- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (80)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 39657 |
Komentarzy: | 549 |
Założony: | 12 lipca 2011 |
Ostatni wpis: | 18 października 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Zumba z mężczyzną i zdjęcia motywacyjne.:)
Warsztaty z Ewą, zumba i zdrowe odżywianie.
Dzisiaj byłam z ciocią na zajęciach pod nazwą antycellulit. Trochę się bałam, że może nie dam rady, bo ciocia, która chodzi już długo nastraszyła mnie, że jak na pierwszy raz może być ciężko. Ale wcale nie było, owszem trzeba było być cały czas w ruchu i wymachiwać rękami non stop, czego czuję już skutki hah;) ale nie wyszłam na czworakach.:) Jakąś tam kondycję mam, bo ćwiczę dużo w domu i chodzę jeszcze na zumbe. Kupiłam karnet na zajęcia fitnessowe więc teraz będę chodzić już regularnie i strasznie się cieszę. Myślę też o karnecie na basen.
Ostatnio bardzo dużo rozmyślam nad swoim życiem. Jakoś tak po Nowym Roku mnie naszło. Głównie wszystko sprowadza się do studiów. Studiuję geografię i nie jest to mój wymarzony kierunek ba ja nawet w liceum nie przepadałam specjalnie za tym przedmiotem więc czemu na niego poszłam? To dobre pytanie. Była to moja druga opcja, pierwszą była filologia angielska, stety niestety zabrakło mi 0,6 pkt. I tak wiedziałam, że na geografię dostanę się na pewno, a musiałam mieć jakąś opcję w przypadku gdybym nie dostała się na filologię. No i się nie dostałam i utknęłam na kierunku średnio mnie interesującym. Praktycznie geografia jest super ciekawa natomiast w teorii wszystko sprowadza się do super nudnych wykładów gdzie wykładowcy czytają z kartki i ćwiczeń na których zadania to czarna magia, a ja czuję się jak totalna kretynka. Ćwiczenia brzmią interesująco nie powiem.. astronomia, meteorologia i klimatologia, hydrologia to naprawdę może wydawać się ciekawe. Ale ćwiczenia są nudne, to nie jest chyba normalne żeby ulubionym przedmiotem studentki drugiego roku był wf? haha Dzisiaj rozmawiałam z mamą i powiedziałam, że chciałabym studiować dietetykę. Bardzo bardzo. Odżywianie interesuję mnie już od dłuższego czasu. Lubię czytać artykuły na ten temat, odnajdywać jakieś ciekawostki, a do tego wprost uwielbiam zdrowe jedzenia i wynajduję coraz to nowe przepisy. Czuję, że mogłabym się tyle dowiedzieć i chciałabym, bo teraz jestem kompletnym laikiem. Myślałam o studiach na uczelni wyższej nie wiem jeszcze co i jak. Ale geografię chyba i tak skończę. Jestem już na 2 roku i rzucenie tak od razu wszystkiego chyba nie miałoby sensu. Dietetykę odkładam po licencjacie. Czuję, że może się udać.:)