Pamiętnik odchudzania użytkownika:
cornowrona

kobieta, 30 lat, Dublin

158 cm, 57.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

dzisiaj mija  równy tydzien mojej diety i co? -2kg! pewnie wiekszosc to woda czy cos, ale i tak sie ciesze :D




61kg!



Do mojej 59 zostało tylko 2 kg :D jeeee!

5 sierpnia 2013 , Komentarze (9)

ojejku brak mi sił. skonczyłam na 14minucie skalpela, wiecej mi sie nie chce. przerabane.

śniadanie: biała bułka z serem żółtym i ogórkiem
obiad: jabłko
kolacja: jabłko

5 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Bardzo kiepski dzien.

śniadanie: biała bułka z serem żółtym i ogórkiem
2snaidanie: brak
obiad: brak
kolacja: brak

3 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Znowu zjedzone bardzo mało, zdaje sobie z tego sprawę i  nie musicie mnie pouczać, ze za mało jem. Nie mam smaku i juz.
Cały dzien spędzony nad wodą buzia az mnie piecze, nie mówiąc już  i plecach.
Właśnie skonczyłam robić skalpel:)

śniadanie: biała bułka z serem żółtym, 100ml mleka
2 śniadanie: 2 nektarynki
obiad: surówki: z czerwonej kapusty, z białej kapusty, mizeria
kolacja: brak


ćwiczenia:
skalpel

1 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

jestem cała mokra! skalpel Ewy nieźle dał mi w kość, az sie humor troche poprawił, dzięki Ewa!:)  lepszy skalpel niż bieganie, bardziej męczy, ale  kto wie, może jeszcze dzis pobiegam:)  chce w jak najszybszym tempie  zobaczyć swoje kochane 59 :) a do tego mi potrzeba 4kg;/

sniadanie: 2 kromki chleba  grahama z serem zółtym wędzonym
obiad: pare łyżeczek leczo
podwieczorek: andrut
kolacja: banan, nektarynka, kiwi


ćwiczenia:
skalpel
10min trening na pośladki

31 lipca 2013 , Komentarze (2)

sniadanie: dwie kromki chleba grahama z serem żółtym wędzonym
obiad: barszcz biały z jajkiem, warzywa na patelni
kolacja: kebab bez miesa



ćwiczenia:
bieganie (a raczej biegospacer, bo połowa biegania, połowa spaceru)




30 lipca 2013 , Komentarze (8)

Az mi wstyd  wracac tu po raz kolejny, ale potrzebuje tego. Mój najsłodszy G. powiedział  mi, ze mam dużą  dupę i mam cos z tym zrobić. Ogólnie na każdym kroku mówi mi, że urósł mi tyłek. Więc coś trzeba z tym zrobić.

Dieto 1000kcal witam ponownie! mam nadzieję, że na dłużej niż 1dzien :)

sniadanie: jajecznica z jednego jajka, kromka chleba grahama (ok.200kcal)
odiad: 5 pierogów ruskich
podwieczorek: 4 pierogi ruskie
kolacja: sałatka warzywna, kromka chleba grahama z serem zoltym wedzonym

ćwiczenia:
20min na stepperze

1 lipca 2013 , Komentarze (7)

Mówiłam, że zaczne w poniedziałek i tak właśnie zrobiłam :D

Śniadanie/obiad: barszcz biały z jajkiem i pół bułki grahamki
podwieczorek: jogurt gratka pitny
kolacja: bułka grahamka z serem żółtym wędzonym, pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem
.

w miedzy czasie zjedzone troche musli na sucho, bo podjadałam w ciągu dnia, jeszcze zastanawiam się teraz nad zjedzeniem loda, ale chyba zostawie go na jutro.

ćwiczenia: pochodzę chwilkę na stepperze :)

a 20 lipca kolejne wesele i znów chce ważyć moje 59kg. :)


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20.

27 czerwca 2013 , Komentarze (9)

a więc waga pokazzuje grubo ponad 60, dokladanie 64,5.
ale według mojej wagi która posiadam w domu jest to 63. co jak co ale 4 tygodnie temu ważyłam 59, jem jak świnka, nie bez powodu mój chłopak mówi na mnie "Gucia" i śmieje się, ze jem wiecej niż on. bo to prawda. Od poniedziałku biorę się za siebie i to tak na maxa, bo ileż można jeść. zyczcie mi powodzenia w kolejnej próbie spalania tego tuszczu. Byle by mieć znowu 59! bye :*

29 maja 2013 , Komentarze (3)

sniadanie: jajecznica z dwóch jajek na maśle, kromka grahama
obiad: kebab
kolacja: frytki z sosem czosnkowym i meksykańskim


ćwiczenia:
10min trening z Mel B.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.