Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię aktywność fizyczną,przyrodę,zwie
rzęta,zwiedzać
itd

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 807
Komentarzy: 11
Założony: 9 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 19 sierpnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rybka596

kobieta, 23 lat, kraków

169 cm, 66.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

19 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

witam znowu ;D
Mimo tego,że dzisiaj jest poniedziałek to  jestem tak naładowana energią i nastawiona optymistycznie i dobrze mi z tym,postaram się jak najdłużej tak :D może to dlatego,że przeczytałam dobra ksiażkę,która dała mi do myślenia ;D
Dobra to dzisiaj zjadłam:
3 chrupkie pieczywa+szynka i ser 150 kalorii
herbata
jogurt+pół banana 200kalorii
paczka ryżu+parówka i troszke sałaty i pół jajka hmm 600kalorii?
nektarynka+3śliwki 150 kalorii?
zupa warzywna+2 kromki tostowego chleba 200 kalorii?
2 tosty 500 kalorii?
2 małe batony 250kalorii
pół grejfruta 50 kalorii?
1skrzydełko 200 kalorii?

Hm ok 2,5tys...  trochę dużo,staram się jeść zdrowo i żęby było jak najwięcej witamin bo stawy mi trochę poszły przez brak witamin i narazie nie biegam,dam sobie jeszcze tydzien przerwy ,ale za to brzuszki codziennie po godzinie robie.
Kalorie  niektóre licze na etykietyach,troche na necie i troche sama.

Zaraz godzina brzuszków ;D Pozdrawiam wszystkich i trzymam za was kciuki,nie poddawajcie się ! A jak nie możecie wytrzymać to jeden dzień przerwy i w ten dzień wszystko słodycze,owoce,wszystko co chcecie,ale na następny dzień znowu dieta,a po dwóch trzech głodówka ;D ja tak robię :D raz na miesiąć lub na 3tyg,żeby najeść się na maxa aż będzie Ci nie dobrze i Ci się odeche na kilka tygodni :D
Nie wiem czy to dobry sposób,ale ja tak robie :D żeby nie odbierać sobie tej przyjemnośći bo nie wytrzymasz długo na diecie ;D
Nie mogę się doczekać aż mi minie ból stawów i pójdę biegać tak z 10 km :D jeszcze tydz mam nadzieję :D Uwielbiam biegać,dlatego czasami pozwalam sobie więcej niz powinnam zjeść bo jak biegam to spalam kalorie,a terraz przerwa..ale bruszki bd robic
pozdrawiam i dobranocc :*

19 sierpnia 2013 , Skomentuj

Witam,przez ostatnie dwa dni nie miałam jak napisać co u mnie.
A więc w sobote byłam tak z 6h na basenach,a póżniej 8h na dyskotece.
Troche kalorii spaliłam,a tak dużo nie jadłam,no w sumie na basenach obiad taki śmieciowaty i ciasto,ale nie było tak źle.
W niedziele zjadłam obiad ziemniaki i kurczak i do tego 2 parówki,tosta i reszta dnia na owocach.
DZisiaj wieczorem sie odezwę,pa ;)

16 sierpnia 2013 , Skomentuj

Witam :) hmm dzisiejszy dzień nie należał do dni gdzie jem po ok 1,5tys kalorii,zjadłam o wiele więcej,ale nie żaluję,jadłam owoce,warzywa,mięso,jogurty i słodycze,sądzę,że nadrobie tym w wwitaminy,ostatnio bolały mnie stawy kolanowe przez brak witamin bo mało jadłam,to dzisiejszy i wczorajszy dzień niech to będzie regeneracja.
Jutro jadę na cały dzień na baseny,więc spale trochę kalorii w pływaniu,postaram się już od jutra znowu jeść po 1,5tys kalorii.
Mój dzisiejszy wysiłek
ok 30min spaceru i 30min brzuszki
pozdrawiamm :)

16 sierpnia 2013 , Skomentuj

hej,a więc wczoraj była porażka
słodycze..
ok 3 tys kalorii zjadłam ;//

14 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Cześć,dzisiaj ogólnie to nie było tak źle,ale..hmm:
-puszka ryby+4chlebki takie-400kalorii
-jogurt naturalny+platki owsiane-130kalorii
-ryz,jajko,4 paluszki rybne,2 pomidory-ok 500kalorii
-jogurt z dodatkiem borówki i winogrona-ok 300 kalorii
-kinder bueno-150kalorii
-napoj energetyzujący-150 kalorii
ok 1700kalorii hmm troche duzo

do tego ok 1,5l wody i 4 szklanki herbaty i kawa z mlekiem ;/

WYSIŁEK:
1godz 20min biegania i 30min brzuszków

Podliczając tego na czerwono nie powinnam jeść,ale jestem zadowolona bo oparłam się innym pokusom,do jutra ;)

13 sierpnia 2013 , Skomentuj

hej,dzisiaj ogólnie to miałam zrobić głodówkę...ale nie wyszło ;/
O to co zjadłam:
-kiwi - ok 70kalorii
-2 kawałki ciasta(małe)-ok 500kalorii
-mleko+jakieś płatki czekoladowe-hmm z 250kalorii
-jogurt naturalny+łyżka platków owsianych-130kalorii
-kilka łyżek kakao,2 żelki-ok 300 kalorii
do tego tak z 2,5l wody,1kawa i 3 herbaty owocowe
Wysiłek:
ćwiczenia na brzuch tak z 40 min

hmm nie powinnam robić głodówki,powinnam jeść normalnie lub zapanować nad głodem,a zamiast tego znowu słodycze ;// jutro juz normalnie jem bo mam  brak witamin i kolana mi siądą przy bieganiu,w przyszłym tyg spróbuje głodówkę lub będę jadla w ciągu dnia tylko owoce tak 5 owoców i kazdy po 100kalorii.

Jutro mam zamiar już nie pić kawy,zamiast tego czarna herbata ;)
trzymajcie kciuki żebym kawy nie piła i różnego śmieciowatego jedzenia nie jada ;p
pozdrawiam :)

12 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

Hej o to co dziś zjadłam:
-2 chrupkie pieczywa i ryba z puszki -300 kalorri
-pół jabłka,2 chrupkie pieczywa+szynka i mały pomidów,2 chrupkie jasne pieczywa-hmm ok 200 kalorii
-2 jajka,ryba usmażona+sałatka nie wiem jakoś ok 500 kalorii
-2 chrupkie pieczywa+szynka i 2 białe pieczywa-ok 150kalorii
-jogurt naturalny+dwie łyzeczki płatków owsianych i 4 orzechy do tego -150kalorii
oprócz tego skusiłam się na 5 żelek i kilka kostek gorzkiej czekolady hmm 300kalorii?
ok 3l wody,3 herbaty,2 kawy takie malutkie ;D

Wysiłek:
1h biegania-srednie tempo,tak ok 8km sądze
brzuszki 30min


może i nie jest najgorzej,ale nie powinnam jeść żelek,czekolady i nie pić kawy,ale od środy nie będę piła kawy,teraz śpie tak po 5/6h,ze stresu nie mogę zasnąć bo jestem sama juz tydzien z kuzynką 8 letnia i zamiast spac czytam książki ;D,ale jutro wraca jej mama z wakacji,więc od jutra bedę spała normalnie i mniej kawy ;p
pozdrawiam i do jutra ;)

11 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Cześć,a więc tak,dzisiaj nie było tak źle,o to co zjadłam:
jakieś 5 jogurtów naturalnych -500 kalorii
4 suchary,to jakieś takie ciemne chrupkie nimieckie pieczywo,do tego 2 małe pomidory i szynka --ok 200kalorii
hmm i do tego 2 kawałki ciasta,ciasto niezbyt słodkie i tłuste,nie wiem jakie to,ale i tak te dwa kawałki ciasta to porażka,ale już jest lepiej,bo powstrzymałam się od innych słodyczy ---nie wiem ile to kalorii
jeszcze oprócz tego wypiłam tak z 3l wody
wysiłek:
spacer  z 1h(zwiedzanie nie wypaliło...) i zaraz będę robiła tak ok  20 min brzuszki.

Niedługo zrobię swoje pomiary,waga i te różne obwody ciała,hmm może w środę lub w czwartek.
Do jutra,pozdrawiam ;)

10 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

hmm...dzisiaj-poległam,
babcia przyjechała-ciasto,lody,batony
to nie jest wymówka,to porażka,
jutro mam zamiar jesc tylko jogurty naturalne- tak 5
jadę z babcią i kuzynką trochę  Berlin pozwiedzać,będę odmawiała słodycze i innego typu śmieci,jutro dam znać jak mi poszło.
dzisiaj nie biegałam,w poniedziałek pójdę biegać bo coś mnie kolana bolą
dzisiaj tak z 30 min spacer,tylko tyle,a troche kalorii zjadłam, ok 3 tys...
więc do jutra,dobranoc

9 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Witam od jutra mój 1 dzień diety,
moje przeszkody:
mam bardzo duży problem ze słodyczami-jestem uzależniona od cukru,wyczytałam,że słodycze należy zastąpić owocami  i zrobię tak,do tej pory jak jadłam to nie tylko jednego batona,jadłam garściami,wszystko na raz,żelki,czekolada,groszki,batony,lody i do tego napój energetyzujący,tak mi się zdarzało np 2 razy w tyg(dzisiaj też) po prostu nie umiałam się powstrzymać,wiedziałam,że źle robię,ale ta potrzeba zjedzenia tego była tak silna,że przestałam panować nad sobą,to było tak silne,myślałam sobie,że zjem to,a od jutra dieta dieta dieta,potem miałam wyrzuty sumienia i źle się czułam,jeden dzień mi się udało wytrzymać bez cukru,ale następny był porażką.Nie mam nadwagi i nie jestem aż tak gruba,ale moja sylwetka mi się nie podoba bo dużo biegam,ogólnie uprawiam sport-lekkoatletyka,dlatego sylwetka mi się nie podoba bo inne dziewczyny trenujące mają ładną sylwetke,a ja przez to,że tyle jem mam nieco tłuszczu tu i tam i widzę,że jak przestane jeść słodycze i zmienię dietę to schudnę i będę się czuła lepiej i nie będę się tak załamywała jak dotychczas,Biegam też dużo i spalam sporo kalorii,ale jem jeszcze więcej,dlatego czas na DUŻĄ ZMIANĘ

kofeina-od jakiegos roku piję kawę,najpierw piłam po dwie sypane codziennie,potem dwie rozpuszczalne,potem po jednej,a teraz pije jedną rozpuszczalną-dwie małe łyżki i do tego mleko,myślę,że opanowałam te pragnienie(głupio to się czyta,piszę jak jakiś wampir..)boję się,że jak pójde do sql,to będę piła więcej,w 1 kl spalam po 5 lub 6 h,teraz mam zamiar robić wszystko jak w zegarku i spać po 8h i mam nadzieję,chociaż nie,ja to wiem,że nie będę piła więcej kawy niż 1 dziennie,bo to strasznie Mg mi wypłukuje i jestem nerwowa strasznie,skurcze,drganie mięśni i zęby bolą.

Jak widać mam dwa uzależnienia jedno większe od drugiego...,od jutra czeka mnie ostra walka ze samą sobą,zastąpię słodycze owocami,lubię też bardzo owoce,chociaż zawsze czekolada itp miały nade mną kontrolę,dlatego dzisiaj się przeciwstawiam bo nikt nie będzie mną rządził i nie mogę mieć obsesji,Piszę to wszystko tutaj bo potrzebuję gdzieś zapisywać co codziennie zjadłam,swoje sukcesy  i porażki,chociaż  o porażkach nie myślę.Piszę to sama dla siebie i nawet nie wiem czy ktoś to czyta czy coś ;) wierzę w siebie  i wiem,że uda mi się odzwyczaić od słodyczy,Pozdrawiam ;))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.