Temat: Ile kosztuje świnia?

Z koleżanką wpadłyśmy na pomysł, że nie będziemy kupowały mięska w marketach tylko kupimy świnkę i przerobimy ją na mięsko. Tylko, że ani ja, ani ona nie orientujemy się ile to kosztuje? Orientuje się może ktoś z was?

Pasek wagi

WiecznieNaDiecieee napisał(a):

biedna świnka. nie szkoda Ci zabijać? lepiej kup mięcho w sklepie jak już chcesz zjeść

Hehe, bo miecho rosnie na drzewie?

WiecznieNaDiecieee napisał(a):

biedna świnka. nie szkoda Ci zabijać? lepiej kup mięcho w sklepie jak już chcesz zjeść

a do sklepu to skad biorą mieso? z drzewa?

Moi rodzice raz na rok kupują tusze. robią z tego wędliny, a surowe mięso zamrażają. Tylko trzeba uważać na hodowców. Kiedyś kupili knura nie wykastrowanego i całe mięsa śmierdziało. Musieli wszystko wyrzucić. Teraz mają dobrego sprawdzonego hodowce. Tusze mają też dobre proporcje mięso-tłuszcz.

Pasek wagi

biedronka1985 napisał(a):

WiecznieNaDiecieee napisał(a):

biedna świnka. nie szkoda Ci zabijać? lepiej kup mięcho w sklepie jak już chcesz zjeść
a do sklepu to skad biorą mieso? z drzewa?

Mimo wszystko chyba trochę inaczej się do tego podchodzi, jak masz zjeść coś gotowego, niż zabić zwierzę sama. Przynajmniej ja tak mam. Sama bym kurze głowy nie ścięła, gdybym miała zabijać żeby jeść to byłabym wegetarianką. A jak ktoś kupi szynkę to nie zastanawiam się nad tym, bo to zwierzę i tak już nie żyje, już poświęciło swoje życie po to, żeby spełnić zachciankę człowieka. Pewnie mnie ktoś pojedzie od hipokrytów, ale cóż. Któż nie jest?

Pasek wagi

I na ile starcza miecho z takiej swinki? Ile to czystego miecha?

Tylko to jest strasznie dużo roboty przy oprawianiu. Potrzeba silnego chłopa ;), mnóstwo miejsca i jakiejś tam odporności na smród. 

Can, no ile jest, zastanów się :) Ile świnia ma szynek, boczków, schabów. Znacznie mniej niż się wydaje w "opakowaniu" ;)

WiecznieNaDiecieee napisał(a):

biedna świnka. nie szkoda Ci zabijać? lepiej kup mięcho w sklepie jak już chcesz zjeść

no tak, bo to mięsko w sklepie z nieba spadło i nikt świnki nie zabił ;)

a do autorki, ja jednak wolałabym iść do sklepu i kupić to, co akurat mi potrzebne. U mnie w rodzinie na święta się kiedyś brało, ale teraz już stwierdzili że to się nie opłaca, może mięsa i sporo, ale sporo też jest "rzeczy" których się nie chce.

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

Tylko to jest strasznie dużo roboty przy oprawianiu. Potrzeba silnego chłopa ;), mnóstwo miejsca i jakiejś tam odporności na smród. Can, no ile jest, zastanów się :) Ile świnia ma szynek, boczków, schabów. Znacznie mniej niż się wydaje w "opakowaniu" ;)

Nie wiem ile realnie mozna odkroic, dlatego pytam.

zjeść można praktycznie wszystko, poza kośćmi i skórą, ale nie przypuszczam, by poza typowymi fragmentami mięs dziewczyny tknęły cokolwiek innego, jak tylko to zobaczą ;)

więc to "realnie" przyjmijmy na poziomie 1/4 świni. (może 1/3)

krcw napisał(a):

https://www.facebook.com/estherthewonderpig?fref=n... świnie to wspaniale zwierzęta i mądrzejsze od psów :D 

ale piękne stworzenie :)

moi rodzice kupują świnie i wywożą do znajomego masarza. On zabija i porcjuje, za dodatkową opłatą zrobi też wędliny. Koszt zabicia i porcjowania to ok 70 zł wiec nie trzeba samemu nic robić.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.