Hej. Dziś okropny dzień. Od rana starszy syn miał fochy w nosie. Znowu wstał wcześnie. Znowu były awantury. Jakiekolwiek egzekwowanie czegokolwiek kończy się jak zwykle... Ehh. Czy można kochać jedno dziecko bardziej a drugie mniej ? Ja się niestety łapie że mam dość własnego dziecka. Tak wiem pomyslicie co ze mnie za matka?! Jak tam można mówić. Przecież kochać trzeba zawsze tak samo.a jednak. Ja się łapie że młodszego syna bardziej chyba kocham. Nie sprawia problemów. A starszy od jakiegoś półtorej roku daje tak popalić że mam dość. A do tego sama. Mąż mówi odpuść mu. A pani w przedszkolu że potrzebuje on konsekwencji w działaniu i zdyscyplinowania bo nie będzie dobrze. Nie zacznie słuchać z dnia na dzień sam z siebie. Niestety nie ten typ. I gdy są takie gorsze chwile czuje większą więź z tym młodszym synem. To smutne. Bardzo smutne. I przerażające jednocześnie. Czy przestanę kochać swoje dziecko ???!!!?
Problemy nie są przyjemne. Ja wiem że macierzyństwo nie jest różowe. Tylko że czuje się taka bezsilna.
Musialam się wygadać. Boje się co będzie dalej. Boje się że moja niechęć do niego się pogłębi. Ale przecież oddałbym życie za niego. Kocham go. I jednocześnie mam go dość 😥
Jezeli chodzi o dietę. Ok. 3 posiłki. Bez podjadania. Jutro w planie trening z rana. Życie zweryfikuje plany.
Dobranoc.
SzczesliwaJa
14 listopada 2021, 19:50Na YT jest psycholog i matka chyba 5 dzieci, Kasia Sawicka. Bardzo konkretne rady i sytuacje. Mówi o teorii i o tym co w praktyce się u niej sprawdzało. Ona ma bardzo dużo ludzkiej empatii. Omawia też sprawy małżeńskie. Są z mężem długo razem, przeszli tyle porodów i wychowywania. Ona nie czaruje że zawsze jest łatwo, ale mówi jak na tym budować. Posłuchaj. Pozdrawiam serdecznie.
aska1277
4 listopada 2021, 20:38Ja czasami też mam dosyć moich dziewczyn, działają mi na nerwy... i to czasami bardzooooo. Więc nie jesteś złą mamą... Każda z nas ma czasami takie myśli.
Udzicha
4 listopada 2021, 19:19Wychowując dziecko lepiej nie słuchać innych bo nikt tak naprawdę nie zna Twojego syna jak Ty. Mój syn jest wyjątkowo krnąbrny ale tylko moj spokój, miłość i słuchanie tego co do mnie mówi przyniosło dobry efekt. Wszelkiego rodzaju kary doprowadzały mojego syna do ogromnej histeri, mężowi zabroniłam również karania syna.
zakrecona_zona
5 listopada 2021, 05:40U mnie zaczyna się sprawdzać wyciąganie konsekwencji. Pracujemy nad tym
karlsdatter
4 listopada 2021, 19:05Jako starsza siostra mówię Wam wszystkim, żebyście nie zapomniały, że mając kolejne dziecko to pierwsze nadal jest dzieckiem. Nie rozumie że brat ząbkuje, że mama się nie wyspała. Nie chce być "starsze i mądrzejsze" bo nadal jest tylko i aż dzieckiem. Niestety jak pojawia się rodzeństwo to od pierworodnych oczekuje się zrozumienia nowej sytuacji, bo przecież już jest duże. Nie tędy droga. Miałam kilka lat, gdy pojawiło się moje rodzeństwo i do dziś pamiętam co przeżyłam i otwarcie mówię, ze była to trauma.
zakrecona_zona
5 listopada 2021, 05:41Ja tak miałam jak się mały urodził. Od 2latka wymagałam żeby był cicho bo brat śpi itp 🤦
oliwia4000
4 listopada 2021, 18:04A może starszy wyczuwa, że jest mniej kochany i to taki jego wewnętrzny bunt. Twoją irytacje też pewnie widzi. Bądz konsekwentna, stanowcza, ale bardzo kochająca. Niech syn wie, że nie pochwalasz jego zachowania, ale go bardzo kochasz. Też swoje przeszłam z synem, teraz ma 11 lat i jest dużo lepiej.
Blue_Fairy
4 listopada 2021, 17:09Cóż, u mnie wyglądało to tak, że rodzice zawsze bardziej kochali brata - co prawda ciotecznego, ale jednak. I nie, nie ubzduralam sobie tego, to efekt wieloletnich obserwacji. Patrząc też na relacje niektórych znajomych z ich dziećmi to się tylko potwierdza - faktycznie dla jednego dziecka można mieć więcej uczucia niż do drugiego.
Magdalena_86
4 listopada 2021, 16:21A ja Cię rozumiem bo mam podobnie. Jest już lepiej, ale wcześniej po prostu chowałam się przed dzieckiem i ryczałam, bo już przekazywała mi tak negatywne emocje że nie wyrabiałam i strasznie na nią krzyczałam. Moja najstarszą ma 9 lat i pomimo tego że czuję że najwięcej poswiecalam czasu i uwagi, to zawsze słyszę że ona cały czas ma źle. Jest zupełnym przeciwieństwem młodszego syna który jest za wszystko wdzięczny i potrafi uspokoić moje emocje. Pociesza Cię że ja widzę poprawę, córka zaczęła rozumieć jak jej negatywne emocje na mnie wpływają i zaczęła inaczej reagować. Bajki nie ma ale jest lepiej. My z mężem poszliśmy do psychologa, ale drugiej wizyty nie było bo był covid. Tam się dowiedziałam że córka nie radzi sobie z emocjami i że jeśli teraz nie zareagujemy to później może być tak że będzie miała 10 lat i będzie się cięła bo nie będzie poradzić sobie z emocjami. I to do nas przemówiło, jest spokojniej ale nadal potrzebuje dużo uwagi, ale może kiedyś się to zmieni
Francuzeczkaa
4 listopada 2021, 10:26A ja myślę że dzieci badają granice naszej wytrzymałości, raz odpuścimy to te granice będą przesuwane. Sama wiem ile to trzeba się nagadac, natłumaczyć a i tak gdzieś to ulatuje 😅
aska1277
4 listopada 2021, 20:39Zgadzam się, że dzieci nas testują :( sprawdzają na le mogą sobie pozwolić.
_Pola_
4 listopada 2021, 10:06Dobrze, że piszesz o problemach i o tym co czujesz. Przypuszczam, że wiele osób czuje podobnie tylko nigdy by się do tego nie przyznało. Starszy syn jest dla Ciebie dzieckiem bardziej problematycznym, a co za tym idzie wymaga więcej Twojej uwagi i czasu który musisz mu poświęcić. Nie pojadę żadnymi życiowymi mądrościami, bo to co działa u jednych wcale nie musi działać u Ciebie. Jedyne co mogę poradzić to pomoc psychologa i przepracowanie tego na tyle, żeby nie pogłębiało się to mocniej.
zakrecona_zona
4 listopada 2021, 14:08Dziękuję pomyślę o tym
krolowamargot
4 listopada 2021, 09:26Ja bym jeszcze poleciła bloga/książkę "Matka jest tylko jedna" - pisany przez Joannę Jaskółkę, matkę dwóch chłopców. Bardzo fajne i mądre, choć niełatwe często przemyślenia i rady. 3,5 letnie dziecko to jest mały chłopczyk. Awantura awanturą, ale o coś mu idzie, prawda? Coś jest nie tak, szuka Twojej pomocy, okazuje emocje, jak umie. Pomyśl o tym.
zakrecona_zona
4 listopada 2021, 14:09Nom tak wczoraj poszło o bramę że chciał żeby była otwarta a ona była otwarta. Tyle że tak krzyczał że nie mogłam go zrozumieć. Dopiero dziś na spokojnie mi wytłumaczył. Małe wielkie problemy
Himawari
4 listopada 2021, 07:47Ja tez polecę Ci jedna książkę, która właśnie czytam i jestem nią zachwycona - Dodaj mi skrzydeł! Jak rozwijać u dzieci motywację wewnętrzną? Naprawdę polecam, napisana tez jest w sam raz dla zajętej mamy dwójki maluchow - bez zbędnego rozwlekania się, same konkrety podane w przystępny sposób. Uszy do góry, będzie dobrze!
zakrecona_zona
4 listopada 2021, 14:09Dziękuję
ewelka2013
3 listopada 2021, 22:13Starszy zapewne jest zazdrosny... musisz być konsekwentna... I pokazywać mu, że nie jest mniej ważny niż brat... w jakim wieku są chłopcy...?
zakrecona_zona
4 listopada 2021, 09:073.5 roku i 2 latka
krolowamargot1
3 listopada 2021, 22:02Nie kochasz starszego mniej, jest ci po prostu z nim trudniej. Pani w przedszkolu ma rację, dzieci potrzebują konsekwencji, rutyny, zrozumienia i miłości. No i fachowej pomocy, jeśli jest taka potrzeba. Jeśli sobie nie radzisz z emocjami dziecka, nie rozumiesz ich i nie wiesz co zrobić, szukaj pomocy.
Alemia
3 listopada 2021, 21:45Może spróbuj Pozytywnej dyscypliny. Jest taka książka, a nawet kilka. Jest jeszcze Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.
zakrecona_zona
3 listopada 2021, 22:07Mam te książkę dziś przyniósł kurier pani w przedszkolu mi poleciła. Zaczęłam czytać . Zobaczymy
Anankeee
3 listopada 2021, 21:41Trzymam kciuki za poranny trening✊✊ W kwestii dzieci się nie wypowiem, bo mam jedynaka na dodatek nastolatka🤭 Dużo cierpliwości życzę😊😇