Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 111 (28.02.2022 - 27.03.2022)

ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 111 EDYCJI NASZEJ ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂

Czas trwania: 4 tygodnie

28 lutego 2022r. (poniedziałek) – 27 marca 2022r. (niedziela)

Idzie wiosna, a z wiosną słoneczko, ściąganie kurtek, pokazywanie tego, co jest pod spodem... fajnie by było zadbać o to "pod spodem", prawda?;)

ZBIERAM ZGŁOSZENIA DO PONIEDZIAŁKU 28.02

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków!

Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.

Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.

Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Jak było wcześniej? Możecie zobaczyć tutaj!

UWAGA: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ZAKOŃCZENIA ZBIERANIA ZGŁOSZEŃ. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ.

W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV.




Kto jeszcze ma przeczucie, że jutro spadku nie będzie?

Alegriaa napisał(a):

Kto jeszcze ma przeczucie, że jutro spadku nie będzie?

Ja miałam takie przeczucie, ale spadek jednak jest. Z tym, że gdyby po tych moich ostatnich gwałtownych wzrostach był znowu wzrost, to by było już bardzo źle:D

Ale fakt faktem - ten tydzień z mojej strony znów był słaby. Udało się wykręcić jeden trening, ze słodyczami do d*py (jak zawsze wtedy, kiedy piekę ciasta), dieta - przez słodycze - słabo (ale nie tragicznie). Trzeba się bardziej spiąć.

Jak tam? U mnie @ przyszła wczoraj i cała jestem opuchnięta. Aż widzę to po sobie. Wpisuję wagę sprzed tygodnia, bo nic co pokaże nie będzie prawdziwe, więc nawet nie staję ;)

Pasek wagi

Kurcze, ja dopiero wczoraj wrocilam z urlopu a dzis zapomnialam sie zwazyc. Zaraz uzupelnie tabelke a jesli nie bedzie jeszcze podsumowania to zwaze sie jutro rano :) Na spadek raczej nie licze bo od kilku dni cierpie na ogromne zaparcia, mam jedynie nadzieje ze waga nie podskoczyla mocno do gory. Na urlopie nie jadlam slodyczy, nie bylo grzeszkow wiec jestem bardzo zadowolona :)

Pasek wagi

Balonkaa napisał(a):

Kurcze, ja dopiero wczoraj wrocilam z urlopu a dzis zapomnialam sie zwazyc. Zaraz uzupelnie tabelke a jesli nie bedzie jeszcze podsumowania to zwaze sie jutro rano :) Na spadek raczej nie licze bo od kilku dni cierpie na ogromne zaparcia, mam jedynie nadzieje ze waga nie podskoczyla mocno do gory. Na urlopie nie jadlam slodyczy, nie bylo grzeszkow wiec jestem bardzo zadowolona :)

Ok, daj znać jak uzupełnisz tabelkę - pewnie i tak się wcześniej nie wyrobię z podsumowaniem:)

EDIT: daję Wam czas do jutra, bo jest wyjątkowo słabo z tabelkami. Będę robić podsumowanie jutro z samego rana.

Uzupelnilam z samego rana :)  lekki wzrost na wadze ale mam nadzieje ze po kuracji sliwkami suszonymi, siemieniem lnianym i woda z kiszonych ogorkow wszystko wroci do normy 🤪

Pasek wagi

Hejka, uzupełniłam tabelkę. Nie ważę się bo to nie ma sensu. Dalej mam pełno roboty, śpię po 3 godziny ale oby do soboty bo powinno się skończyć to szaleństwo i biorę się do roboty. Mam w planach powrót do biegania jeszcze w tej edycji :)

I właśnie zauważyłam, że piękne podium miałam w zeszłym tygodniu, w tym pewnie ostatnie miejsce ;)

Pasek wagi

Uzupełniłam w końcu wagę ale jestem trochę załamana. Nie wiem co się stało, bo ostatnio poza jakimiś tam przekąskami w pracy co ktoś częstuje ( ciasteczko, parę paluszków) nie jem za dużo. (Wszystko wliczam) Strasznie nabrałam wody. Widzę, że jestem opuchnięta nawet na twarzy, powiekach. Nie wiem czy to przez treningi? Raczej tłuszcz się nie odłożył. Niby według kalkulatora kcal powinnam jeść ok. 2400kcal żeby utrzymać wagę. (Jestem dość duża plus w pracy robię codziennie ponad 10tyś kroków  i to nie są spacerki :D, do tego 3/4 razy w tygodniu trening siłowy) Jem różnie. Jednego dnia to 1400kcal drugiego 2500 ale tak srednio wychodziloby 1900/2000kcal. Ale dziwnie mi z tym, że waga rośnie. Może ta woda mi się tak zbiera z powodu zmiany diety? Zaczełam pić jogurty proteinowe i prawie codziennie twarożek. Jest opcja że to od tego? Doradźcie proszę. Teoretycznie dużo białka powinno raczej mnie odwadniać a tu w drugą stronę :(

Pasek wagi

kiciusia97: masz BMI w okolicach 20, może to po prostu "Twoja" waga - bardzo prawidłowa zresztą - i nie ma się czym przejmować? W której fazie cyklu jesteś? Jak od jakiegoś czasu intensywniej ćwiczysz, to będzie Ci się zmieniał skład ciała na rzecz mięśni i waga faktycznie będzie pokazywała więcej, chociaż w obwodach będzie mniej. Kolejna sprawa jest taka, że po treningach ciało też lubi zatrzymać wodę, o czym większość z nas już się kiedyś przekonała;) 

Swoją drogą - 0,4kg w ciągu tygodnia to też żaden wielki wzrost, raczej normalne wachnięcie. Rób swoje i nie przejmuj się:)

PODSUMOWAIE DRUGIEGO TYGODNIA ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ nr 111

Klasyfikacja punktowa

Klasyfikacja wagowa

GRATULACJE!

Mamy dzisiaj podwójne podwójne podium;)

Największe brawa zdobywa Zoya51 za wyższe podwójne podium, dużo punktów i ogromny spadek! Takie same brawa zbiera aglex25 za minimalnie niższe podwójne podium, prawie tyle samo punktów i również wysoki spadek:) Powalczyłyście, dziewczyny - brawo!

Najwięcej punktów wykręciła sunnny86, co już nikogo nie dziwi, bo to zdarza się ciągle;) Ogromne brawa za wytrwałość!

Na trzecim miejscu wagowym jestem ja, gratuluję sobie bardzo i mam na dzieję, że ta nobilitacja zasadzi mi konkretnego kopa w tyłek i się ogarnę.

STATYSTYKI:

- nasz bilans chudnięcia na ten tydzień to 1,75kg, czyli 134,6g na uczestniczkę. Nie za dużo, ale grunt, że jest spadek, nie?

- chudnące zrzuciły 4,45kg

- tyjące przybrały 2,7kg

- tabelki wypełniło 57,69% uczestniczek. Te, które nie wypełniły niech teraz sobie wyobrażą, że grożę im palcem i mówię "nieładnie";)


Podsumowując: ten tydzień nie był zbyt łaskawy dla frekwencji, dla spadków i dla ogólnej motywacji (no, dobra... dla niektórych był łaskawy, a niektóre nie przejmują się tym, czy otoczenie jest łaskawe, czy nie, tylko prą do przodu;)). Ale czasem tak bywa. Następny będzie lepszy - do dzieła:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.