Na początku chciałabym Wam bardzo podziękować za tyle ciepłych słów i za wszystkie gratulacje w związku z zaręczynami.
Dostałam od Was mnóstwo komentarzy, wiele zaproszeń do znajomych, itd. Obiecuję któregoś dnia ogarnąć to wszystko i odpisać każdej z Was.
Póki co piszę dość ogólnie - DZIĘKUJĘ ;)
Nie miałam ostatnio zbyt wiele czasu, bo w piątek miałam uczelnię, w sobotę byliśmy na weselu, działo się naprawdę sporo.
Ostatni tydzień wyglądał u mnie tak, że ciągle chciało mi się spać i jeść.
Też tak czasem macie? Może jeszcze nie odespałam tego wesela? Sama nie wiem. Chciałabym mieć więcej energii i chęci do działania.
Wesele się udało, pobawiliśmy się, pojedliśmy - było mnóstwo pysznych rzeczy, np. fontanna czekoladowa i mimo, że nie jem słodyczy już tyle czasu, to musiałam skosztować truskawek skąpanych w czekoladzie. Pycha! Chociaż muszę to przyznać - jest to strasznie uzależniające!
Na szczęście na wesela nie chodzi się codziennie, więc nie ma się czym przejmować. Poza tym większość udało mi się wyskakać i wytańczyć ;)
Przed weselem miałam spore kłopoty z kupieniem sukienki i butów, bo nic mi się nie podobało albo wyglądałam w czymś do bani albo to coś było w moim odczuciu za drogie.
Ostatecznie prezentowałam się tak:
Miałam czerwone buty, czerwone paznokcie i czerwonego kwiatka wpiętego we włosy.
Ile się namęczyłam z tą lokówką to szkoda gadać - oczywiście loki dość szybko mi się rozkręciły.. Ale taki już urok moich włosów!
Mam też dla Was trochę fotek jedzenia, nie mam ostatnio ani czasu ani weny na szykowanie posiłków. Nie wiem co się ze mną dzieje!
śniadania:
orkiszowe grzanki z sałatą, serkiem wiejskim, pomidorem, ogórkiem
serkiem wiejskim, dżemem truskawkowo-rabarbarowym, truskawkami, śliwki
płatki owsiane, otręby pszenne, mleko, rabarbar, truskawki, słonecznik, migdały
orkiszowe grzanki z sałatą, kurczakiem gotowanym, pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem,
serkiem wiejskim, dżemem wiśniowym, truskawkami, suszone śliwki
orkiszowe grzanki z sałatą, serkiem wiejskim, pomidorem, szczypiorkiem, ogórkiem, białą rzodkiewką
z miodem, suszone śliwki
obiady:
zupa z kalarepą
ziemniaki, kalafior, kapusta duszona
camembert (light), fasolka szparagowa, mizeria
ziemniaki, fasolka szparagowa, duszona kapusta
placki z cukinii, jogurt naturalny, surówka (kapusta, cebula, ogórek, koperek, rzodkiewka, olej lniany)
podwieczorki:
mus z truskawek
twaróg zmiksowany z truskawkami, mus truskawkowy, truskawki
truskawki, czereśnie, arbuz, lody (mrożony banan, jogurt naturalny, kakao)
mrożone banany zmiksowane ze świeżymi truskawkami posypane moją granolą
czereśnie
orzeźwiający koktajl (kefir, duuużo mięty, stewia, kakao)
kolacje:
kanapka z masłem, sałatą, kurczakiem gotowanym, serem żółtym, pomidorem, oliwkami, ogórkiem, kalarepa, marchewka
kanapka z sałatą, jajkiem na twardo, szczypiorkiem, pomidorem, ogórkiem, marchewka, orzechy włoskie, migdały
Kupiłam sobie jakiś czas temu patelnię ceramiczną i był to w 100% udany zakup.
Podobno ceramiczne są dużo lepsze i "zdrowsze" od teflonowych.
Świetnie się smaży na niej naleśniki i jajka sadzone ;)
Jedzeniowo jest chyba dobrze, ale ćwiczeniowo już gorzej.
Coś mi się ostatnio nie chce ćwiczyć, ale usiłuję walczyć ze swoim lenistwem.
Nie można osiąść na laurach!
Myślałam, że padnę jak to zobaczyłam u którejś z Vitalijek :D
Nie wiem jak Wy, ale ja nie chcę, żeby Ryan płakał.. :D