jeszcze trzy dni i moje 28 urodzinki.. a juz dziś dostałam prezent od mamy.
Rano wstałam tak jak zawsze 7 i miałam plany jechać na basen, ale mi się nie chciało, zjadłam śniadanie i nie wiedziałam co robić z czasem. Dziś moja mama mnie zmobilizowała abym pojechała, więc zebrałam sie i o 10 byłam na basenie pływałam 1h i 20 mniut sauny, po saunie wpadłam na genialny patent i jest komora z lodem kruszonym w tej komorze biorę do reki ten lód i masuję nim nogi, tak schładzam całe ciało i dodatkowo mam masaż genialny na cellulit. chce wam pokazać moje zdjecia w kostiumie kąpielowym, ale nie ma kto mmi zrobić tych zdjęć. AAAA zapomniałam tak się chwalę prezentami a nie napisałam co dostałam od mamy taram... 300zł na karnet na basen dziś mi się kończył więc dostałam kase i mam na jakis miesiąc spokoju. Od męża też dostałam już prezent i cierpliwie czeka w szafce napewno dostałam coś z biżuterii z kruka tylko co? w czwartek zerknę.
Obiecałam sobie dziewczynki,że jak zobaczę 59 kg to kupię sobie kostium kąpielowy nowy, więc w sobotę jestem w łodzi u fryzjera to skoczę do decatlonu i intersportu i zobaczę co tam mają na siłę nie będę kupować, ale jeśli bedzie super leżał i ładny kolor to wezmę. Może znacie jakieś fajne strony z super kostiumami? Dokupie sobie jeszcze klapki w kolorze na koturence.
Powiem wam szczerze, że nie myślałam,że dojde do tej 5 z przodu, a jednak więc nie poddaję się. na początku marca mam bankiet na którym chce wbić się w sukienke S którą dostałam w lipcu, jest ze skóry i jest piękna, już niby w nią wchodze przymierzałam ja jak miałam 63 kg, ale jak będzie pod koniec lutego 55kg to bedzie wygladac zjawiskowo.
Śniadanie 8.30: jogurt naturalny plus banan, 5 śliwek suszonych i płatki górskie.
Przekaska 13: wafel ryżowy z łososiem i musztardą plus dwa jabłka i pomarańcza.
Obiad 17: sałatka z jajko, fasola, groszek, ogórek kwaszony, papryka czerwona i jogurt naturalny plus łycha majonezu na wielką miske sałatki. Plus kromka chleba ciemnego i 4 mandarynki.
Kolacja: chyba bedzie połówka melona bo zapomniałam o nim i w lodówce leży lub połówka grejfruta.
Mam zamiar dziewczyny troche się stuningować bo ostatnio się zapuściłam, ubrań nie kupuje bo mam dużo w rozmiarze S i jak zobaczę te 55kg to juz bedę mogła je nosić, są super i markowe więc szkoda mi teraz kupowac M wolę wydac kase na fryzjera, kosmetyczkę i troche muszę złapać koloru więc i solarium. Dziś byłam na 8 minut.
Dziś nie mam zamiaru skończyc tylko na tym basenie oj nie tak jak wspominałam moja mama zajmuje sie dziećmi więc ja korzystam, dzis jeszcze zrobie ewy chodakowskiej brzuszki i tyle....
Oj nie tyle wskoczę pod prysznic i zrobię prysznic zimny-ciepły wczoraj tez zrobiłam.
W dniu moich urodzin będzie mój miesiąc odchudzania i zobaczę czy zobacze heh równe 59kg.
Zmykam do angielskiego bo dziś nic nie ruszyłam wryyy...
A jeszcze piję sporo herbaty zielonej tzn dzbanek i powiem wam, że chyba pomaga. Czytałam gdzieś,że przyśpiesza metabolizm i zaczynam w to wierzyc co wy na to co myślicie?