Czesc!
Calkiem niedawno przypomnialam sobie, ze dlugo tu nie zagladalam. Swego czasu odchudzalam sie z Vitalia a ogromna grupa dziewczyn wspomagala mnie tu dzielnie dobrym slowem. Tydzien temu wrocilam do odchudzania, tym razem jednak nie jest to zadna wymyslna dieta. Jem wszystko, pilnuje aby nie przekroczyc 2000 kalorii (jest to moje dzienne zapotrzebowanie pomniejszone o deficyt 600 kalorii), staram sie pic duzo wody i pomalu wprowadzam tez aktywnosc fizyczna. Nie rzucam sie na gleboka wode bo zwykle konczylo sie to dla mnie zwatpieniem i powrotem do obzarstwa. Po pierwszym tygodniu jest wyczekiwany efekt w postaci -2,4kg. Z pewnoscia sa to toksyny i jakies poklady wody ale wazne, ze waga na minusie. Mam 38 lat i juz kilkakrotnie zaliczylam efekt jojo wiec moj metabolizm nie ma lekko. Obiecalam sobie, ze nowy styl zycia zostanie ze mna juz na stale. Nie jest uciazliwy, choc licze kalorie i z wyprzedzeniem planuje wlasny jadlospis, zajmuje mi to tylka kilkanascie minut dziennie.
Nie wiem czy uda mi sie regularnie prowadzic moj pamietnik ale co jakis czas na pewno tu wpadne aby podzielic sie efektami. Dwa razy w zyciu zdolalam zrzucic naprawde spora ilosc zbednych kilogramow wiec mam nadzieje, ze i tym razem misja zakonczy sie sukcesem ;)