Witam Was Słonka:)
Nie odzywałam się kilka dni, niestety szara rzeczywistośc mnie dopadła:D
Laba się skończyła, wolne się skończyło i trzeba wracać na uczelnie, a czasu coraz mniej:(
Dlatego będe wpadać tutaj z wpisem co kilka dni bo pewnie codziennie nie dam rady. Niestety plan mam tak ułożony że osoba która to robiła powinna dostać nobla za brak rozumu...no ale cóż, przerabiani profesorowie i doktorzy muszą udowodnić za wszelką cene że to oni są górą a studenci to nic nieznaczące śmieci...ale byleby do końca roku.....A potem jeszcze kolejny rok i spadam z tej uczelni.
Co jeszcze u mnie? Nie wiem na co czekam, nie wiem po co to odwlekam ale jeszcze nie zaczełam brać tabletek na wywołanie miesiączki...wiem jestem glupia....przecież sama robie sobie krzywde;/
Dobra koniec gadania, teraz fotki niektórych posiłków, owsianeczki, kanapeczki:), ostatnio jadłam też makrele wędzoną ale nie miałam okazji pstryknąc fotki bo jadłam z domownikami;)
Najpierw dzisiejsze jedzonko:)
18.02.1013 poniedzialek
Śniadanie 11.30-12.00
przeepyszna owsianka czekoladoowa:) (na budyniu czekoladowym, z dodatkiem kakao, przyprawą korzenną, i kostką gorzkiej czekolady na górze)~~490kcal
Obiad 15.00-15.30
ziemniaczki (260g), udko z kurczaka (80g), ogórki konserwowe ~~355kcal
Podwieczorek 18.45-19.15
jogurt "Fantasia" z truskawkami, 2 jabłka (220g), marchewki (170g), 1,5 wafla ryżowego~~350kcal
Kolacja 22.00-22.30
pół grahamki(40g), kromka chleba żytniego(38g), kawałek ciabatty(9g), 3 plasterki kaszanki (15g), wędlina drobiowa (30g), cebulka(20g), ogórek konserwowy, serek do smarowania ze szczypiorkiem (100g), + kawałek wafelka ryżowego, ketchup i chrzan~~520kcal (zaszalalam:D)
Razem: ok.1715kcal
I foteczki z ostatnich dni:
Owsianki:
na budyniu śmietankowym z marchewką i prażonymi ziarnami słonecznika
na budyniu malinowo-wiśniowym (zmieszałam 2 smaki:), z ziarnami słonecznika
na budyniu śmietankowo-bananowym, z posypką do ciasta i otrębami granulowanymi na wierzchu
II Śniadanie
jogurt truskawkowy 400g, musli 50g
Kolacje
ostatnio mam dylematy bo mam ochote na zbyt wiele rzeczy na kolacje, dlatego jem mix wszystkiego po troszeczku:)
chleb żytni, twarożek naturalny, papryka konserwowa, cebulka, wędlina drobiowa
kromka chleba żytniego, pół grahamki, kawałeczek ciabatty, wędlina drobiowa, kilka plasterków kiełbasy śląskiej i kaszanki:), cebulka, papryka, ogórki, serek wiejski
I na koniec specjalnie dla 2roweryipralka przepis na moje budyniowe owsianki:)
Zwykle robie tak: mieszanke płatków (owsiane 40g, jęczmienne10g, otręby żytnie10g i pszenne5g- ilość się zmienia w zależności od tego jakie płatki akurat mam w domu) zalewam wodą ok 2szklanki, i wstawiam na palnik.
Płatki muszą się zagotować i wchlonąć troszkę wody, w międzyczasie dolewam jeszcze ok. szklankę wody. Gdy płatki się zagotują dolewam szklankę mleka 3,2% wcześniej odlewając małą ilosc do drugiej szklanki aby rozmieszać w tym budyń- zwykle wsypuje ok 16-20g, w zalezności od tego z czym jest moja owsianka. Dzisiaj np. dałam 16g proszku budyniowego czekoladowego i po łyżeczce kakaa i przyprawy do piernika wszystko wymieszałam w tej odrobinie mleka- i gdy moje płatki z mlekiem zaczynają się gotować wlewam wcześniej rozmieszany budyń do owsianki, gotuje jeszcze kilka min. ciągle mieszając do momentu aż owsianka osiągnie odpowiednią gęstość. Na wierzch posypuje jakieś ziarna, czekoladę, albo posypke do ciasta lub rodzynki w zależności na co mam ochote i co mam pod ręką:)
Ja lubie mieć dużo objętościowo jedzenia dlatego dolewam do płatków sporą ilość wody (nie sugerujcie sie zdjęciem bo zawsze wychodzi mi jeszcze ok. pół miseczki owsianki na dokładkę:). Oczywiście jesli ktoś woli gęstą owsianke wystarczy dolać mniej wody, lub gotować na samym mleku:)
Mam nadzieje że przepis jest w miare zrozumiały, moze jeszcze komuś się przyda. Smacznego:)
A teraz ide robic kolację:) Paa:*