Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szybko i na temat :-)


Witam Was w dniu dzisiejszym! Jak Wam minął dzień?

Ja marzę o tym, by już w spokoju położyć się spać. Byleby do niedzielnego popołudnia! W weekend mam zjazd, na którym mam do zaliczenia kolokwium, egzamin i referat do przedstawienia. Czasu na przygotowania było jak na lekarstwo, więc bardzo stresuje się nieubłaganie uciekającym czasem.

A co idzie za stresem? Oczywiście żarcie. Jestem typowym zajadaczem stresu. Gdy przed maturą/ślubem/egzaminami wiele osób chudnie, ja przybieram na wadze. W liceum była to nawet całkiem pokaźna liczna kilogramów (chociaż nie tak spektakularna jak obecnie). Także w związku z zaistniałą okolicznością zbliżającej się sesji w pracy z dietą trzymałam się wzorowo, a w domu wzorowo + dwa wafelki z nadzieniem kakaowym. Yeah. 

Na szczęście dwa wafelki zaspokoiły w pełni moja potrzebę jedzenia podczas nauki, a nie jak do tej pory bywało zaspokojenie przychodziło po np. tabliczce czekolady, bądź dwóch solidnych kanapkiach, bądź 0,5 litrze coca coli. Zależy mi na wytrwaniu w postanowieniu pozbycia się otyłości i pozostania z nową prawidłową wagą na długi czas :-) Dlatego cieszę się, że obeszło się na dwóch wafelkach.

Jutro czeka mnie kolejny trening! Czyżbym nie mogła się doczekać?

  • PannaLilla

    PannaLilla

    18 stycznia 2018, 13:53

    Powodzenia na egzaminach :D to może zamiast wafelków/ kanapek jakieś orzechy bo one dobrze zapychają i przy okazji na pamięć podobno działają:D

  • NoWorries

    NoWorries

    17 stycznia 2018, 19:03

    mam identycznie.... trzymam kciuki za examy !

  • Freak.Monique

    Freak.Monique

    17 stycznia 2018, 12:56

    Też zajadam stres i efekt widać na wadze :( Bardzo trudno jest wyrwać się z tego koła, bo życie łatwe nie jest. Ładnie sobie poradziłaś w chwili słabości, mam nadzieję że i ja będę wtedy wystarczająco silną. Pozdrawiam.

    • smoczyca1987

      smoczyca1987

      17 stycznia 2018, 19:15

      Trzymam kciuki za silną wolę :* A najlepiej za brak sytuacji stresogennych.

  • andula66

    andula66

    16 stycznia 2018, 22:32

    Ja też zawsze przy uczeniu się więcej jadłam najlepiej coś słodkiego 2 wafelki nie jest tragicznie

    • smoczyca1987

      smoczyca1987

      17 stycznia 2018, 19:14

      Ja pamiętam, że jak uczyłam się ostatnio angielskiego chciałam zjeść dwie kostki czekolady. Po trzecim podejściu do kolejnych dwóch kostek wzięłam całą tabliczkę... Na szczęście to teraz się nie powtórzyło :)

  • Alegzi

    Alegzi

    16 stycznia 2018, 22:30

    Super i gratulację! Oby tak dalej, a na pewno za niedługo zobaczysz wymarzoną wagę :) Powodzenia w weekend. Wiem jakie zaliczenia potrafią być stresujące. To mój pierwszy rok po ukończeniu studiów. Na razie napawam się wolnością ;)

    • smoczyca1987

      smoczyca1987

      17 stycznia 2018, 19:11

      Ja też już nie mogę się doczekać aż je skończę. Za dużo tego studiowania jak dla mnie :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.