Witajcie :)
Co się tu porobiło? Ja pytam się? Dawniej kiedy się odchudzałam, prowadziłam intensywniej pamiętnik na Vi, był pełen doping, wsparcie i aż się chciało tu wejść, napisać jak idzie, dla samej siebie by miec motywacje i dla innych by się troszkę pochwalić.
A teraz? Ludzie fala hejtów. I to nie tylko pod moim wczorajszym wpisem, ale zauwazyłam taka tendencje też na innych pamiętnikach, forach. Dno...żenua itp, itd.
Ja piszę pamiętnik przede wszystkim dla siebie. Przede wszystkim z tą myślą, że kiedyś i tak tu zajrze w chwilach gorszych i przypomnę sobie jaka byłam silna babeczka ;-)
Nikt nie musi wchodzić i sobie myślec "o ch*j ale schudła, nie wierze" lepiej weź się ostro za robotę i osiągnij to co ja ! ;-)
A teraz dla niedowiarków. W 4 tygodnie z 83.9 kg zleciałam do 74.4 kg !
DOWÓD: (hahaha)
Miałam zrobić zdjęcia porównawcze za tydzień, ale...dziś tak na szybko chcę pokazać, że te 9.5 kg faktycznie może zejść w 4 tyg ;-D
Waga 83.9 kg (25 luty)
Waga 74.4 kg
Nastepnym razem na prawde zastanówce się zanim napiszecie komentarz w stylu "nie wierzę" , to jest czyjaś cieżka praca. A Twoje pieprzenie tylko powoduje, ze zaczynam wierzyć, że ten świat spadł już dawno na psy...Pozdrawiam !
Nocna_Furia
27 marca 2017, 23:32Gratuluję, ja Ci wierze nawet bez zdjęc. Przy pierwszych odchudzaniu kilka lat temu też zgubiłam ponad 8kg w miesiąc, szkoda że teraz tak szybko nie leci :) Trzymaj się i powodzenia w dalszej walce
cciszaa
28 marca 2017, 07:21Dziękuje ;-)
melifexo
27 marca 2017, 15:24Ale cyyyycki zostały *.* :D
cciszaa
27 marca 2017, 20:21Na szczescie i tak dużo zmalały :-D koszule wreszcie sie dopinaja ! :-D
akitaa
5 kwietnia 2017, 12:38wow, to samo miałam pisać, że cycki na swoim miejscu ;D
fisia93
27 marca 2017, 12:40Wow... co jadłaś że tak dużo schudłaś? :)
Zakrencona92
27 marca 2017, 11:28Niesamowita utrata kg ☺ motywujesz!
Greta35
27 marca 2017, 11:02wow jak ty zrobila to -10kg w m-c ?? Podziwiam :)
snowflake_88
27 marca 2017, 10:08Nie obraź się, ale wydaje mi się, że jesteś troszkę przewrażliwiona na własnym punkcie. Hejt w tym przypadku to spore nadużycie, bo to słowo oznacza nieuzasadnioną, obraźliwą krytykę, a tamte komentarze o tym że ktoś nie wierzy to nawet nie była krytyka, po prostu - komuś ciężko uwierzyć, ja bym nawet nie potraktowała tych komentarzy jako coś negatywnego. Konstruktywną krytykę też dostałaś, która moim zdaniem też jest bardzo cenna. Rozumiem że na fali radości z tego że tyle schudłaś możesz nie przyjmować jej do wiadomości, ale spróbuj rozważyć ją na chłodno, dziewczyny serio wiedzą co piszą, bo mają za sobą różne doświadczenia z odchudzaniem i warto z tych doświadczeń korzystać :)
SzczesliwaByc
27 marca 2017, 11:36Idealnie napisane - ten hejt, to chyba było do mnie, bo ja napisałam, że nie chce mi się wierzyć ;-) W każdym razie chyba takie czasy, że jak coś napisane nie po myśli autora, to od razu nazywane hejtem :-)
cciszaa
27 marca 2017, 12:03Akurat ja przewrazliwiona nie jestem. Jestem już bardzo długo na Vitali, kiedyś było zupełnie inaczej. Ja np.szanuje to, że ktoś wpisuje swoje osiagniecia na swoim pamietniku i do głowy by mi nie przyszło insynuować ze wypisuje bzdury. No jaki to ma sens? Ta strona chyba jest po to by się motywowac wzajemnie? A nie demotywowac?
snowflake_88
27 marca 2017, 12:23Mi z kolei do głowy by nie przyszło żeby komentarz w stylu ''nie wierze, że tyle schudłaś'' odbierać jako coś negatywnego ;) Ty odebrałaś to jak sugerowanie kłamstwa, ktoś z dystansem do siebie odebrałby to jak coś w stylu ''dokonałaś czegoś nieprawdopodobnego'' :) Nie Tobie oceniać czy jesteś przewrażliwiona bo jesteś nieobiektywna, piszę jak wygląda to z boku, jak brak dystansu do siebie, więcej luzu by się przydało :) Co do tego że kiedyś na Vitalii było inaczej to się zgodzę, ale nie powiedziałabym że to dobrze. Kiedyś były tu modne głupie diety w stylu 1000 kcal i każdy się głaskał po główce, teraz można dostać wiele konstruktywnych rad i nikt głupim dietom nie przyklaskuje i bardzo dobrze że tak jest. Jasne, zdarzają się chamskie komentarze, ale to jakiś margines, lepiej skupiać się na tym co pozytywne, bo jednak nadal można tu dostać wiele wsparcia.
SzczesliwaByc
27 marca 2017, 13:13Autorko - Gdybym jednoznacznie uważała, że wypisałaś bzdury to napisałabym: przestań ściemniać, nie jest możliwe schudnięcie tyle w takim czasie. Przy komentarzu: nie chce mi się wierzyć, że tyle schudłaś w takim czasie, łatwiej byłoby uwierzyć gdybyś ważyła 150 kg nie zarzucam, że na pewno nas okłamujesz. Po prostu trudno jest w to uwierzyć, a biorąc jeszcze pod uwagę to, że to jest internet - różnie może być i nie każdy pisze serio. Gdybym Cię znała osobiście i widziała, że faktycznie tyle schudłaś powiedziałabym - wow, jak Ty to zrobiłaś, szacun. Nie znając kogoś, wiedząc jak bywa w internecie - nie zawsze jest łatwo uwierzyć na słowo, czy nawet na zdjęcia, na których nie ma dat. Aczkolwiek: nie chce mi się wierzyć nie oznacza zarzucania kłamstwa ;-)
Hipopotam2014
27 marca 2017, 09:35A ja wierzę. Sama schudłam w ciągu 5 tygodni 7 kg a mam 37 lat i juz tak łatwo nie jest. Masz super tendencje w zrzucaniu brzucha, u mnie niestety to idzie opornie. Brzuch jest nadal tak duzy jak piersi- 110 cm, cóż... moja dobra rada: nie doprowadzić do otyłości po 30-tce !! Bo jest masakra, ciało zupełnie inaczej sie zachowuje.
Gosiaczek0305
27 marca 2017, 09:24wow super Gratuluje !!! Ja w cztery tygodnie schudlam 6 kg mialam diete od dietetyka, ale od dzis zaczynam z Vitalia. Zycze dalszych sukcesow i powodzenia dla Nas wszystkich !!
marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)
28 marca 2017, 11:36powodzenia na diecie Vitalii :)