 4 łyżki musli , banan i kawa z mlekiem 1,5 %

II ŚNIADANIE ( 11:40 )  bułka z ziarnami, plasterek sera , ogórek , pomidor , rzodkiewka ( po kilka plasterków )

14:40  małe jabłko


17:00 ( na mieście ) sałatka z kurczakiem ( pierś kurczaka , sałata , feta , pomidor , ogórek , pestki dyni i jogurt) 


kawy i woda ( 1, 5 l )


aktywności brak , ale dopiero co do domu weszłam . Po pracy biegiem załatwiać sprawy urzędowe , potem fryzjer , potem zakupy , więc kalorii trochę spaliłam . Kolacji brak , nie mam chęci ...

    

5 maja 2013 , Komentarze (6)

.... 11 sierpnia 2012 zrobiłam pierwszy wpis na VITALII , ważyłam około 97 kg.. minęło 7 miesięcy - ile ważę?  pewnie z 97 kg... JESTEM ŻAŁOSNA ..  

OSTATNI tydzień jadłam co chciałam /ile chciałam . Piłam alkohol , słodycze, pizzę , frytki .. WIĘCEJ GRZECHÓW nie pamiętam i NIE CHCĘ PAMIĘTAĆ ... 
NA PEWNO  przypomniałam sobie jak smakuje piwo z sokiem, tosty z chleba tostowego , jak smakują chipsy , Twix , Michałki ... NA PEWNO zjadłam frytki , ciastka i lody wiśniowe .. po prostu żyłam i JADŁAM ... ALE każdy kęs mimo smaku , mimo ekstazy smakowej wywoływał NIECHĘĆ DO SAMEJ SIEBIE .. ale był mój facet , który mnie AKCEPTUJE i jeszcze mi podkładał rarytasy .. ŻENADA ....

i gdy przelotem zobaczyłam się cała w lustrze - CHCE SIĘ WYĆ , kiedy jeansy są ciasnawe - CHCE SIĘ WYĆ .. 

siedziałam i zadawałam sobie pytania - DLACZEGO> CZY NIE PODOBAŁ MI SIĘ STAN, KIEDY SCHUDŁAM PONAD 20 KG DWA LATA TEMU I LUDZIE MÓWILI"CHUDZINKO" , KIEDY MÓWIONO, ŻEBYM SIĘ NIE ODCHUDZAŁA , BO WAŻYŁAM 72 KG I WYGLĄDAŁAM SUPER ??   zadawałam sobie pytania CZEMU JA CIĄGLE JEM? CZY MOŻE IŚĆ DO PSYCHOLOGA? DIETETYKA? 

I DZISIAJ po powrocie od Rodziców , zaczęłam sprzątać szafę , otworzyłam pudło, w którym są rzeczy z czasów mniej niż 80 kg i zaczęłam RYCZEĆ ... potem przełożyłam je na górną półkę i DO JASNEJ CHOLERY PRZYSIĘGŁAM sobie , że ja w NIE WEJDĘ . nie za rok , nie za dwa , ale DO ZIMY , DO JESIENI!! 

OD jutra biorę się za dietę , na początek dostałam od Koleżanki , 5 posiłków dziennie , zero prawie węglowodanów .. POCIĄGNĘ tydzień- dwa i zobaczymy co dalej . MAM DOŚĆ SWOJEGO BRZUCHA , RAMION ... 

NIE WIEM co z ćwiczeniami , już MAM TAKI MĘTLIK W GŁOWIE . gdzieś przeczytałam ,że KARDIO jest złe, ŻE TYLKO SIŁOWE .. nie wiem , chyba postawię na rower na świeżym powietrzu, bieżnię i mam resztę w dupie ...

nie będę się dołować, że ktoś ćwiczy po 3 godziny dziennie - może nie pracuje > może nie ma psa , może nie ma obowiązków domowych .. ale JA MAM . i 3 godziny MEL B , EWKI  nie mam ku*** czasu ... po prostu nie ma !!!! 
ZRESZTĄ JA MUSZĘ ZACZĄĆ OD UPORZĄDKOWANIA W GŁOWIE ( !!!!!!!!!!) , ZMIANY DIETY , A DOPIERO POTEM ĆWICZEŃ ... 


JUTRO ZWAŻĘ SIĘ PO TYM TYGODNIU ... pewnie do 98 dobiłam -ŻENADA ...




28 kwietnia 2013 , Komentarze (12)

witajcie ... wiecie , ostatnio zastanawiałam się, czy nie pójść do dietetyka .. tak sobie myślałam , że wydaję kasę na wszystko inne , a tu mam szansę SPEŁNIĆ SWOJE MARZENIA i żal mi na to ?   znalazłam centrum dietetyczne , z bardzo dobrymi opiniami na forach , z dietetyczką , która w GOOGLE występuję jako DOBRY LEKARZ, ale jak zadzwoniłam i usłyszałam, że 399 zł za MIESIĄC , to się zniechęciłam, przeraziłam i nie wiem co ... ZASTANAWIAM się , co ona by mi pomogła innego niż WY , TU NA VITALII , jak wiem wszystko co jeść  / jak jeść ...tyle , że nie JA NIE UMIEM WYTRWAĆ ... a co może mi w tej kwestii dietetyk pomóc ? CHYBA NIC ... 

 ZASTANAWIAM się, czemu JA JEM TE SŁODKIE ... czemu do wieczora jest wszystko ok , a potem już nie ?
w piątek wstałam i zjadłam bułkę z dynią, jajkiem , serem i warzywami . w pracy naturalny jogurt ACTIVIA  z musli i bananem , na obiad miałam kurczaka pieczonego i fasolkę .. wszystko super, a wieczorem prażynki bekonowe i wafelki , dwa piwa ... TRAGEDIA .   
tak samo w CZWARTEK , rano zjadłam owsiankę z bananem , do pracy wzięłam serek wiejski z truskawką , a na obiad miałam tortillę z tuńczykiem , ale w trakcie z pracy poszłam z koleżanką do Lidla , bo mamy obok i ona brała sobie słodką bułkę ( koleżanka - figura modelki) , to ja croissanta .. i na 2 śniadanie zjadłam - PO CO??  

nie  wiem, może DLATEGO , że przebywam z ludźmi, że oni jedzą , to i ja jem?  tyle, że tym ludziom to nie szkodzi , a  mi waga dzisiaj pokazała już 97... BOŻE ...

może ja potrzebuję PSYCHOLOGA?  nie wiem już sama. bardzo chcę schudnąć, a jednocześnie gubię się w słodkim ... 

....a tu moja weekendowa fotka z moim ukochanym psem...trzymajcie się i mnie nie opuszczajcie 


23 kwietnia 2013 , Komentarze (17)

  DZIEWCZYNY co Wy jadacie na kolację ? niektóre Dziewczyny jedzą zdrowe kanapki , ale inne piszą, że ABSOLUTNIE węglowodany ... Czasami jem jogurt zmiksowany z owocem , ale podobno OWOC NA KOLACJĘ ODPADA ... to co w  końcu??


dzisiaj na śniadanie :  dwie kromki chleba graham, jajko , pomidor , rzodkiewka

2 śniadanie serek wiejski z truskawką , 3 łyżeczki musli, pół jabłka

obiad: tortilla ( jeden placek 127 kcl) , warzywa , mały kawałek kurczaka smażonego bez tłuszczu 

kolacja dwie kroki graham , jajko i warzywa ...

i niestety kilka ciastek:(   ale zaraz na 30 min steppera wskakuje !!


         edit:

30 min stepper i minus 241 kcl !!

22 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

witajcie !!   dzisiaj miałam wolne w pracy i  spędziłam go dosyć aktywnie . Swoją drogą, ile to człowiek potrafi załatwić, jak nie idzie do pracy .  Tak sobie pomyślałam , że gdybym nie pracowała to już dawno bym była chudsza , nie brakowałoby mi czasu na ćwiczenia i nie podjadałabym siedząc 8 godzin w nudnej korporacji albo po powrocie z pracy z poczucia złości i wkurwa przez nią właśnie .. 
no , ale wstałam  sobie , zrobiłam pyszną owsiankę z kiwi , połówką banana , orzechami i rodzynkami 

potem pojechałam po dłuższej przerwie na siłownię i zaliczyłam 55 min bieżni , spalając ponad 500 kcl 

i nic nie podjadałam od śniadania !! nawet 2 śniadanie nie było mi potrzebne ... na obiad sos pieczarkowy z połówką torebki kaszy gryczanej , potem zmiksowany jogurt z truskawkami i trochę bakalii .. i gdyby nie mały epizod z ciastkami byłoby IDEALNIE ! 


Jedna z Was w komentarzu mi napisała , że powinnam "pójść do psychologa" , dziękuję za takową troskę, ale po pierwsze nie mam kasy , po drugie mi potrzebny kop w dupę , motywacja ,WALKA SAMA Z SOBĄ .. i cierpliwość i  KONSEKWENCJA !!!    POWYRZUCAŁAM z domu  wszystkie rzeczy ZAKAZANE , zrobiłam zdrowe tortille dla siebie i swojego K , kupiłam takie, że jedna ma 127 kcl ,  w środku chudy kurczak , warzywa, więc jedna na obiad nie będzie aż bardzo dużo kaloryczna . oto one:





jutro planuję zdrowe jedzonko i stepper , bo zmiana 11-19 ... nic innego nie zdążę 

OBIECAŁAM sobie , że nie będę się dołować , czytając Wasze pamiętniki , że ktoś ćwiczy 2-3 godziny dziennie, że treningi Ewy , że to czy tamto ... PATRZĘ SAMA NA SIEBIE . Będę codziennie godzinę się ruszać , czasem mnie , czasem więcej , raz bieżnia , raz stepper , raz taniec , raz rower ... ważne, BY SIĘ RUSZAĆ , PRAWDA??

A tu niżej moja owsianka z kiwi , co zabieram w pudełeczku do pracy:



i  kanapki na drugie śniadanie z 2 kromek chleba :

21 kwietnia 2013 , Komentarze (9)

  witajcie Kochane...   nie jest za dobrze , motywujecie mnie , a ja dalej jem ... Nie wiem może wydaje mi się, że tak już będzie zawsze? te 97 kg , że nigdy nie założę szortów, mini czy kozaków za łydkę?    nie wiem dlaczego ja JEM ... te słodkie , czemu wczoraj zjadłam 3 kawałki pizzy , a dzisiaj frytki?     dlaczego ja BOJĘ SIĘ LATA ?  w racy w piątek było gorąco , miałam bluzkę z krótkim rękawem i żakiet i nie ściągałam tego żakietu , bo te ramiona .. WSTYD .. a przecież zaraz muszę , jutro 21 stopni ..  a o łydkach już nie wspomnę , jakieś żyły mi powychodziły , nie wiem co to ....;/ żylaki?   Jezu ...

DZISIAJ sprzątałam balkon , sadziłam kwiatki , sprzątałam mieszkanie , a potem 30 min STEPPER , 236 kcl...  NIE WIEM czemu ja codziennie na nim nie ćwiczę? mam w domu , a 30 min to akurat , dzisiaj się spociłam nawet ..  NIE UMIEM ZABRAĆ SIĘ ZA TRENINGI EWY CHODAKOWSKIEJ .. włączyłam skalpel i znowu po 10 min niechęć ... chciałabym mieć taki swój zestaw ćwiczeń, co sprawiałoby mi PRZYJEMNOŚĆ , może muszę prześledzić Mel B ?   póki co jutro mam wolne w pracy i jadę na bieżnię na siłownię , spocę się , godzinę zaliczę , spalę ... we wtorek naprawiam rower i  mam zamiar do pracy na nim jeździć .  i ten stepper  , jak najczęściej , w KOŃCU EFEKTY BĘDĄ? i jutro wracam na tor jedzeniowy .. OSTATNI DZWONEK przed latem ...

17 kwietnia 2013 , Komentarze (9)

witajcie po raz drugi.. dziś lepiej już było ,   teraz zaliczone 20 min steppera   , 156 kcl według urządzenia ( mało??? ) i 11 min skalpela .. WYMYŚLIŁAM sobie , że codziennie będę ruszać się w inny sposób , ale ruszać !!   czy to spacer , czy "dywanówki "czy pojadę na bieżnie ... codziennie godzina , może więcej , może czasem mnie , ale RUCH!!    umówiłam się z drogą HEXANKĄ na wirtualne wspólne  ćwiczenie SKALPELA ... to znaczy ja u siebie , Ona u siebie ... dziękuję :*   

 dzisiaj zjedzone NIEPOTRZEBNIE dwie gałki lodów ... 


 śniadanie : bułka z dynią, serem i warzywami 

II  śniadanie : jogurt activia , banan , musli

obiad:  kawałek fileta , pół miseczki pomidorowej

kolacja :  dwie kromki razowego z serem białym i warzywami 

17 kwietnia 2013 , Komentarze (12)

...........cały tamten tydzień do piątku , do 12 kwietnia nie jadłam słodyczy , nie jadłam nic innego co niezdrowe ... i od piątku zaczęłam .. NIE WIEM skąd we mnie coś takiego się bierze ... nie wiem... nie będę zwalać na chorobę czy po prostu przesilenie wiosenne ...   waga wzrosła oczywiście o kilogram .. NIE UMIEM ZMOTYWOWAĆ się do ćwiczeń ... włączam SKALPEL i po 10 min  PADAM ... może nie jest on dla mnie ? ale te EFEKTY co piszą DZIEWCZYNY NA FB Ewy Chodakowskiej ?   tyle , że nie wierzę, że osoba ważąca 90 kg  ćwiczy tak samo jak ta co waży 50 ...  ehh.  

od DZISIAJ  wracam do starego rytmu, NIE GŁODUJĘ , bo tylko wtedy NIE BĘDĘ jadła słodyczy .. W WEEKEND NAPRAWIAM rower i zaczynam jeździć .. też tak spalać będe kalorie... BOŻE , IDZIE LATO ... a ja wyglądam źle ...

 

 tak w ogóle , ZNACIE JAKIEŚ SPOSOBY NA RAMIONA ?  by szybko je wyszczuplić .. moje są TRAGICZNE , OBROSŁE W TŁUSZCZ..... MASAKRA ...

 

DZIEWCZYNY , czemu człowiek nie może być SZCZĘŚLIWY??  dla mnie schudnięcie by spełniło wszystkei sny i marzenia ... bardzo ...

10 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

 witajcie Kochane !!  od soboty nie jem słodkiego i chyba jem mniej !!!   niestety dalej nie ćwiczę , bo kaszlę jak gruźlik , dusi mnie ... ale dzisiaj z 3 godziny sprzątałam , więc trochę kalorii spaliłam , no nie? 

wczoraj zjadłam kilka wafli SONKO paprykowych , to chyba nie słodkie ? 


Jutro będzie u mnie dawno niewidziana kumpela i też zamiast chipsów mam zamiar przygotować te wafle czy  jakieś suszone śliwki , np.
Dziś bardzo pokłóciłam się z moim K , nie wiem czy to nie KONIEC KOŃCÓW .. szłam z pracy i może tydzień temu , może w tamtą środę kupiłabym czekoladki czy wafle , ale DZIŚ , dziś nie ... PO PROSTU poszłam do domu , zjadłam obiad i zaczęłam sprzątać ... to jednak PRAWDA , że WSZYSTKO MIEŚCI się w naszej głowie ....


WCZORAJ :

śniadanie :owsianka z bananem , kilka orzechów i rodzynek

2 śniadanie kanapka z 2 kromek graham ( ok 32 g jedna) z serem , ogórkiem i kiełkami 
pomarańcz

obiad kurczak po meksykańsku ( ryż , fasola , kukurydza , duuużo przypraw)

kolacja:  kilka wafli Sonko, orzechów i rodzynek


DZISIAJ:

śniadanie : bułka z dynią , ser , warzywa

2  śniadanie serek z truskawką wiejski , 2 łyżeczki musli, kiwi

obiad: to co wczoraj

kolacja  activia zmiksowana z bananem


 BUZIAKI

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.