cholerka jasna!!!!!!!!!!!! tak mi dobrze szło!!!!! no i ..... skusiłam sięęę!!!!!!!! zjadłam 2 kawałki pizzy!!!!!!!!! wiecie co? jestem cholernie zła na siebie!!!!!!!!!
no trudno...
przynajmniej pocwiczyłam trochę wieczorem (pierwszy raz od początku diety!!) to już jakiś sukces...
no i nie jadłam obiadu...
no muszę się jakoś pocieszac!!!!!!!! hi hi
od jutra wracam na dobre tory!!!!!!!!!!!!
obiecuję!!!!!!!!!
malutka77.monika
21 czerwca 2010, 15:00tymi ćwiczeniami to już pewnie je spaliłaś!najważniejsze że juz wracasz na właściwy tor.
Eleyna
21 czerwca 2010, 08:22....za zaproszenie;) co do tych dwoch kawalkow pizzy to rowniez uwazam, ze nie masz sobie co wyrzucac...chyba, ze byly to dwie polowki hihi......zart..............zdarza sie rzeczywiscie kazdemu i pewnie jeszcze nieraz sie zdarzy, jestesmy tylko ludzmi, ktorzy od czasu do czasu nawet potrzebuja cos dobrego, innego.......najwazniejsze by po takim wystepku ladnie powrocic na dietkowe tory, a wszystko bedzie ok. Powiem Ci, ze rok temu jadlam codziennie cos slodkiego, bo mialam imprezowy okres i tak sie przyzwyczailam do tych slodkosci, ze przez prawie miesiac czasu, prawie diennie bylo cos slodkiego, tylko, ze rano do sniadania, albo zamiast sniadania 2 paczki np, a pozniej juz dietkowo naprawde i przez miesiac ponad zrzucilam tak i tak 5kg;) a wiec wszystko sie da, tylk o z umiarem i o odpowiedniej porze..............powodzenia zycze Tobie
meya755
20 czerwca 2010, 23:57dzisiaj niedziela więc to taki rarytas weekendowy:) od jutra znowu dietkowo
nalkab
20 czerwca 2010, 23:12Nie martw się, wpadki zdarzają się każdemu. Z resztą, uważam, że odchudzanie nie może przebiegać pod hasłem ciągłych zakazów! Ma być dla Ciebie przyjemne, tak myślę :) Pozdrawiam i powodzenia!