Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olcia1975

kobieta, 48 lat, London

164 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 kwietnia 2012 , Komentarze (7)

Dieta ryżowa 1/7

Wczoraj dałam ciała z dietą, więc dzisiaj zaczynam raz jeszcze

Menu:
I
ryż z jogurtem malinowym Linessa
woda mineralna
pudding z galaretką i truskawką 
kubeczek 125ml
II
kanapka razowca z serkiem czosnkowym
i plastrami ogórka
herbata owocowo-imbirowa z xylitolem
III
ryż z piersią z kurczaka,
surówka,
kompot malinowy
woda
IV
grapefruit
V
kanapka z jajkiem
herbata czerwona,
woda
Bilans:
Kcal:1490,24 ///////   B:63,10 //////   W:207,24 //////   T:44,49 //////   


Ćwiczenia:
Spróbować się zmierzyć z orbitrekiem
(na początek chociaż 20min)
100 brzuszków

Miałam w planach pojeździć z małą po muzeach i doopka blada,
bo mimo porannego, cudnego słonka 
teraz wściekle wieje i leje :/

22 kwietnia 2012 , Komentarze (10)

Waga 500g wyższa niż na pasku :/
Tak, tak ... nie ma żartów - trza się wziąć za siebie!
Postanowiliśmy z Wojtkiem że będziemy chodzić z dziećmi w soboty na basen
bo nasz Oskar jest potwornie otyły
(BMI powyżej 30!)
i nawet rower i perkusja nie pomagają mu schudnąć 
bo się objada gdy my nie widzimy śmieciowym żarciem,
lub podjada nocą, gdy śpimy 
i go nie kontrolujemy :/
Oskar cały czas mówi że to jego kompleks 
po czym zajada problem zamiast wziąć się z nim za bary,
więc trzeba mu dać dobry przykład.

Reklama na której ryczałam jak bóbr:

Zaczynam dzisiaj tydzień diety ryżowej
wg strony poniżej

Muszę iść na zakupy i zrobić zapas brązowego ryżu
i pieczywa ryżowego
bo nie mam nic w domu :)
Menu:
I
1/3 woreczka białego ryżu
z Danonkiem truskawkowo-waniliowym
i startym jabłkiem
herbata z cytryną i słodzikiem
II
2 kromki ryżowe z plastrem grapefruita i kilkoma banana
III
1/3 woreczka białego ryżu 
 filet z kurczaka gotowany w warzywach w paski
i rosołku w kostce
IV
1 kromka ryżowa z twarożkiem z ziołami
V
1/3 woreczka ryżu z jogurtem naturalnym


Plan diety ryżowej na dzisiaj nie wykonany bo nażarłam się chipsów ...
Bilans:
kcal:1545,85\\\\\\\\\\     B:30,16\\\\\\\\\\      W:231,19\\\\\\\\\    T:38,09\\\\\\\\\\      




Miłego dnia!

21 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

Dzisiaj zapowiedziałam rodzince że oficjalnie zdycham
i cały dzień leżakuję w sypialni 
przy Discovery Chanel/ Animal Planet/ Nat Geo.


Serio jakoś ta wczorajsza, ostatnia chemia
tak mi dała w kość że ledwo zipię.
Apetyt mi dopisuje - jak zawsze z resztą,
ale poza tym jest raczej kiepsko.


Zaczynam się nastawiać psychicznie na obcięcie włosów
przed zabiegiem a fryzura koleżanki Vitalijki
tak mi się podoba że się na nią skuszę.
Jest bardzo podobna do fryzury jaką nosi/nosiła
ta pani na zdjęciu u góry
(poznajecie?)
Pani fryzjerka co prawda ma jakiś pomysł na fryzurę dla mnie
ale jeszcze nie rozmawiałyśmy o nim.
Szkoda że nie wolno mi teraz farbować włosów,
bo mój paskudny odrost blond - siwków mnie przeraża :/
Nie wiem dlaczego tak szybko osiwiałam
przecież nie mam nawet 40 lat 
a przez te siwki wyglądać będę na dużo starszą osobę.

Wczoraj co prawda usłyszałam komplement
 że mam bardzo ładną skórę i nie wyglądam na swój wiek
z uwagi na brak zmarszczek,
ale ja tam je widzę, choć może olejek arganowy tak ją odżywił
że były mniej widoczne?


Spóźniłam się dzisiaj z pierwszym śniadaniem
i zjadłam je dopiero o 10.40
więc zrezygnuję z jednego posiłku :)
Póki co nie mam też planu na dzisiejszy obiad 
ale jako że chodzi za mną spaghetti 
więc rozważam ten pomysł na obiad

I
kawa z mlekiem sojowym i 3 kropkami słodzika
2 duże kromki czarnego chleba ze słonecznikiem
z masłem i pysznym pasztetem
II
jabłko
twix x2 
III
duża łyżka smażonego ryżu 
z czosnkiem, cebulą i ziołami,
kawałek piersi z kurczaka
 nadziewanej czosnkiem i serem żółtym w panierce
surówka z białej kapusty ze słoika
IV
kanapki z pastą z jajek, cebuli, 
ogórka konserwowego startego na tarce
 i wędzonej makreli
o godz. 22.15 


kcal:1718,30/////B:55,37 //////W:195,58 /////T:79,31 ///// 



Miłego dnia, Odchudzaczki!




20 kwietnia 2012 , Komentarze (10)

Kroplówka 4/4!
Zastrzyk 4/16
Do szpitala jadę na 11.00

Wstać oczywiście jeszcze na dobre nie wstałam,
zajrzałam tylko do młodego, 
po drodze do kuchni po banana
i z powrotem do góry, do łóżka :)
Spaaaaaaaać!

Miłego dnia, kochane!

*EDIT

To jakie śmieci dzisiaj zjadłam i w jakich ilościach woła o pomstę do nieba ...
Kcal: 1760
B: 45
W: 210,5
T: 81,7
porażka :/ 

19 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

wrażenia z wywiadówki
Dziewczyny, dumna jestem jak paw
 z mojego Oskara. 
Ze wszystkiego ma 5A 
a jest nowym uczniem w szkole
i pierwsze dni miał ciężkie :)
Wszyscy nauczyciele go chwalili,
mówili że jest bardzo spokojny, udziela się na lekcjach, 
zawsze ma odrobione zadanie domowe, 
nigdy się nie spóźnia
a co najważniejsze jest pełen zapału 
do nauki.
Pan z zajęć muzycznych jest nim zachwycony
i pomoże nam znaleźć nauczyciela
gry na gitarze elektrycznej
na weekendy :)
Co do perkusji stwierdził że Oskar powinien 
kontynuować naukę,
bo jest najlepszym perkusistą w szkole :)
Dostałam skrzydeł!

kcal: 1851,01 |||B: 92,35 |||W: 212,15 |||T: 65,25 |||

19 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj wywiadówka w szkole Oskara
z opiekunką roku.
Oskar dalej cierpi na żołądku,
więc zamiast chodzić do szkoły leży w łóżku i zdrowieje.
Chyba te antybiotyki które łykał całe ferie tak mu dały w kość :/
Nie pozwoliłam mu włączyć kompa ani PS-ów
bo choroba to choroba
i moje dziecko znów zaczęło czytać książki.
Hura!
 Chyba od pół roku nie widziałam go z książką :/
Póki co czyta książki o tematyce wojennej 
niestety nie bardzo historyczne 
Toma Clancy 
("Polowanie na Czerwony Październik"
 znają chyba wszyscy a to autor książki/scenariusza)


Wojtek ma przyjechać około 14.30
do domu żeby zostać z dziećmi
i powiedział że kupi po drodze coś do jedzenia,
więc nie muszę gotować obiadu.
Zrobię tylko zupę pieczarkowo-kurkową
z ziemniakami i śmietaną.
Kupiłam w Lidlu mrożone kurki
i część wykorzystałam do gulaszu 
a dzisiaj drugą część wrzucę do zupy.
Bardzo lubię zupę grzybową :)
Planowałam co prawda barszczyk 
bo mam pyszne tortellini i wykorzystałabym zamiast uszek, 
ale musiałabym iść do sklepu po buraczki
a zwyczajnie mi się nie chce.
Od dzisiaj postaram się pilnować,
bo ostatnimi czasy bardzo sobie folguję
i przez to męczą mnie wyrzuty sumienia
a także fizycznie czuję się gorzej :/

Znalazłam coś, z zeszłego roku
co doprowadziło mnie wtedy do płaczu
bo wydawało mi się ze jedząc tak "mało"
czyli w okolicach 1700kcal
będę wiecznie głodna.
Od dawna, za radą mojej dr Astrid staram się jeść 
w okolicach 1500kcal
i dzięki temu czuję się lepiej.
Tylko dlaczego czasami sobie odpuszczam 
i zapominam że to na mnie dobrze działa?


Menu
I
proteiny bananowe na mleku 3,6% pół na pół z wodą
II
dwie duże kromki razowca ze słonecznikiem
z masłem i dojrzałą Gorgonzolą,
kawa rozpustna z 2 kropkami słodzika
pół na pół z pełnym mlekiem 3,6%
kiwi, jabłko
III
zupa grzybowa
IV
sałatka z kiwi, jabłka i gruszki
jeszcze nie mam planu
V
j/w


Miłego dnia!

18 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

Potrzebny sen,
najlepiej teraz, już, natychmiast


Menu:
I
pączek z dżemem 
II
kromka białego chleba z dżemem 
proteiny bananowe na mleku
III
jabłko i kiwi
 gruszka
kotlet mielony, ziemniaki,
 marchewka z groszkiem na gęsto
IV
4 mentosy,
piwo imbirowe 330ml
twarożek z warzywami
V
kotlet mielony, ziemniaki, buraczki,
pączek z dżemem

Spokojnego dnia!

17 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

Nocka beznadziejna :/
Mdłości wieczorem się nasiliły
 choć obyło się bez tulenia porcelany
na szczęście :)
Rano wstałam z ciut lepszym samopoczuciem,
ale za oknem tak brzydko,
pochmurno i pada deszcz,
że na pewno nie ruszę doopki z domu dalej
niż do najbliższego sklepu na szybkie zakupy.

Twoje BMR to: 1352 kalorii / dzień


Menu:
I
cola light,
 kromka chleba z masłem, szynką, serem, 
papryką i pomidorem czereśniowym
II
proteiny
proteiny truskawkowe
III
orzechy szt5
Activia truskawkowa
IV
kotlet mielony, ziemniaki,
 marchewka z groszkiem na gęsto
V
pączuś z dżemem
(małż kusiciel przyniósł)
twarożek wiejski light 
z czerwoną cebulką i mixem papryk




Suma posiłków w całym dniuGram:1266,00 |||Kcal:1737,89 |||B:77,92 |||W:182,98 |||T:59,97 |||

Miłego dnia!

16 kwietnia 2012 , Komentarze (9)

Co ze mnie za matka ... 
Zapomniałam że dzisiaj w szkołach 
nauczyciele mają szkolenie organizacyjne
przed rozpoczęciem letniego trymestru
i dzieci mają dzisiaj wolne.
Kazałam to wczoraj sprawdzić Oskarowi
w necie, na stronie szkoły
bo gdzieś odłożyłam list ze szkoły
i nie pamiętam gdzie 
a w korespondencji szkoła - ja go nie mam.
Nie sprawdził, ja też nie i pojechał raniutko do szkoły.
Jak zawsze godzinę wcześniej, 
żeby pobrzdękać na gitarze przed lekcjami ...
Cóż, wrócił wcześniej (po 8.40 był już z powrotem)
a mnie w międzyczasie zaczęła boleć głowa 
i suma summarum zostaliśmy w domu.

Koło 12.00 na naszej ulicy zatrzymały się dwa samochody policyjne
wysiedli policjanci w gumowych rękawiczkach 
i rozmawiali z sąsiadami.
Nie wiem o co chodzi, bo nie dzwonili do mnie 
ani o nic nie pytali, 
ale podobno ulicę wcześniej
 biegała jakaś mała dziewczynka w mundurku szkolnym
i szukała swojej mamy.
Może mama też zakręcona jak ja i posłała ją do szkoły,
a mała się wróciła i nie mogła dostać się do domu?
Mam nadzieję że nic jej się nie stało,
biedne dziecko ...

Boli mnie łepetyna i mam mdłości ...
Wzięłam swoje super strong tabletki i leżę.
Miłego dnia!

Bilans dnia - szok! Co tak mało? 
Suma posiłków w całym dniu854,00g1266,91kcal49,31B.165,61W.42,39T.

Ku pamięci:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.