Witam wszystkich serdecznie!
Jak Wam minął dzień? Mam nadzieję, że pomimo tego, że już mało kto pamięta o noworocznych postanowieniach, to mam nadzieję, że jednak wiele z nas już uznało zdrowe odżywianie za część swojego życia ;) Mądre książki mówią, że wystarczy 21 dni by wyrobić w sobie nawyk. Wiecie, ze za 3 dni, jeśli sumiennie podeszłyśmy do tematu, powinnyśmy rozpocząć nowy etap swojego życia? Czyż to nie wspaniałe?! :D
Dzisiaj przyszły do mnie moje pierwsze zakupy związane z powrotem na ćwiczenia Mianowicie, po raz pierwszy od 2012 roku postanowiłam sobie zakupić ciuszki z moim ukochanym, motywującym znaczkiem Zumba Fitness Wydałam na nie spore jak dla mnie ilości pieniędzy, ale muszę powiedzieć, że jak je przymierzyłam, to od razu poczułam bijący od nich power :D W pierwszym rzucie kupiłam sobie jedną bluzkę i spodnie - tak wygodne jakby się nic na tyłku nie miało! :D Już wiem w czym jutro będę skakać na zajęciach :D
Co prawda to nie jest jeszcze mój docelowy strój (bo moje wymarzone spodnie kosztują 260zł), ale wszystko w swoim czasie :) Na co mi kupować furę ubrań skoro za niedługo mają okazać się za duże? :P Ach ten optymizm :P
Jutro piątek, więc czeka mnie ważenie. Liczę na spadek, bo sumiennie trzymałam się swojego planu naprawczego ;) W przyszłym tygodniu miną pełne cztery tygodnie zmagań, więc przyjdzie czas na pierwsze pomiary centymetrowe. Przyznam szczerze, że nie mogę się doczekać! Czuję po niektórych ubraniach, że jest mniej. Jestem tylko ciekawa jak dużo mniej :)
Lekkości na jutrzejszy dzień! :*
A teraz czas do nauki ;)