Temat: Keto/low carb

Cześć! Marzy mi się grupa wsparcia dla osób na diecie ketogenicznej i LC, żeby wymieniać się doświadczeniami, wiedzą,  przepisami oraz wspólnie się nakręcać do ketogenicznego, niskowęglowodanowego sposobu życia. 

Jeśli też masz takie marzenie - zapraszam na ten wątek :)

A do wymiany przepisów zapraszam na wątek Ketogeniczne przepisy

Pasek wagi

Mnie mija całkiem przyjemnie. Bylam w Ogrodach Sensorycznych w Muszynie a także przespacerowałam się po Krynicy. Ukrop niemożliwy. Kwas chlebowy z lodem w karczmnie łemkowskiej mnie schłodził :)

Pasek wagi

witajcie , udało mi się dziś na wadze zobaczyć 

Tak więc osiągnełam swój cel którym było 53 kg. Jednak nie cieszę się bardzo bo przypomnę ,że byłam na 5 cio dniowej głodówce, a dziś jest 4 dzień wyjścia z niej. Więc jak zapełnią się jelita to bardzo prawdopodobne że wróci z ok. 1,5 kg. Mimo to miło było zobaczyć taką cyferkę :) Teraz walczę o utrzymanie wagi i chciała bym może jeszcze zgubić z 3 cm z brzucha a do tego powinnam zacząć ćwiczyć , liczę że jak nabiore sił po głodówce to w końcu się przełamię i poćwicze. Mąż ma gumy oporowe , to bym od niego pożyczyła i może martwy ciąg , albo na macie deskę. Mam też jakieś filmy z ćwiczeniami może czymś się zainspiruje :)

Pasek wagi

Gratulacje Smakoholiczko,  osiągnięcie celu na pewno bardzo cieszy. Super,  extra:)

Pasek wagi

My w drodze od 9,5h. Za 56minut (68km) jesteśmy na miejscu. Miejscowość Palić w Serbii. Dwa dni i ruszamy do Czarnogóry do Baru.

Trochę za późno wyjechaliśmy, poślizg był ale najważniejsze, że mąż się wyspał i jedziemy bezpiecznie :) w Serbii i w Czarnogórze najprawdopodobniej tylko w aprtamencie będę miała neta. 

Licze na wypoczynek ale i na wiele wycieczek j aktywnie spędzony czas. 

Pozdrawiam Was! 

Pasek wagi

Asenna, wypoczywaj kochana!

Ja zakończyłam totalny reset w sanatorium.  Jestem już w domu. Po 3 tygodniach węglozy mam o wiele za dużo na plusie mimo bardzo dużej aktywności fizycznej.  Kolejny raz utwierdzam się w tym,  że dieta to podstawa. Od dziś odstawiam pszenicę, na keto jeszcze nie wejdę ale to kwestia czasu. 

Trzymajcie się zdrowo!

Pasek wagi

Hejka, 

co tam u Was dziewczyny?

Ja zgubiłam już półtora kilo po sanatorium.  Nie jem chleba i mi z tym dobrze ale w to gorąco czasem wpadają lody. 

Pozdrawiam serdecznie!

Pasek wagi

Dzień dobry! 😊

Fajnie, że u Was wypoczynkowo. Ja dopiero we wrześniu. I mam nadzieję, że to już permamentne wolne od tego miejsca. Właśnie zwalniam się z pracy. Trzymajcie kciuki, żeby mnie puścili bez pełnego okresu wypowiedzenia i przystali na moją propozycję, że po urlopie już nie wracam.

Diety nie ma 😅 i nawet nie przez aktualne zamieszanie... Zwyczajnie jakoś tak, skoro nie idzie, to poczekam na lepszy moment. Nie tyję na szczęście.

Pasek wagi

kawonanit napisał(a):

Dzień dobry! ?

Fajnie, że u Was wypoczynkowo. Ja dopiero we wrześniu. I mam nadzieję, że to już permamentne wolne od tego miejsca. Właśnie zwalniam się z pracy. Trzymajcie kciuki, żeby mnie puścili bez pełnego okresu wypowiedzenia i przystali na moją propozycję, że po urlopie już nie wracam.

Diety nie ma ? i nawet nie przez aktualne zamieszanie... Zwyczajnie jakoś tak, skoro nie idzie, to poczekam na lepszy moment. Nie tyję na szczęście.

niezle,to trudny okres, trudne decyzje. Przerabialam kilka razy wiec wiem jaka to mieszanka stresu i emocji. Zycze ci by poszlo tak jak zaplanowalas, bys znalazla to co tobie bedzie dobre. 

Dzięki Berchen 😊

Tyle dobrego, że ze dwa miesiące mogę poprzebierać w ofertach, więc na spokojnie.

Ale! Najpierw złapię oddech po tym całym roku..

Pasek wagi

Asenna napisał(a):

My w drodze od 9,5h. Za 56minut (68km) jesteśmy na miejscu. Miejscowość Palić w Serbii. Dwa dni i ruszamy do Czarnogóry do Baru.

Trochę za późno wyjechaliśmy, poślizg był ale najważniejsze, że mąż się wyspał i jedziemy bezpiecznie :) w Serbii i w Czarnogórze najprawdopodobniej tylko w aprtamencie będę miała neta. 

Licze na wypoczynek ale i na wiele wycieczek j aktywnie spędzony czas. 

Pozdrawiam Was! 

Zazdraszczam ale te pożary mnie przerażają, życzę udanego i spokojnego urlopu. Mąż w tym roku chce wyjechać zimą gdzieś w cieplejsze regiony ale ja po tym co dzieje się teraz w Grecji, Chorwacji i innych częściach świata powiedziałam że siedzę na dopoe. A do tego oglądałam serial "Nie igraj z naturą" o różnych kataklizmach nawiedzających ziemię w ostatnich latach typu tsunami, powodzie huragany. W 2005 roku było takich zjawisk 360 i wzrosły o 18 % w stosunku do poprzedniego roku. Najgorsze w tym jest to że przed wieloma z tych kataklizmów nie można ostrzec ludzi. Także podsumowując jedziemy w lutym do Białki Tatrzańskiej a mąż niech tam sobie jedzie gdzie chce. Jedyne nad czym się zastanawiam to Gruzja i kraje ościenne. U nas z podróżami jest ten problem że możemy na dłużej wyjechać tylko zimą.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.