Witajcie
Waga w ostatnim tygodniu wahała się miedzy 62 a 65...zwariować idzie...ze sobą samą...
:( :( :(
Powtarzam sobie co dzień, co chcę osiągnąć, co rano wyobrażam sobie siebie z pięknym ciałem, nabieram motywacji i sobie myśle
W tygodniu ładnie trzymam diety,ćwiczę... przychodzi weekend i jakby wszystko zaklnęło się w tej pieprzonej lodówce i słodyczach...
dlaczego??
Błagam niech ktoś wyłumaczy dlaczego tak jest, że ja wiem, że to jedzenie nie jest warte spieprzenia swojej samooceny, staranowania marzeń, celów
a i tak przychodzą takie chwile, że sięgam nie po jednego batona tylko po wszystko co leży mi pod ręką...?
Powtarzam sobie co dzień, co chcę osiągnąć, co rano wyobrażam sobie siebie z pięknym ciałem, nabieram motywacji i sobie myśle
TAK dobrnę do końca swoich celów...
Powtarzam sobie, dziewczyno schudłaś ponad 10 kg, dałaś radę, umiałaś...a teraz?W tygodniu ładnie trzymam diety,ćwiczę... przychodzi weekend i jakby wszystko zaklnęło się w tej pieprzonej lodówce i słodyczach...
Błagam niech ktoś wyłumaczy dlaczego tak jest, że ja wiem, że to jedzenie nie jest warte spieprzenia swojej samooceny, staranowania marzeń, celów
a i tak przychodzą takie chwile, że sięgam nie po jednego batona tylko po wszystko co leży mi pod ręką...?
Wiem, że umiem !
Wiem, że nie chcę wyglądać tak:
a tak...
Wiem, że dałam radę zrzucić już ponad 10 kg...dlaczego więc teraz tak mi trudno?
Niech ktoś da mi pożądnego kopa w zad ! Błagam...
A teraz mam do Was kochane wielką prośbę, wkleję zdjęcia swojego ciała z dwóch różnych perspektyw i proszę Was o szczerą obiektywną ocene, jak wyglądam? Co myślą sobie obce osoby patrząc na takie ciało?
A na dzień dzisiejszy wyglądam tak...:
a tak...
Wiem, że dałam radę zrzucić już ponad 10 kg...dlaczego więc teraz tak mi trudno?
Niech ktoś da mi pożądnego kopa w zad ! Błagam...
A teraz mam do Was kochane wielką prośbę, wkleję zdjęcia swojego ciała z dwóch różnych perspektyw i proszę Was o szczerą obiektywną ocene, jak wyglądam? Co myślą sobie obce osoby patrząc na takie ciało?
A na dzień dzisiejszy wyglądam tak...:
AngelNight
5 maja 2013, 22:27Dziewczyno nie jest źle, tak dalej i do przodu WALCZ i spełniaj swoje MARZENIA :)
jadwiga85
18 kwietnia 2013, 14:16super:))) dasz radę;))) jeszcze tylko 4 kg;))
.Piugeth.
10 kwietnia 2013, 13:09nie zazdrość :D bo ja jestem 10 cm niższa od Ciebie! ;)
unrelieved
5 kwietnia 2013, 21:51Dziewczyno pewno, że dasz radę. Już co raz bliżej. codzienna mantra " dam radę" :d będzie dobrze :)
madeleine001
19 marca 2013, 18:32Powtarzaj sobie, że słodycze nie będą Tobą rządzić! Jeśli masz i czujesz że zaraz zjesz całą czekoladę to lepiej zjedź syty ale zdrowy niskokaloryczny posiłek (Np jajecznicę z ulubionymi przyprawami z 2 jajek usmażoną bez tłuszczu, do tego warzywa) i zrób sobie pyszną kawę w cynamonem lub kakao z odtłuszczonego mleka bez cukru. Twój mózg powinien sobie wtedy zakodować że jesteś najedzona, a kawa/kakao (lub to co lubisz) sprawo Ci przyjemność. Bardzo często jest tak, że sięgamy po słodycze kiedy jesteśmy głodni lub chcemy sobie poprawić nastrój i sprawić sobie przyjemność. Chyba za jakiś czas naskrobię jakąś notatkę na ten temat na swoim blogu, bo sama często mam ten problem. Nie poddawaj się! Ps. Wyglądasz fajnie, ale pomyśl sobie, że jak zrzucisz jeszcze odrobinę to będzie perfekcyjnie:)
yoloxx
19 marca 2013, 09:41pamiętaj, że jeśli BĘDZIESZ CHCIAŁA, to MOŻESZ, bo nikt nie powiedział, że będzie łatwo. jest trudno, ale trudno to nie znaczy niemożliwie :) trzymam za Ciebie kciuki i masz ode mnie internetowego kopniaka w dupe, pozdrawiam ;*
monikaszgs
19 marca 2013, 09:13Witaj. Dzieki za wpisik. Mi sie wydaje ze przy tej wadze wygladam jak monstrum. Cm dobry ;) ale czasami msm wrazenie, ze moja waga oszukuje;) ale Ty masz swietna figure:) Pozdrawian:)
vema199012
18 marca 2013, 22:35Oj Kochana tyle już za Tobą - 10 kg to na prawdę duży wyczyn. Widzisz jesteś zdolna do tego, więc dasz radę :) Jak dla mnie to Ty już wyglądasz na te 60 kg :) Bardzo jędrne ciało masz. Pozdrawiam, trzymam kciuki
blondynqaaa22
18 marca 2013, 17:06ja tez to mam, na tygodniu jest swietnie, trzymam diete, cwicze, planuje, zapisuje... a jak przychodzi weekend i widze lodowke, to mam ochote zjesc ja cala z zawartoscia... ale powtarzam sobie, ze grunt, to po tym weekendzie wrocic do normalnosci. ja tu z tego miejsca daje Ci kopa, ale tez o takiego poprosze:p
StrongIsTheNewSkinny
18 marca 2013, 15:37Ja tez zawsze mialam weeekndowy reset ;/ sama sie zastanawiam co jest w tych weekendach, ze tak umiemy wszystko zawalic :// trzeba postepowac wg planu ktory jest w tygodniu i dasz na pewno rade :)))))))))) trzymam kochana za Ciebie kciuki :)*
marysiaZsadu1989
18 marca 2013, 14:26wygladasz suer :) a jesli sie postarsz to za te 96 dni mozesz wygldac idealnie :) pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia! :)
mona26r1
18 marca 2013, 12:47ładne ciałko, skup się na ćwiczeniach, wtedy nawet wskazane jest jeść więcej :)
Zechija
18 marca 2013, 12:11Moim zdanie nie ma co się rozczulać tylko wziąć się do roboty, ruch, ruch, i jeszcze raz ruch plus dieta a będziesz wyglądać rewelacyjnie!
makadafi
18 marca 2013, 12:00masz bardzo ładny biust i widać, że ćwiczysz bo jest lekki zarys mięśni na brzuchu;) nie załamuj się, nie ważne ile razy upadasz, ważne, że się podnosisz;)
sosenka93
18 marca 2013, 11:49Wyglądasz świetnie :) I co do zaklętego jedzenia: każdy jest tylko człowiekiem, czasami po prostu się nie wytrzymuje i bierze ten kawałek szarlotki, albo kupuje batonika... A potem trzeba się kopnąć w zadek i próbować dalej :) trudno, są wzloty i upadki :) raz jesteś w stanie głodować, a raz Cię ciągnie do lodówki jak magnes. Co do ćwiczeń: na pewno się wezmę za bieganie, ale na razie pogoda mnie skutecznie odstrasza; nie dość, że nie lubię specjalnie sportu, to jeszcze jestem zmarzluchem :/ Ale kiedy tylko zaświeci wiosenne słoneczko, nic mnie nie zatrzyma ;) Pozdrawiam i życzę MOTYWACJI! ;)
SomebodyThatIUsedToKnow
18 marca 2013, 11:46ja ci napiszę szczerze co myślę - widzę kobietę, która nie jest jakaś szczególnie gruba, ale jeszcze ma przed sobą dużo pracy. przede wszystkim nad brzuchem i talią i w nie wielkim stopniu nad udami. za to jakie ma łydki i piersi :D tego drugiego najbardziej zazdroszczę:D ja bym zastosowała jakąś nie męczącą dietę i dużo modelowania;)
Mileczna
18 marca 2013, 11:31Dziwczyny chyba maja rację ... czasami poprstu trzeba zacząć od nowa :) Ciałko naprawdę masz ok.Szczupłe nogi - zazdroszczę :)
balbenia
18 marca 2013, 11:30W porównaniu do mnie wyglądasz jak modelka...hahahah
MalinowyNosek
18 marca 2013, 11:29DOKLADNIE UWAŻAM JAK GROSZKIIROZE,zapomnij o tych 10 kg ,ja schudlam 16 kg ,potem nabralam prawie 10 caly czas sie pocieszalam tymi 16nastoma kiilo i o siadlam na laurach,teraz usunelam stary pamietnik zalozylam nowy i wystartowalam z inną wagą innym celem i jakos idzie :) Ciało jest okey ale walcz dalej:)
Groszkiiroze
18 marca 2013, 11:20zapomnij o 10 kilogramach ! zacznij od nowa ! niech każdy stracony kilogram będzie dla Ciebie dodatkową motywacją :)