Ja juz wczoraj zeszlam na wlasciwe tory, nie mialam duzo slodkosci w domu, chociaz Kamila szukala po szafkach, wszystko zjedzone. z rana byl tylko deser czekoladowy kupny.
Mialam kaczke na wigilie to na 2-gi Dzien Swiat upieklam rybke, byl dzien bezmiesny.
Dzis 1 kr chlebka z serem bialym plus kawa z mlekiem.
II sn. 2 kr chlebka ziarnistego, 1 pl szynki
Podwieczorek pomarancza, kiwi
OBIAD 2 golabki, mieso 10% tl.
Ide do sklepu ok. 3 km.
Chce dodac, ze nie przytylam na Swieta, z czego sie ciesze bo jak juz raz powstaja komorki tluszczowe, to ciezko sie ich pozbyc. Owoce, warzywa, ruch, pozytywne myslenie to plan na Nowy Rok.