Witajcie, witajcie w ten wiosenny piękny wiosenny poranek ! ;-)
Jest super !
Dokładnie od dnia 25 lutego, kiedy to postanowiłam się konkretnie wziąć za siebie zleciało -9,6 kg !
W równe 4 tygodnie straciłam 9,5 kg hi hi hi ! ;-)
Dziś waga pokazała piękne 74.4 kg- po zastoju na ponad 76kg, wreszcie chyba ruszyła ! ;-)
Zdjęcia porównawcze jednak postanowiłam, że wkleje za tydzień, kiedy już będzie równa dyszka na minusie.
Mimo tego, że dalej waga 74,4 brzmi dla mnie dużo. Mimo tego, że w dalszym ciągu mam tu i ówdzie za dużo. To widzę zmiane, dużą zmiane :-) Luby póki co narzeka, że mi z dupy dużo zleciało, góra jeszcze jakby mniej widzialna ;-)
I wiecie co? Tak sobie myślę, że wcale nie było ciężko. Było super ! ;-)
To uczucie, kiedy taka lekka rano wstajesz, zamiast ciężka i z bólem głowy , bo sie nawpieprzałam fast foodow i słodyczy na noc.
To uczucie kiedy wracasz z biegania spocona jak świnka, ledwo dychasz ale mimo to jesteś szczęśliwa jakby własnie Johny Depp czy inny Ronaldo kleknął przed Tobą prosząc o wspólną noc ;-)
Kurde takie życie jest zajebiste ! ;-)
Mimo tego, że czasami na prawde mi się nie chce.
Mimo tego, że tydzień temu nabawiłam sie lekkiej kontuzji, przeciążyłam rzepki w kolanach i naskoczyły mi na nerwy. O chrystusie jak bolalo ! Tydzień biegać nie mogłam, ale zaciskałam ręce i powolutku dawałam radę.
Dziś już od rana biegało się pięknie i z uśmiechem na ryjku ;-)
Będzie pięknie, zobaczycie ! Wystarczy chcieć,mocno !
To wyobrażenie siebie w lato, na plaży, ten dumny wzrok, zachwyt w oczach partnera !
Jezuu tak ja chcę już ! Chcę to ! ;-)
Ale się nakreciłam, jak traktorek :-)
I mimo iż, mam teraz w środę urodziny. I sama dla siebie robie prezent, że mogę się narzreć czego tylko ma dusza zapragnie. Wiem, że to bedzie dobry dzień, napędzi mi tylko metabolizm ;-)
No i na sam koniec jeszcze wymiary ( tu jakby troszkę już oporniej idzie, ale wiadomo, im bliżej celu tym trudniej)
25.03 25.02
szyja:31 33 -2cm
biceps:28 32 -4cm
piersi: 91 112 -21cm
talia:73 86 -13cm
brzuch:82 101 -19cm
biodra:94 110 -16cm
udo:50 55 -4cm
łydka:38 39 -1cm
He he, w 4 tygodnie ubyło mnie o 80 cm ;-)