- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 czerwca 2017, 10:50
Hej! Za chwilę zaplanuję posiłki i zrobię zakupy, żeby jutro wystartować z dietą South Beach :) Dietę chcę wzbogacić o ćwiczenia (5 razy w tygodniu) z Ewą Chodakowską, trening Hot Body.
Czy ktoś z Was jest chętny wystartować razem ze mną?
FAZA I START: 19.06.2017
Wspólnie możemy się zmotywować do dalszej pracy. Służę pomocą i słowem otuchy w trudnych chwilach :)
19 czerwca 2017, 11:49
tak można, wiadomo że im waga wyjściowa wyższa tym szybciej kilogramy spadają. A ja wcale nie czułam że jestem na diecie, byłam najedzona i dobrze sie czułam.
ja uważam że trzeba przestrzegać diety przez te dwa pierwsze tygodnie i jak wiesz że mogą sie zdarzyć odstępstwa od diety to lepiej przełóż ją na przyszły tydzień
19 czerwca 2017, 17:08
Wow, az tyle mozna na niej schudnać? Ja bylabym zadowolona gdybym polowe z tego schudla w takim okresie :)A powiedzcie mi - bo w sobotę wyjeżdżam do przyjaciółki i bede zdana na to, co ona zaserwuje - odstepstwa od diety są możliwe, czy lepiej po prostu odłożyć sobie 1 faze na przyszly tydzień?witamsuper że założyłaś nowy wątek bo ja od dzis tez na I fazie.Kiedys schudłam na niej 20kg w 3 miesiące, ale potem ciąża a po ciąży żarcie bez opamiętania i mam co mam.Może ktos wrzuci swoje menu - bedzie motywacją i podpowiedzią.
Hej wszystkim! Super, że jest Was już tutaj tak wiele :) Poniżej wrzucam mój jadłospis na dziś
Mój dzisiejszy jadłospis
Śniadanie: Twarożek z rzodkiewką, szczypiorkiem i pomidorkami, kilka plastrów szynki
Lunch: 15 migdałów, Mix warzyw pokrojonych w słupki: kalarepa, papryka, ogórek, rzodkiewka
Obiad: Kurczak z tego przepisu z mixem warzyw z sałatą
Przekąska: 2 jajka sadzone z cebulką
Kolacja: 1/2 opakowania fasolki szparagowej z przyprawami
Fajne stronki z przepisami na SB
1. http://jestpieknie.pl/tag/faza-1-south-beach/
2. http://domgosi.pl/dieta-south-beach-1-faza-7-dni/
SzczesliwaByc kiedyś na innym forum dietowym przeczytałam fajną radę, by pamiętać, że mały kamyczek uruchamia wielką lawinę :) Ja też bym była za tym, żeby odczekać z dietą do przyszłego tygodnia i wtedy się jej trzymać. W razie czego masz nas i ten wątek, my Ciebie zmotywujemy :)
Jeśli ktoś chciałby się zapoznać z wiedzą z książki South Beach Turbo, to mogę Wam to gdzieś wrzucić. Ściągnęłam PDF'a a tydzień później kupiłam wersję papierową, bo jakoś nie mogę się przyzwyczaić do czytania ebooków.
19 czerwca 2017, 17:15
dzięki - w takim razie dołączam do Was w przyszłym tygodniu i w zasadzie będziemy miały tylko jeden tydzień rozbieżności, kiedy ja będę stosować drugi tydzień pierwszej fazy a Wy wejdziecie w drugą. Ale w tym tygodniu będę tu z Wami. Będę się uczyła co można a czego nie.
przy okazji - jak przygotowywać posiłki? Mięsa czy ryby gotujemy czy smażymy, pieczemy? I rozumiem, że ilości nie są ważne?
19 czerwca 2017, 17:29
dzięki - w takim razie dołączam do Was w przyszłym tygodniu i w zasadzie będziemy miały tylko jeden tydzień rozbieżności, kiedy ja będę stosować drugi tydzień pierwszej fazy a Wy wejdziecie w drugą. Ale w tym tygodniu będę tu z Wami. Będę się uczyła co można a czego nie. przy okazji - jak przygotowywać posiłki? Mięsa czy ryby gotujemy czy smażymy, pieczemy? I rozumiem, że ilości nie są ważne?
TUTAJ WRZUCIŁAM PDF KSIĄŻKI Jeśli chodzi o przygotowywanie mięsa, to nie ma tu jakiś ograniczeń, chociaż mówi się, że smażone jest niezdrowe :P Dozwolona jest oliwa z oliwek, olej rzepakowy (canola), olej kukurydziany, lniany, sezamowy, słonecznikowy, sojowy oraz winogronowy w ilości max 2 łyżki dziennie.
Ograniczenia w ilości występują w niektórych produktach, np: max 1/2 szklanki roślin strączkowych takich jak bób, fasola, czy cieciorka. Pozostałe znajdziesz w pdfie książki, który wrzuciłam wyżej (strona 205) :)
20 czerwca 2017, 00:21
Hej!
Ja zacznę dopiero od czwartku. Mam straszny kocioł, nie mam zakupów ani czasu ani jutro ani w środę na nic. Ale te dwa dni już ograniczam wszystko, czego nie wolno. Do czwartku ułożę sobie jadłospis - miałam wykupioną długo dietę Lewandowskiej, ale nie korzystałam. Wpadło mi kilka fajnych przepisów ;-) Dobry pomysł, żeby pisać tu, co się zjadło - zawsze to jakaś kontrola a może człowiek pomyśli, zanim zeżre :D
Ja lata temu chudłam na niej 5 kg w tydzień, a ważyłam w normie, nawet tak poniżej średniej wagi w normie dla moje wzrostu. Teraz po ciąży mam plus 90 kg na dzień dzisiejszy.Niestety trochę się leczę, karmię cyckiem i odchudzanie niezbyt mi poszło przez ten rok (przytyłam po ciąży więcej jak w ciąży, dzień po porodzie ważyłam mniej jak przed ciążą, ale przez ten rok co miesiąc kg i się uzbierało...).
Papaya ja widzę, że Ty nieźle zmotywowana jesteś ;-)
20 czerwca 2017, 07:32
Hej!Ja zacznę dopiero od czwartku. Mam straszny kocioł, nie mam zakupów ani czasu ani jutro ani w środę na nic. Ale te dwa dni już ograniczam wszystko, czego nie wolno. Do czwartku ułożę sobie jadłospis - miałam wykupioną długo dietę Lewandowskiej, ale nie korzystałam. Wpadło mi kilka fajnych przepisów ;-) Dobry pomysł, żeby pisać tu, co się zjadło - zawsze to jakaś kontrola a może człowiek pomyśli, zanim zeżre :DJa lata temu chudłam na niej 5 kg w tydzień, a ważyłam w normie, nawet tak poniżej średniej wagi w normie dla moje wzrostu. Teraz po ciąży mam plus 90 kg na dzień dzisiejszy.Niestety trochę się leczę, karmię cyckiem i odchudzanie niezbyt mi poszło przez ten rok (przytyłam po ciąży więcej jak w ciąży, dzień po porodzie ważyłam mniej jak przed ciążą, ale przez ten rok co miesiąc kg i się uzbierało...).Papaya ja widzę, że Ty nieźle zmotywowana jesteś ;-)
to u Ciebie widzę, że po ciąży podobnie jak u mnie. Ja rodziłam 16 miesięcy temu, w ciąży przytyłam tylko 3 kg a po ciąży ważyłam 10 kg mniej niż przed ciąża. Ale niestety kg wróciły - nie wiem czy moje leki nie mają wpływu na to, że jest mi trudniej schudnąć - w ciąży ich nie brałam ale po ciąży musiałam wrócić. Mam nadzieję, że jednak SB będzie strzałem w 10.
20 czerwca 2017, 07:48
hej dziewczyny jak tam pierwszy dzień na diecie minął?. Ja na niej nie jestem wcale głodna nie jem 5 posiłków bo nie mam czasu w pracy,wczoraj zjadłam 4 i ok. Mam nadzieje że tak można?
20 czerwca 2017, 11:42
to u Ciebie widzę, że po ciąży podobnie jak u mnie. Ja rodziłam 16 miesięcy temu, w ciąży przytyłam tylko 3 kg a po ciąży ważyłam 10 kg mniej niż przed ciąża. Ale niestety kg wróciły - nie wiem czy moje leki nie mają wpływu na to, że jest mi trudniej schudnąć - w ciąży ich nie brałam ale po ciąży musiałam wrócić. Mam nadzieję, że jednak SB będzie strzałem w 10.Hej!Ja zacznę dopiero od czwartku. Mam straszny kocioł, nie mam zakupów ani czasu ani jutro ani w środę na nic. Ale te dwa dni już ograniczam wszystko, czego nie wolno. Do czwartku ułożę sobie jadłospis - miałam wykupioną długo dietę Lewandowskiej, ale nie korzystałam. Wpadło mi kilka fajnych przepisów ;-) Dobry pomysł, żeby pisać tu, co się zjadło - zawsze to jakaś kontrola a może człowiek pomyśli, zanim zeżre :DJa lata temu chudłam na niej 5 kg w tydzień, a ważyłam w normie, nawet tak poniżej średniej wagi w normie dla moje wzrostu. Teraz po ciąży mam plus 90 kg na dzień dzisiejszy.Niestety trochę się leczę, karmię cyckiem i odchudzanie niezbyt mi poszło przez ten rok (przytyłam po ciąży więcej jak w ciąży, dzień po porodzie ważyłam mniej jak przed ciążą, ale przez ten rok co miesiąc kg i się uzbierało...).Papaya ja widzę, że Ty nieźle zmotywowana jesteś ;-)
Ja dowaliłam 10 w sumie jak dostałam antykoncepty po ciąży, które i tak bez sensu brałam. Do tego też biorę leki na serce i lekarz też uważa, że to może przez nie. Ale tę 10 dowaliłam akurat przy antykonceptach. Trzy razy w życiu brałam i trzy razy przytyłam po pierwszym miesiącu co najmniej 10 kg. Ale lekarka nie chciała mi dać nic innego po ciąży a ja miałam bardzo dużo problemów i kategorycznie nie mogłam zajść w ciążę w razie czego.
30. mam badania i 3 wizytę u lekarza i się dowiem, ale też kazał mi odstawić od cycka i twierdzi, że muszę przestać brać te tabletki...tylko ciekawe jak. No i oczywiście "musimy cię odchudzić" :D
Muszę do tego czasu notować codziennie wagę...i coś schudnąć...mam nadzieję, że zejdę chociaz poniżej 90... 4 kg przez 2 tygodnie na 1 fazie powinny pęknąć...
20 czerwca 2017, 18:30
Hej dziewczyny! Fajnie, że jesteście U mnie menu takie samo jak wczoraj, z tym, że pewnie nie dam dziś rady poćwiczyć, bo mam trochę spraw do załatwienia. Pogoda też nie sprzyja gimnastyce, za gorąco.
Przed chwilą znalazłam taki artykuł na Elle http://www.elle.pl/s/elle-sport-1/sassy-water-napo... Może warto spróbować włączyć taką wodę do diety :)
Cancri trzymam kciuki, żeby Ci się udało przed tym 30tym! W ogóle za nas wszystkie trzymam kciuki :)
Justa2999 wydaje mi się, że nic się nie stanie z tą ilością posiłków. Trzeba pamiętać, żeby jeść w regularnych porach (o ile jest taka możliwość), to pewnie ma nas nauczyć dobrych nawyków żywieniowych :)