Upał ostatnio taki że człowiek ledwo się rusza he he przynajmniej troszkę się opaliłam, bo ja zawsze jestem "blada twarz" w końcu złapałam jakiś kolorek, oby nie zszedł zbyt szybko...
co najdziwniejsze, mimo upału mój apetyt wcale nie jest mniejszy!!!! zazdroszczę tym którzy w upały prawie nic nie jedzą!!!
no i na dodatek nie chce mi się robic cwiczeń, bo za bardzo grzeje ale odkryłam super sposób na te upały i niechęc do cwiczeń - ROWER!!!!!!!!!! uwielbiam jazdę na rowerze!!!! nawet w te upały wiaterek delikatnie chłodzi skórę i super się jedzie wczoraj przejechałam jakieś 6 km, może nie jest to za wiele ale na początek myślę że nie jest też źle....
no dobrze, to spadam bo najmłodszy synek lata mi po domu w piżamkach he he
buzial!!!!!!!