Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem studentką kosmetologii, która uwielbia biegać! Niestety mająca problem ze zdrowym odżywianiem.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2393
Komentarzy: 33
Założony: 5 października 2015
Ostatni wpis: 29 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Weercia

kobieta, 29 lat, mikołów

154 cm, 59.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 lutego 2016 , Komentarze (5)

Znów poległam. Już tego nie licze bo ile razy można ? Już było tak dobrze, już 3 kg poszły w niepamięć. Cholerne słodycze!!!!!!! Nienawidze je za to, że są takie dobre!!! :(
Ale znów poniedziałek, znów od jutra nowy miesiąc. Chociaż pogoda nie zachęca, dzisiaj znów biore dupe z kanapy i jazda!! Ogbejrzałam dzisiaj 2 odcinki "Sablewskiej sposób na ..." to jest genialne! Podnosi motywacje :)

Od dzisiaj daje sobie wyzwanie.
Spisuje wszystko co jem (nawet głupi gryz ciastka) i co ćwicze. Może to mi pomoże ?

Tylko te słodycze jak z nimi walczyć ? Jestem uzależniona, serio :D

Ale z każdego nałogu można wyjść jak się chce! To do dzieła :)

P.S. narazie ani gryzka słodkości, jak miałam ochote to zjadłam banana i narazie jest spokój :D uffff :)

19 stycznia 2016 , Komentarze (1)

Za oknami ponura pogoda a ja kolejny dzień jestem pełna energii!! Skąd mi się to bierze ? - pytają wszyscy :) Nie wiem ale bardzo mnie to cieszy! Wczoraj przy moim zaskoczeniu wieczorem wskoczylam w strój sportowy i pobiegłam! 3,5km zrobione przy siarczystym mrozie i (naprawde) wielkiej śnieżycy :) Pogoda to nie jest żadna wymówka. Jestem na to dowodem, a co ! :D

Chciałam się przyznać do strasznej rzeczy - jem słodycze :( ale niestety nie umiem się powstrzymać bo @ nadchodzi ... same dobrze wiecie... (slina);(

Ale poza tym zaczęłam jeść mniejsze zdrowsze porcje :) - z tego to jestem dumna :p

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Mam tyle nauki... za 2 tyg mam 7 kolosów... Na anatomie już umie ale gdzie reszta ? :( ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni :D

Buziaaaaki :*

11 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Witajcie Kochani!

Jak już wcześniej wspominałam, wczoraj byłam na V Gliwickim biegu orkiestrowym organizowanym przez Fundacje biegamy z sercem przy CH Arena w Gliwicach :)

Było naprawde wspaniale! Organizacja, ludzie i ogólnie atmosfera cudowna! Doping innych potrafił ponieść :)

Dziękuje jeszcze raz! :*:*

Wiem, miałam dać pomiary ale w natłoku obowiązków po prostu zapomniałam... Dzisiaj musze się już zmierzyć ponieważ po ubraniach czuje, że kilogramy lecą w dół! Juuupi :)

Diety sie trzymam, treningu troche mniej ale od dzisiaj zaczynam ostro trenować, ponieważ w maju kolejny bieg! :) a może i jakiś maraton ? Zobaczymy, w każdym bądź razie strasznie mi się spodobało! I nie mam zamiaru przestać :)

Buziaaaaaaaaaaaaaki!:D

7 stycznia 2016 , Skomentuj

Witam was Kochane! :)

Przy dobrym nastroju i zielonej herbatce stwierdziłam, że dzisiaj czas na pomiary! (dodam je wieczorem albo jutro rano) :) Tak aby się zdołować ale też zmotywować! :) Dałam sobie czas do czerwca aby zobaczyć na wadze magiczną 50-tkę :) Wierze w siebie i wiem, że mi sie uda! Chce w końcu przymierzyć sukienke ze studniówki (która była 2 lata temu) i chce się w niej zapiąć :) Mam jakiś cel i tego się będe trzymać, a co! :) 

Z ćwiczeniami bywa różnie, miałam biegać ale pogoda mi na to za bardzo nie pozwala. Ale ćwicze z Chodakowską :D
Z dietą bywa różnie ale staram się. Słodycze zjem raz na jakiś czas, zamieniłam smażenie na gotowane i bardziej mi nawet smakuje!

Trzymajcie sie cieplutko :)
Pozdrawiam! :*

28 grudnia 2015 , Komentarze (4)

Magia świąt i już po świętach. Czas wrócić do rzeczywistości...

Wrócić do zdrowego trybu życia z większą energią!! :)

Naładowałam przez święta akumulatorki i teraz czuję, że moge podbijać świat! 
Dzisiaj wyszukałam w swojej okolicy zajęcia aqua aerobiku i powiem szczerze bardzo mnie one zainteresowały :)

Uczęszczaliście lub uczęszczacie na takie zajęcia ? Chętnie przygarne pare opini na ten temat :)

A i zapomniałam się pochwalić! Mój wspaniały narzeczony też się wziął za siebie- jednak mam dar przekonywania ;D zobaczymy jak na długo! :) ]:>

Pozdrawiam, buuuuziaki :* :))

17 grudnia 2015 , Komentarze (2)

Kolejny dzień zmagań...

Wczoraj odpuściłam sobie trening przez ból brzcha ale dzisiaj już rusze dupsko i jazda! :)

Pogoda dzisiaj nie napawa szczęściem ale jakoś się trzymam i nie daje sie szarudze za oknem bo przecież ŻYCIE JEST PIĘKNE a tylko od nas zależy jak go przestrzegamy :)

DO ROBOTY DZIEWUCHY!

100000 Buziaków  :*

16 grudnia 2015 , Komentarze (2)

Witam wszystkich z opuszczoną głową. Z opuszczoną głową ze wstydu. Kolejny raz poległam...

Od poniedziałku wzięłam się znów za siebie, ponieważ dla większej motywacji zapisałam się na maraton 10.01. dla WOŚP. Zapłaciłam za niego i nie ma mowy, że to oleje... Biegam, ćwiczę, nie jem słodyczy, jem tylko chleb razowy. Jem porcje mniejsze o połowę (jem tak aby być najedzonym a nie nażartym). Myślę, że jak dla mnie to i tak bardzo dużo zmian. A tak w ogóle to kolejną motywacją jest to, że 23.01. mam konkretną rodzinną imprezke i chciałabym wyglądać bosko! :)

Mam nadzieje, że mój narzeczony też w końcu dołączy się ze mną do zdrowego trybu życia i razem będzie nam raźniej (nie ukrywam, że najwięcej kebabów i maka jemy razem ;D).

Zapomniałam zrobić nowych pomiarów ale wezmę się za to dzisiaj. 

No to zatem życze sobie po raz n-ty i OSTATNI Powodzenia! :)
BUZIAKI :*

19 listopada 2015 , Komentarze (2)

Tak wiem, dawno mnie nie było. Olałam sprawe i takie tam.

Ale jestem. Od wczoraj wróciłam do zdrowej diety. Dzisiaj chce dodać do tego ćwiczenia. Nie jem słodyczy ponieważ źle się po nich czuje, serio. Moje jelita nie lubią słodyczy i ja też musze ich nie lubić :D A tak serio to biore się do roboty. Trzeba zadbać o swoje zdrowie! A teraz jest motywacja bo przecież sylwester za nie długo i trzeba sie jakoś prezentować :)

Buziaki! :D

23 października 2015 , Komentarze (8)

Znów powtórzyło się to samo, ból brzucha, wzdęcia, brzuch jak balon i przez to niechęć do jedzenia czego kolwiek... Co to może być ?!

Ale obiecałam sobie, że w końcu zadbam o swoje zdrowie i pójdę dzisiaj do lekarza. Jak zawsze boje sie jak cholera ale nie mam wyjścia, muszę iść bo może to się przerodzić w poważniejszy problem.

Nawet mi się nie chce ćwiczyć, masakra jakaś.

19 października 2015 , Komentarze (2)

Dawno nie pisałam, nadmiar obowiązków + cały weekend w szkole :) 

Ale dzisiaj jestem naładowana energią i nadrobie zaległości w ćwiczeniach... Diety dalej się trzymam i czuje się świetnie! :)

Mogę się pochwalić, że wyeliminowałam kawe i słodycze (kawy w ogóle mi nie brakuje a jak mam chęć na coś słodkiego to sięgam po owoce). Widze już poprawe w wyglądzie skóry i bardzo mnie to motywuje :)

W końcu znalazłam chwilke czasu na zaległości w czytaniu poradników o fitnessie i sporcie. Z każdym kolejnym numerem "Be active" mogę śmiało stwierdzić, że jest to moja ulubiona gazeta! Jest w niej na prawde sporo ciekawych artykułów. POLECAM! :D

:*:*:*:*:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.