Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czytam kryminały. Lubię muzykę i malarstwo.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 510
Komentarzy: 15
Założony: 3 kwietnia 2024
Ostatni wpis: 12 lipca 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Użytkownik5533800

kobieta, 52 lat, Łowicz

172 cm, 95.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 lipca 2024 , Skomentuj

No, jestem. Niestety, pogrubiona trochę. Pasek zaktualizuję w poniedziałek, od kiedy wracam do pracy i przechodzimy z mężem na dietę. Byłam na all inclusive, niestety. I... No, właśnie. Mam też kłopoty z układem pokarmowym i po prostu MUSZĘ o siebie dbać. Cud, że to jakoś przeżyłam w miarę. Raczej muszę unikać takich wczasów, co najmniej rok. I serio się przeleczyć. No i od nowa. Dietę mąż wykupił p. Topolskiego. W obiadach pomoże nam Babcia, z resztą sobie poradzimy. Co do ćwiczeń. Na razie chodzenie do pracy i z pracy i trochę rowerku. Więcej teraz nie wydolę, aczkolwiek kondycję na objazdówce miałam, więc... Pełna nadziei. Szczęście początkującego itd. Zajmuję się obecnie również psychicznymi blokadami i problemami otyłych ludzi. Wszystko jest w głowie. Oczywiście.



28 maja 2024 , Skomentuj

No, jest nadzieja, że schudnę. A to dlatego, że mi gorzej po czekoladkach na Dzień Matki i kawie z mlekiem dzisiaj rano... W pracy... zwymiotowałam, w ubikacji, rzecz jasna. Jestem osłabiona. Teraz tylko ziółka piję na trawienie, na jelita. Siemię lniane, kminek muszę jeść, jeszcze miałam gdzieś jakieś zioła. Kupiłam sobie Scopolan, bo to bez recepty. Zapiszę się prywatnie do dobrego gastrologa. Pewnie znowu będzie trzeba zrobić kolonoskopię, bo nie wiem, czy mogę jeść nasiona, czy nie. Kolega nie może. Aktywność i moje zabiegi w Klubie Kobiet chcę zachować. Niech się dzieje odnowa biologiczna, oczyszczanie organizmu i wątroby. I tak długo sobie pozwalałam na złe nawyki. Teraz nie mam wyjścia. Kiedyś przy takich kłopotach dużo i szybko schudłam. Także, nie ma tego złego... Do pracy również chcę chodzić. Chodzić pieszo i wracać. W domu rowerek. Niech się dzieje na dobre!

23 maja 2024 , Komentarze (1)

Chudnę, ale to nie moja zasługa, tylko choroby brzucha. Doigrałam się złymi nawykami. Ale to nie tylko to. Byłam na tej elektrostymulacji IR. Kazałam ją przykręcić do bólu, aż mi brzuch skakał. Możliwe i bardzo prawdopodobne, że te bebechy się poruszyły, dodatkowo nerwy i podrażnienie. Hmmm... Cel osiągnięty, chudnę w bólach, już nie mogę niezdrowo jeść, pić piwa, ani kawy. No, cóż. Na elektrostymulację nadal będę chodzić, tylko wezmę mniejszą intensywność. Dobrze byłoby się przegłodzić, ale ja po trochu jem. No, doigrałam się. Brałam też leki na odchudzanie Mysimbę. To też bardzo szkodzi na brzuch... Prawdopodobnie teraz schudnę. Obym była mądrzejsza. Stara, a głupia, jak nastolatka. Wstyd. Najgorsze, że muszę kilka dni poleżeć. Zero treningów i chodzenia. Miałam sprzątać... Po trupach do celu. Po swoim trupie zwłaszcza. Wystraszyłam się. Obym była mądrzejsza i dbała o swoje zdrowie.. nerwy. Masakra ogólnie. Nawet nie potrafię cieszyć się lekkim schudnięciem. Boli. Jeśli to czytasz, nie rób tego, co ja. Jedz zdrowo, bez zbędnych leków i.. piwa. 🥺

20 maja 2024 , Komentarze (1)

Dzień in plus. Zmieściłam się prawie idealnie w 1800 kcal. Przeszłam ok. 5 km. Trochę czuję kolana więc dzisiaj nie dodaję ćwiczeń. Nędza wielka, ale przynajmniej kontroluję to, co robię. Nie głodzę się. Nie przetrenowuję. Czy efekty będą? W ostatnim tygodniu 1 kg mniej. Dobrze, że mniej, nie więcej.


17 maja 2024 , Skomentuj

Muszę, bo się uduszę. Wróciłam po @ na dobre tory. Przeszłam dziś ok. 7 km. 10700 kroków. Kolana nie bolą. Byłam też na elektrostymulacji mięśni IR i wykupiłam 10 takich zabiegów. Dwa razy w tygodniu do wyjazdu. Planuję dołączyć kręcenie ciężarkiem. To nie powinno obciążać kolan. Dzień in plus. W niedzielę się zważę, zmierzę i cyknę fotkę. Nie jest dobrze, ale musi być lepiej! Wszystko jest w głowie!


13 maja 2024 , Skomentuj

Dzisiaj dzień in plus. Z tą siłownią to przesadziłam na moje kolana. Myślę, że pójdę w środę na ćwiczenia zdrowy kręgosłup. No i chodzenie do pracy i z pracy. I trochę liczenia kalorii. Nie dokładnie, ale żeby kontrolować, nie zjeść za dużo i za mało. Dla zdrowia!

13 maja 2024 , Komentarze (4)

Właśnie zainstalowałam sobie FatSecret do liczenia kalorii. Przy zerowej aktywności wyliczyło mi, że mam zjadać 1800 kcal. Sporo. Dzisiaj też pójdę pogadać na siłownię, którą mam obok, jakie ćwiczenia mogę wykonywać, nie obciążając kolan. Myślę, że ruszyłam. Wreszcie! Mam jakiś plan znowu.

6 maja 2024 , Komentarze (5)

Od dzisiaj zaczynam. Teraz detox. Impreza była. Wczoraj wróciłam z Londynu, gdzie za wszystkie czasy najadłam się tostów i hamburgerów - do przesytu. Nie przytyłam, ale i nie schudłam. Ból kolan prawie minął, mimo dużego chodzenia. Także owocowo-warzywną oczyszczanie. Ile tam wytrzymam. Kilka dni. Taki plan.

13 kwietnia 2024 , Komentarze (2)

No cóż. Dzisiaj dzień 0. Impreza. Udało mi się troszkę zrzucić przez tydzień. Przynajmniej zaczęłam. Zaczęłam też leczyć kolana. Więc do przodu. Jutro będę odsypiać. Może nagotuję zupy kapuścianej. Obym nie miała apetytu. Działam, oczywiście, dalej. Od jutra, tym razem.

10 kwietnia 2024 , Skomentuj

Zeszłam z diety kapuścianej. Zaczęłam wpisywać kalorie do aplikacji. Wyszło mi dzisiaj ok. 1500 kcal. Dużo. Nic już nie planuję jeść. Badania od ortopedy przepisałam sobie na NFZ. Jutro rano idę na pobranie krwi. Jeszcze RTG i za półtora tygodnia do lekarza. Dostałam silny lek przeciwzapalny Aclexa. W sobotę mam imprezę. No, tam nie będę liczyć kalorii, ale muszę uważać z alko. W sobotę nie wezmę tej Aclexy. Wezmę Ibuprom, żeby mnie nie bolało. Po imprezie wracam do liczenia kalorii, warzyw i owoców. Ruch mocno okrojony że względu na kolana. A na tej diecie w 5 dni schudłam jakieś 2 kg tylko. Także powoli ku lepszemu, mam nadzieję. Ruch by się przydał i jakieś 1300-1500 kcal. Może by dało radę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.