Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Źle się czuję w swoim ciele. Muszę to zmienić :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6457
Komentarzy: 3
Założony: 18 czerwca 2017
Ostatni wpis: 19 marca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
papaya-papaya

kobieta, 37 lat, Kraków

164 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 marca 2018 , Skomentuj

Hej, 

Soboty i niedzieli nie mogę niestety uznać za zgodne z dietą, ale już to naprawiam :) W sobotę mieliśmy gościa, dodatkowo byliśmy na urodzinach i ciężko było to wszystko ogarnąć. 
Dzisiejszy jadłospis podobny do tego pierwszego, czyli jajka na śniadanie, później owoce, kasza i brokuły i teraz awokado i chleb pełnoziarnisty :)
Właśnie się zbieram i idę po zakupy i na pocztę odebrać paczkę. Mam nadzieję, że nie będzie dużych kolejek, bo mam w planach oglądanie Netflixa! :D 

Pozdrowienia! 

16 marca 2018 , Komentarze (2)

Hej,

Pierwszy dzień diety za mną. Nie było ciężko, bo komponowanie posiłków wg zasad diety dr Haya jest dość proste. Poniżej podaję dzisiejszy jadłospis, może się komuś przyda (np mnie, jak nie będę miała pomysłu co zjeść :)

Śniadanie: 
2 jajka sadzone
1 łyżeczka oliwy z oliwek 

II Śniadanie: 
Banan 

Obiad:
ok. 250 g  brokułów
1/2 papryki
5 łyżek gotowanej kaszy gryczanej 

Podwieczorek: 
5 kromek chleba pełnoziarnistego żytniego (ok. 200 g) 
1/2 Awokado 

Kolacja:
Chyba już nic... nie jestem głodna, ale jak to się zmieni to edytuję posta :D

15 marca 2018 , Komentarze (1)

Czas zabrać się za siebie! Dobra dieta i ćwiczenia. Wykupiłam diet by ann i będę z niej korzystać, jak skończą mi się pomysły na posiłki. Mam zamiar wymiksować ją z zasadami diety dr Haya. Gdzieś wyczytałam, że 3 poziom diety posiada posiłki skomponowane rozdzielnie. 

Próbowałam już wielu, wielu diet. Najskuteczniejszą był Dukan, ale nie mam siły na ponowne podejście. Poza tym przerażają mnie skutki uboczne. 

Jakiś czas temu, jak dołączyłam do Vitalii, to byłam nakręcona na dietę South Beach, jednak jej nie wytrwałam. Miałam mnóstwo pracy przy przeprowadzce, a po tym jak zmieniliśmy mieszkanie, okazało się, że lodówka nie działa... Dodatkowo te pierwsze dwa tygodnie I fazy to była męczarnia. 

Piszę ten post, żeby się bardziej zmotywować, bo brakuje mi silnej woli :( 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.