- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin piątek, 09:11
29 października 2024, 18:48
Ja dziś sporo wody piję, ale siusiam jeszcze więcej. Chcę wyjść na drugi marszobieg, ale sprawdzam, czy siku co kwadrans już się uspokoiło, czy lepiej odczekać...;)
Komu idzie, temu idzie...;) ale tu chyba żadna nie ma w planach tycia...:D
Zbieram się maszerować. Relaksującego wieczoru, jeśli się da.
29 października 2024, 19:08
Monireju, mam nadzieję, ze nie jesteś jeszcze w pracy. Gratuluje efektów, takie spódniczki na pewno bardzo cieszą, rewelacja :)
Dopi, długo pracujesz, 19 już blisko :)
Dotrwałam 😍😍😍😍 12 tys kroków na liczniku w samej robocie 😂
29 października 2024, 21:11
Brawo Dopaminko!
Luise, pogłaskaj ode mnie piesiula biednego.... Mam nadzieję, że dziś już jest lepiej...:*
Rozpisałam się na temat picia wody i mego aktywnego żegnania się ze słodyczami.....ale mi zjadło tekst, znaczy wcięło, no wiecie... Może to i lepiej...;)
Jutro będę robić duże zakupy przed tutejszym, czwartkowym świętem. Pójdę najedzona, to może mądrzej kupię.
Pozdrowionka :-)
Edytowany przez Użytkownik5374931 29 października 2024, 21:14
29 października 2024, 21:21
Mandarynko, zaintrygowalo mnie to aktywne pożegnanie ze słodyczami :)
U mnie Dabrowska w pełni rozkwitu, czekam już jednak na pudełka, powoli marzy mi sie juz bardziej różnorodne i dobrze zbilansowane jedzenie :) Te marzenia to trochę przedokresowe, ale o dziwo nie ciągnie mnie do gorzkiej czekolady :)
Edytowany przez Mirin 29 października 2024, 21:24
30 października 2024, 07:11
Witam serdecznie w nowym dniu!
Stwierdzam, ze wybitnie wolno chudnę na tej Dąbrowskiej. Zazwyczaj w pierwszym tygodniu traciłam 2-3 kilogramy. Mija środek drugiego tygodnia a mnie do 3 kilo nadal daleko. Pocieszam sie tym, ze w ogóle chudnę i to przed @, który wedlug planu ma być jutro.
Dzis czeka mnie długi dzień - zacznę pracę o 9 a do domu przyjdę przed 22 czyli po chórze :)
30 października 2024, 08:37
Witam się 🍂
Mirin najważniejsze, że waga w dół, świetnie Ci idzie na poście 🤞
Mnie wogole nie idzie, tyle sobie obiecuję, a niczego nie realizuje. Dzieci kończą drugi tydzień ferii, mam nadzieję, że wraz z powrotem do szkoły wkroczy codzienna rutyna🙏
Czytam Wasze poczynania i jestem pod wrażeniem Waszej dyscypliny i samozaparcia, brawo !
Pozdrawiam 🌷
30 października 2024, 08:55
No to rzeczywiście długi dzień Mirin ale zakończony takim przyjemnym akcentem, wiem, że lubisz chór... kurcze naprawdę to twoje chudnięcie idzie z oporem ciekawe jaka jest tego przyczyna, bo z tego co piszesz od dawna naprawdę nie wynika, żebyś popełniała jakieś błędy, które by to blokowały, nie pamiętam czy robiłaś jakieś badania i czy rozmawiałaś o tym z lekarzem, może warto tu poszukać, pewnie robiłaś, mocno trzymam kciuki..
Madarynko cudownie, że zachwycasz się naturą i praktykujesz miłość do siebie, każda z nas powinna to robić ❤ ale do mnie ?! kochana wiesz jaka ja szalona i nieobliczalna bywam, sama czasem nie mogę wyjść z podziwu co ze mnie za typek przedziwny... ale dziękuję za to wyznanie strasznie mi miło na tą wirtualną miłość, dla mnie każda choćby okruszyna na wagę złota... zawsze mi mało i często czuję jej wielki, wielki brak...
Pizza oczywiście będzie 💋
Dopaminko super, że dietka mimo zapracowania idzie jak trzeba - no i ile kroków - super
Mandarynko jak tam marszobiegi - zaliczyłaś krzaczki po drodze ? 😛
Monireju luźne spódniczki i spodnie to jedna z najlepszych nagród za nasze trudy... czekam na to z niecierpliwością
Co do czasu to ja w aucie mam nieustawiony zegar, czekam jak syn mi to zrobi i wczoraj po działce podjechałam do marketu po znicze... patrzę, a tu już po 20.20... mówię o matko sklep chyba do 21-szej to muszę się spieszyć - nawet się zapytałam kogoś w sklepie do której sklep i wtedy patrzę na zegarek na ręce a tu 19.30... luuuuuzik - no i jak człowiek ma być normalny jak wszystko jest nie tak i kręcą nami jak chcą na każdym kroku 🤪
A ja wczoraj pojechałam na działkę odebrać kolejną część zamówionego ogrodzenia i rozładowałam z facetem samochód, 10 paneli po 2,5 metra i słupki to nic ale 10 desek betonowych po 45 kg każda to dopiero był wyczyn - ale dałam radę i to w dość dobrym czasie... no wykończona byłam.
W niedzielę rodzice zapraszają nas na zaległy obiad rocznicowy... mam nadzieję, że w menu będzie jakaś sałatka z kurczakiem czy polędwiczkami... no nic jakoś to trzeba będzie ogarnąć... no chyba że w menu będą tylko golonki... 😛... już mam to w oczach i po cichu na to liczę hyhy... dam wam znać jak było hihi...
Sporo dziś przede mną pracy więc spadowuję życząc wam wspaniałego dnia 💋
30 października 2024, 08:58
Francuzeczo jestem pewna, że jak dzieci wrócą do szkoły to i ty wrócisz na dobre tory - ferie i wakacje to nie najlepszy czas na jakikolwiek reżim...
Ja również podziwiam Mirin, że tak sobie dobrze poczyna na poście... siebie samej zupełnie nie widzę w takiej sytuacji
30 października 2024, 09:56
Dziewczyny, to da sie zrobić z tym postem. Trzeba zmienić myślenie. Zamiast myśleć o tym czego nie można zjeść trzeba myśleć o tym co można. A bogatwo warzyw daje ogromną ilość kombinacji i możliwości :)
Choc prawda, myśli czasem uciekają :)
30 października 2024, 10:19
Cześć kochane! Przyszłam się tylko przywitać i później przyjdę uważnie doczytać. Buziaczki w locie...;)