Dzisiaj wywiadówka w szkole Oskara
z opiekunką roku.
Oskar dalej cierpi na żołądku,
więc zamiast chodzić do szkoły leży w łóżku i zdrowieje.
Chyba te antybiotyki które łykał całe ferie tak mu dały w kość :/
Nie pozwoliłam mu włączyć kompa ani PS-ów
bo choroba to choroba
i moje dziecko znów zaczęło czytać książki.
Hura!
Chyba od pół roku nie widziałam go z książką :/
Póki co czyta książki o tematyce wojennej
niestety nie bardzo historyczne
Toma Clancy
("Polowanie na Czerwony Październik"
znają chyba wszyscy a to autor książki/scenariusza)
Wojtek ma przyjechać około 14.30
do domu żeby zostać z dziećmi
i powiedział że kupi po drodze coś do jedzenia,
więc nie muszę gotować obiadu.
Zrobię tylko zupę pieczarkowo-kurkową
z ziemniakami i śmietaną.
Kupiłam w Lidlu mrożone kurki
i część wykorzystałam do gulaszu
a dzisiaj drugą część wrzucę do zupy.
Bardzo lubię zupę grzybową :)
Planowałam co prawda barszczyk
bo mam pyszne tortellini i wykorzystałabym zamiast uszek,
ale musiałabym iść do sklepu po buraczki
a zwyczajnie mi się nie chce.
Od dzisiaj postaram się pilnować,
bo ostatnimi czasy bardzo sobie folguję
i przez to męczą mnie wyrzuty sumienia
a także fizycznie czuję się gorzej :/
Znalazłam coś, z zeszłego roku
co doprowadziło mnie wtedy do płaczu
bo wydawało mi się ze jedząc tak "mało"
czyli w okolicach 1700kcal
będę wiecznie głodna.
Od dawna, za radą mojej dr Astrid staram się jeść
w okolicach 1500kcal
i dzięki temu czuję się lepiej.
Tylko dlaczego czasami sobie odpuszczam
i zapominam że to na mnie dobrze działa?
Menu
I
proteiny bananowe na mleku 3,6% pół na pół z wodą
II
dwie duże kromki razowca ze słonecznikiem
z masłem i dojrzałą Gorgonzolą,
kawa rozpustna z 2 kropkami słodzika
pół na pół z pełnym mlekiem 3,6%
III
zupa grzybowa
IV
sałatka z kiwi, jabłka i gruszki
V
j/w
Miłego dnia!
pollka
19 kwietnia 2012, 15:29Tez kurki w lidlu kupowalam ostatnio i polecam przepis z kwastiasmaku - makaron z kurkami. Rewelacja i taki dosc posh obiadek, do tego lampka bialego wina....mmmmm.
Chicitaa
19 kwietnia 2012, 13:18hehe obrazek wymiata :) Tobie również miłego dnia życzę i oczywiście zdrowia dla synka :)
Asiupek
19 kwietnia 2012, 13:02Ksiazka to ksiazka :) Chociaz elokwencja mu sie poprawi :P A pracy to musze szukac w sredniej lub ewentualnie podstawowce, do nursery nie mam kwalifikacji... Jestem EAL teacher wiec pracuje z dziecmi z roznych krajow, chociaz mialam tez okazje pracowac z dysleksja etc. Ale wlasnie nie ze konkretny przedmiot tylko takie dodatkowe rzeczy. jakies tam oferty sie pojawiaja, wiec sadze, ze jezeli de facto zaczne sie ubiegac to bedzie ok. Tylko ze narazie to sie nawet nie zaczelam ubiegac :-S Powodzenia na wywiadowce!