Hejo ;-)
Ileż ja się nadenerwowałam, że waga mi nie leci. O chryste !
Od 9 stycznia spadło mi zaledwie 6kg, wyobrazacie to sobie tylko 6 kg ?! Bywało róźnie od tego czasu, raz diete trzymałam raz miałam to gdzieś w ogole nie chudłam. Aż w końcu powiedziałam DOŚĆ i tak od 26 lutego zawzięłam się konkretnie i nie odpuszcze ! Mimo tego, że waga ani drgnie !!! Ale mam ją...postanowiłam się mierzyć ;-)
I teraz pokaże Wam Drogie Kobitki czary ;-)
Zacznijmy od dnia 25 luty...tutaj była waga 83.9 kg
szyja: 33
biceps:33
piersi:112
talia: 86
brzuch:101
biodra:110
udo:55
łydka:39
A teraz dzień 4 marca, waga zakleta 78 kg I uwaga 11 marca, waga stoi 78 kg
szyja:33 32 -1cm
biceps:31 30 -1cm
piersi:103 99 -4cm
talia: 85 78 -8cm
brzuch: 98 88 -10cm
biodra: 102 99 -3cm
udo: 53 52 -1cm
łydka:39 39
Podsumujmy same wymiary od stycznia do marca !
szyja: -1cm
biceps: -2cm
piersi: -13cm
talia: -8cm
brzuch: -13cm
biodra: -11cm
udo:-3cm
łydka bez zmian
A co najlepsze waga stoi w miejscu , straciłam tylko 6 kg i ani jej sie widzi zejść poniżej , także wagi schować głęboko i najlepiej ważyć się raz w miesiącu, a mierzyć co tydzień i humor od razu lepszy ! ;-)
abiozi
14 marca 2017, 11:20Bardzo Ci dziękuję! Mocno trzymam za Ciebie kciuki! Walcz i nigdy się nie poddawaj.
Rina_91
11 marca 2017, 11:09Waga sie złamie w końcu i spadnie :-)
Galaretka90
11 marca 2017, 10:24Świetne wyniki!!! gratuluję serdecznie, oby tak dalej ;)
majaa32
11 marca 2017, 09:49No proszę jak ładnie poleciało w dół. gratuluję, walcz dalej:)
Nina1985
11 marca 2017, 09:40Wow, świetny wynik. Tyle cm!!! No no no :-)