Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Ja nie robię. Choć w tym roku założę roczne wyzwanie na  orbitrek 10 000 minut co daje ok pol godziny dziennie, dokładnie 27 minut orbiego dziennie. Będzie to zatem postanowienie regularnego orbitowania

Hello

witam was po świętach... i tym samym melduję do dalszej walki 😎

u mnie było cudnie, rodzinnie, spokojnie, wesoło... kurcze nareszcie miałam magiczne święta... ostatnie lata było mi smutno, nowa sytuacja po rozwodzie, długo nie potrafiłam sobie z tym poradzić.... w tym roku było inaczej, lepiej... wreszcie poczułam się na swoim miejscu, radosna...

trosk sporo ale w święta starałam się o tym nie myśleć...

Dietę odstawiłam już jakiś czas temu ale w święta nie szalałam jakoś nadmiernie, no trochę za dużo słodkiego wpadło wiadomo ale same domowe pyszności... nie żałuję

Wczoraj zrobiłam tą zupę z batata - dziś ją kończę, wyszła bossska...

Dziś mam wolne, domknęłam budżet miesięczny i roczny, zrobiłam wykresy i mam nadzieję, że w nowym roku jakoś sobie to wszystko poukładam i będzie lżej... oby

Tak Klaudia ja zawsze jakieś podsumowanie i postanowienia noworoczne robię ale ostrożnie, bo jednak większość tych postanowień potem umiera śmiercią naturalną pod koniec 1 kwartału hihi a czasem i z końcem stycznia...

Klaudia - przecudne widoki ❤

Ironko to miałaś atrakcje... ach ci sąsiedzi...

Na dziś planuję trening, spacer, porządek w papierach, poczytać... więc jest co robić do wieczora...

Mirin - super pomysł z tym wyzwaniem orbitrekowym, brawo za to, że i w święta znalazłaś na to chęci i siły

Wszystkim życzę miłego poświątecznego czasu 💋

Witajcie, dzisiaj jest mój nowy początek. Dużo się w moim życiu wydarzyło  złego i dobrego, ale dzisiaj jestem tylko ja. Mimo że bardzo dużo pracuję półtora etatu to chcę pozytywnych zmian w moim życiu i pierwsza to pojawienie się tutaj. Wspierajcie i nie oszczędzajcie jak coś spieprzę.

Teraz chcę Was poznać.  💋

Witaj Mohito,

Tu Mirin, walczę z nadwagą przy pomocy dietetyczki klinicznej, chudnę i tyję i tak żyję. A tak serio to jem 5 razy dziennie,  mam wyeliminowany gluten, słodycze i smażone, piję dwa litry wody i namiętnie orbitrekuje - tak z grubsza wygląda każdy dzień dietetyczno-cwiczeniowy. Każdy, poza świątecznym:)

A jak wygląda Twój plan na odchudzanie? Co możesz napisać o Tobie?

Hej wszystkim, już po świętach i zaczynam dietę :) Mam sporo do zrzucenia, marzę żeby schudnąć w tym roku przynajmniej 20 kilo. Źle mi z samą sobą i krytyką rodziny na temat mojej wagi, więc czuję motywację żeby się za siebie zabrać :)

Witaj KatMaRose :)

Dobrze trafiłaś, w dobrym towarzystwie dobrze walczy sie o siebie. Trzymam za Ciebie kciuki. Jaki masz plan działania?

A tak w ogole to polecam Wam zobaczyc nasze pozostale wątki podlinkowane w pierwszym poście. Moze znajdziecie tam cos dla siebie :)

Cieszę się, że istnieją takie grupy do wzajemnego wspierania, bo właśnie czegoś takiego mi brakuje :) Póki co od dzisiaj liczę kalorie, będę robić codzienną jogę żeby się trochę rozruszać, a jak już się rozruszam to od 1 stycznia (bo to poniedziałek) zabieram się za plan treningowy :) O i od 2 do 31 stycznia zamówiłam sobie dietę pudełkową, żeby poza pracą i ćwiczeniami mieć czas na życie :) 

Mi było trochę ciężko się odchudzić, bo do lipca mieszkałam za granicą (niby marna wymówka ale nie byłam w stanie tam ogarnąć fajnej diety), a teraz przez przynajmniej 3 miesiące siedzę w Polsce.

Dobrze, że jesteście i powodzenia wszystkim w nowym roku! ❤

Dobry plan KatMaRose.  Dieta pudełkowa powinna Ci znacznie usprawnić dzien, skoro nie będziesz musiała gotować. Dobrze, że włączysz aktywność fizyczną, ona jest mega ważna. 

Cześć dziewczyny, dzięki za zaproszenie Mirin :) mam nadzieję że zagrzeje miejsce na dłużej i nie poddam się przy kolejnej walce

Belajza, my tu długodystansowe jesteśmy. Jeśli tylko Ci się spodoba zostań z nami na długo i walczmy razem skutecznie