Temat: Keto/low carb

Smakoholiczko, kusisz tymi koktajlami, efekt rewelacyjny! 

Asenna, skąd miałaś dostęp do kaczego jaja? Jak smakuje?

Tojotka,  piekny widok o poranku. U mnie poranek byl bolesny po polozylam sie przed 2 a wstalam przed 6. Ale wycieczka swietna mimo poźnego powrotu:)

moj tata był wczoraj u rodziny na wsi :) a oni mają kaczki i kacze jaja! Dali mu trochę i od kaczek i od kur :D Smaczne, moim zdaniem lepsze niż kurze :) nie miałam po nim tego swojego odrzucenia o czym ostatnio wspominałam, że po kurzych miewam

Tojotka, pięknie! 🤩 Chciałabym dołączyć, he he. 

W ogóle muszę powiedzieć, że uwielbiam tę grupę. Lubicie to samo jedzonko co ja. Odwiedzacie miejsca, do których sama chetnie bym się wybrała... Tak zwyczajnie i po prostu bardzo Was lubię ☺️ Teraz tylko muszę się postarać, żebyście też miały "powody" żeby polubić mnie 🤣🤣🤣

Właśnie się zorientowałam, że od falstartu dietowego miną dokładnie miesiąc. Nie mam pojęcia gdzie to przeleciało. Zapowiada się, że do września ten czas się nie zatrzyma 🙈 A potrm to dopiero strach myśleć jak się potoczy moje życie zawodowe 🙄 

Ale po kolei. Najpierw dieta. Już prawie! Serio, serio 😆

kawonanit. - ja Cię lubię i bardzo dobrze życzę ☺️ na pewno znajdziesz swój odpowiedni czas na wprowadzenie diety :) Miło , że z nami jesteś !

asenna - kacze jajo brzmi fajnie 😁 chyba nigdy nie jadłam, chociaż mogę po prostu nie pamiętać 😄

mirin - gratuluję zdobycia szczytu ☺️

tojotka- piękny widok, chciała bym mieszkać w takim miejscu :)

Berchen- dziękuję ☺️

Co do mnie, to postanowiłam skończyć dziś wyzwanie koktajlowe. Zbyt bardzo ciągnie mnie do jedzenia, a to może grozić , że rzucę się na nie bez opamiętania. już w niedzielę podjadłam za dużo, a miałam zjeść tylko koktajl i pierogi, a wsunelam jeszcze loda za syna i oscypka od teściowej , a potem jeszcze troszkę suszonej kiełbaski i jeszcze coś tam. tak więc to już mega niebezpieczne. wczoraj zrobiłam sobie jak miał być w planie dzień głodówki a dziś już na śniadanie nie zrobiłam koktaili tylko dokończyłam pierogi keto z niedzieli , bo zostało mi 6 szt. Nie ciągne więc na siłę koktaile, trudno , mam czas na odchudzanie , nie musie się śpieszyc i głodzić :) teraz rozsądne jedzonko. chciała bym przez 4 dni być na zerze kalorycznym a dwa dni ścinać kalorie do 1200. Bartek Szemraj mówi , że dzięki temu nie zwalnia metabolizm, więc spróbuje :) 

Witam wszystkich! Jestem na keto od ponad miesiąca! Mam nadzieję, że wytrwam... Będę do was zaglądać po inspiracje. :)

witaj! Wytrwasz na pewno, bo keto jedzonko jest super! Inspiruj się jak najbardziej, w grupie siła 💪

Smakoholiczki, dobrze zrobiłaś. Ciągnięcie postu na siłe jeszcze by zaszkodziło niż pomogło. Widocznie organizm już poczuł że mu wystarczy. I tak kawał dobrej roboty. Dla mnie to mega wyczyn. Swoją drogą zainspirowałas mnie i dziś zrobiłam sobie dzień postu :D chyba pierwszy raz w życiu nie jem ponad dobę.

Kawonanit, ja Cię lubię i też się cieszę że jesteś. Bardzo lubię Twoje poczucie humoru i tą beztroskę :) 

Dziewczyny Mirin i Tojotka, wypoczywajcie i korzystajcie na całego z wycieczek. Cudne widoki i miejsca. Do pozazdroszczenia 

Wiecie co? Zrobiłam zamówienie na kilka rzeczy, które pomogą mi wystartować z dietą (nie to, że bez tego się nie da, ale od dawna chciałam popróbować). Odbieram paczkę, a tam... jakaś połowa zawartości i info, że w mojej paczce brakuje, tego, tego i tego, i mam się nie martwić, bo wyślą w kolejnej... 🤦 Wolałabym, żeby paka przyszła kilka dni "po terminie", a nie w częściach 🙈

Witaj Imreborn! Zainspiruj się przepisami z naszego wątku kulinarnego. Jest podlinkowany w pierwszym poście, pewnie zauważyłaś. 

Kawonanit, to pech..

Ja od nocnego jedzenia obiadów na wycieczce przytyłam, ale już jest kilo do tyłu:)

Chudzinki, przepraszam że tak mało się udzielam tu i w Waszych pamiętnikach. Nadrobię po powrocie do domu. A póki co wrzucam tylko trochę zdjęć u siebie.

Dzisiaj mam zamiar zaliczyć Czerwone Wierchy idąc z Kościeliska. Samotnie bo moi znajomi mają dosyć wysokości 😁 Miłego dzionka!

Tojotka nic się nie przejmuj i zdobywaj szczyty! 😁

Mirin, szybko wrócisz do nawyków z przed wyjazdu, a co za tym idzie i do wagi 😉