Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

przeżyć metamorfozę życia !

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1227
Komentarzy: 14
Założony: 13 czerwca 2013
Ostatni wpis: 27 czerwca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ograniczenianieistnieja

kobieta, 29 lat, Rzeszów

165 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 czerwca 2013 , Komentarze (3)

czesc Kochani .

nie mam sil . 

moj jadlospis :
sn: bulka pelnoziarnista + twarog + tunczyk
2 sn : truskawki + banan 
+ maslo kokosowe 
+ bułka + maslo + szynka + musztarda
+ wafelek 
obiad :2 duże gołabki 
podwieczorek : 6 kostek czekolady 
+ soki / napoje / cola 

aktywnosc : - 

porazka. 

26 czerwca 2013 , Komentarze (3)

cześć Kochani !

Jestem już tutaj 13 dni. 
13 dni.
A jest ciągle tak samo. Dalej jem jak chce. Kiedy chce. I co chce.
Ale tu nie chodzi tylko o jedzenie. Nic sie nie zmieniło w moim zyciu ostatnio.
Ciagle jest zle.
Cholernie mi brakuje kogos, nie czuje wsparcia , ciagle tylko wyrzuty, pretensje , z kazdej strony niedomowienia. I ta obietnica - jutro bedzie inaczej, lepiej.
I chuj.
Juz nie wiem co robić.
Prawda jest taka, że zrezygnowałam. Zrezygnowałam z zycia na poziomie. 
żyje , bo żyje. Ot tak . Bo powinnam.
A nie chcę tak .
Chciałam spełniać marzenia.

Rozpoczynają się wakacje. Te wakacje miały byc najlepszymi , najpiękniejszymi.
Miałam byc szczupla, mialam isc do pracy , miałam byc szczesliwa. 
No wlasnie - miałam. 
I nic. Nic nie robie w tym kierunku.
Pomocy !!! Ja wegetuje, nie zyje...


menu wczorajsze : 
Sn : kromka + twaróg + szynka + pomidor
2 sn : lod / 2 galki 
+ kinder bueono 
obiad : ziemniaki + kotlet + mizerra ze smietana/ duza porcja
+ masa kokosowa 
+ czekolada
+ 4 pierogi + smietana
+ masa kokosowa
podwieczorek: kawa z mlekiem
+ 3 cukierki czekoladowe
kolacja : bułka biala + ser+ ser zolty + szynka + pomidor / po 22
to samo / po 22
+ piwo / po 22
+ soki 
aktywnosc : -


menu dzisiejsze :
sn : kromka + twarog+ szynka - godz 12
2 sn : duzy jogurt jogobella - godz 14
obiad : 2 gołabki - godz 18
+ sok cappy


aktywnosc : 2 h /rowery 


NIE CHCE , ŻEBY BYŁO TAK JAK JEST.
ALE NIE CHCE TEZ , ŻEBY BYŁO GORZEJ. 

23 czerwca 2013 , Komentarze (1)

cześć Skarby ! 

miałam pisać systematycznie. Czyli codziennie. A wyszło tak , że jestem 6 dni do tyłu. 
4 dni spędzone na Ukrainie. 4 dni jedzenia wszystkiego , czyt. śmieci. 
Pizza, pierogi z śmietana, nalesniki, soki, piwa,wodka, batony, cukierki .. itd.
A waga dzisiaj z rana 71 kg. 
Myslalam, ze przytyłam z 5 kg. Fakt, faktem , że cały czas bylismy w ruchu, zwiedzanie, spacery, góry. Ale.. wniosek jest taki, że ja jeszzcze nie znam swojego organizmu. To mnie bardzo martwi. 
Muszę się nauczyć , czego potrzebuje. Pokochac siebie. 

Wycieczka udana. Warunki życia tragiczne . A Życie tam skłania do przemylen.
 Do zadania sobie pewnych pytan .
Czy doceniam to co mam ?
Czy chce czegoś więcej ?
A jeżeli tak, to czego ?
Dlaczego nic nie robie w tym kierunku, zeby to osiagnac ?
Dlaczego tak szybko się poddaję ?
Czy na prawdę chcę życ jak żyje ?
Może chce coś zmienić ?

Ja chcę coś zmienić. 
I m.in po to tutaj jestem. 

Chociaż  raz chciałabym wytrwać w tym co obiecałam sobie.
Podjąc wyzwanie i dać radę.

Wyzwanie 1: zero alkoholu bez okazji 
Wyzwanie 2: biegać
Wyzwanie 3: Słodycze 2 razy w tygodniu . 


CEL :  69 kg - 1 lipiec
           65 kg- 1 sierpień
           60 kg - 1 wrzesień


tak dużo chciałabym powiedzieć, napisać, zrobić , zmienić
a tak bardzo brakuje mi słow, sił, wiary ...


menu : 
Sn : kromka + twarog + pomidor
2 sn : brzoskwinia
Obiad : kasza gryczana + mieso z sosem + mizerra ze smietaną
Podwieczorek : 4 Michalik
+ kawałek placka
Kolacja : ( po 20 ) kiełbasa z grilla + kromki chleba + tzatziki


17 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Czesc Kochani !

Nie oczekiwałam, ze bedzie łatwo. Nie , nie . Ale wierzyłam, naprawdę głęboko w to wierzyłam ze teraz bedzie duzo lepiej. Miałam odpuścić. Kolejny raz odpuścić pisanie tutaj , rzucić to w cholerę.

Ale nie chce. Nie tego chce. Chce byc szczupła przeciez.

Walcze o każdy dzień.

Menu wczorajsze . Dzień spędzony z A

Sn: kromka + ser + pomidor 200

2 sn : 2 kawałki placka z truskawkami 500

Obiad : kasza + kotlet + miezzera ze smietana 500

Podwieczorek, kolacja : lody bakaliowe 400

+ snickers 200

+ kompot z truskawek , jagód z cukrem ?

+ 3 kanapki z serem, sałata, pomidorem, kiełbasa , jajkiem 700

+ kawa + mleko + 2 łyżeczki cukru  400

+ sernik 200

+ czekolada z kokosem , czekolada z orzechami 1000

( godz . 3 w nocy)

 

Razem : 4100 / bez napojów

 

Aktywność : rower 1,5 h

Sen : 2h

 

Menu dzisiejsze :

Sn: mleko + płatki kukurydziane

2 sn : 3 bit

Obiad : 3kawalki placka z truskawkami

+ ziemniaki smażone + kotlet

+ młody ziemniak + jajko + kapusta

Podwieczorek : 3 kawałki placka + 3 łyżeczki nutelli

Kolacja: truskawki

Aktywność ;-

 

jak pisałam wszystko to co jadłam toaz mi się zrobilo nie dobrze.

Jak moge być taka swinia? Jak mogę tyle w siebie pchac.

I dlaczego?

Dlatego ze sobie nie radze ?

Boje sie jutra, każdego następnego dnia. Boje się ze juz zawsze tak bedzie..

16 czerwca 2013 , Komentarze (1)

kochani !

Właśnie wrocilam z 18 stki koleżanki .

I odnalazłam motywacje.

A mianowicie jest nią pewna osoba, z ktora kiedys nawet bylam bardzo blisko.

B schudla 20 kg.

B nie je słodyczy, B ćwiczy, B nie pije alkoholu, B znalazła chłopaka i B jest szczęśliwa

Dawna B to dziewczyna z waga 86 kg przy wzroście 167

dawna B to dziewczyna z pryszczami , zakompleksiona

Dawna B to inprezowiczka

Obecna B to seksowna, szczupła, zakochana, szczęśliwa dziewczyna .

Czy warto ?

Czy warto dbać o siebie ? Zrezygnować ze śmieci, imprez ?

Moim zdaniem warto.

To dzisiejsze spotkanie dało mi kopa w dupe solidnego.

Ja teraz przy wadze 71 kg wyglądam jak słoń. Wstydzę się siebie.

B jest szczuplejsza ode mnie !!!!

 

SCHUDNE .

15 czerwca 2013 , Komentarze (2)

cześć KOCHANI :* 

coraz częsciej sobie mysle , że to nie zniknie.
że tego nie pokonam.
że nie naucze się jeść.
rozładowywać emocji, tych dobrych i złych , inaczej aniżeli poprzez jedzenie
boję się tego. 
boję się, że jestem skazana na bycie grubą 
bo kiedy chudnę fizycznie , psychicznie czuję się obolała i pusta 
moja głowa potrzebuje jedzenia
i tak jest już od dłuższego czasu .
KOMPULSYWNE JEDZENIE. 

dzisiaj , kiedy znowu to zrobiłam obiecałam sobie, że jeżeli nie dam rady do września
ZGŁOSZĘ SIĘ PO POMOC.
jeżeli ktoś jest chory to idzie do lekarza
kompulsywne jedzenie to też choroba 
a lekarzem tutaj może być psycholog.

daje sobie czas do września. 

wczoraj długo myslalam, kiedy nadejdzie odpowiednia pora na dodanie notki tutaj.
Najpierw było za wcześnie, pozniej wyłaczyłam komputer , a nastepnie rzuciłam sie na jedzenie i wtedy było za pozno. 
Juz wiem, ze nie mogę czekać na odpowiedni moment, tylko po prostu go stworzyc w każdej chwili.

Moj jadłospis wczorajszy :
Sn : bułka pełnoziarnista + twaróg + jajko 
2 śn : truskawki 
3 śn : truskawki 
Obiad : naleśnik + ser+ czereśnie +dżem 
Kolacja : 2 naleśniki z nutella 
+ czereśnie 
+ czekolada mleczna 
+ czipsy 
+ piwo 

aktywność : brak 


dzisiejszy :
Sn: kromka + ser+ szynka+ ketchup 
+ naleśnik z nutella
+ nutella 
2 sn : masa czekoladowa
obiad : ryz z truskawkami + cukier + jogurt
kolacja : 2 kielbaski z grilla
+ 2 kromki
+ czipsy
+ wz
+ piwo, sok
 
Aktywnosc : brak










chyba muszę sobie coś obiecać. 
NUTELLA DLA MNIE NIE ISTNIEJE.
NIE JEM NUTELLI .
W ŻADNEJ POSTACI. 

to , że bedzie ciężko mi poradzić sobie z nie jedzeniem już wiem
Ciągnie mnie do niego potwornie
nie potrafie sie powstrzymać
im bardziej mówie sobie : nie możesz, nie powinnaś, to nic Ci nie da 
nie rozwiaże Twoich problemów, nie sprawi , ze przestaniesz sie czuć samotna
tym jest gorzej. 
Powinnam postawić na aktywność fizyczną. 

ZACZĄĆ BIEGAĆ. 

waga na dzisiaj z rana 71 kg. 
tak bardzo chciałabym zobaczyć w koncu 6 z przodu .
wtedy byłoby już łatwiej . 

Cel : 69 ----- 1 lipca
              65----- 1 sierpień
                60 ----- 1 wrzesień

tak , to są moje cele. 
i moje marzenia.
mam rok na ogarniecie siebie w całości.
Za rok o tej porze będe ważyc 60 kg, bede miec plaski brzuch, szczupłe uda 
i będę cholernie szczęśliwa. 
zobaczycie. 


13 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Cześć Skarby :* 

To jest mój 3 pamiętnik na V.
3 i ostatni. 
Tym razem nie tyle chciałabym szybko schudnąć a zmienić swoje życie. 
nauczyć się jeść a nie wpierdalać i uzależnić się od aktywności fizycznej.
Ten pamiętnik to nie będzie tylko i wyłącznie pamiętnik odchudzania.
To będzie powiernik moich myśli i ... wirtualny przyjaciel.
Od dawna marzyłam o tym, żeby wszystko zmienić. 
Od dawna moje życie nie wygląda tak jak powinno, ja nie jestem taka, jak być powinnam.
Ostatni rok wyjątkowo mocno ukształtował mnie. Mój charakter, moją osobowość. 
Mogę z 100 % pewnością powiedzieć, że dzisiejsza " ja " to inna " ja " aniżeli rok temu. 
Nie chcę już wracać do tego co było . 
Rozstrząsać dlaczego tak wyszło , a nie inaczej .
Widocznie tak miało być. 

Rozpoczynam nowy rozdział w życiu .
Chcę budować a nie burzyć. 
Spełniać marzenia i żyć pełnią życia. 
Kochać całym sercem i być kochaną . 
Czuć się potrzebną. 

Nie ma czegoś pomiędzy. 
Pomiędzy kochaniem a nienawiścią ..
Pomiędzy dobrem i złem . 
Jest przepaść . 

Koniec życia życiem , które jest pozbawione życia. 
Koniec użalania się nad sobą , rozpamiętywania , wracania do wspomnień.
Koniec udawania kogoś, kim nie jestem . 
Czas pokochać siebie i dać coś z siebie. 
bo ..
OGRANICZENIA NIE ISTNIEJĄ !

http://www.youtube.com/watch?v=ZtLlfdyDySY

 MOŻEMY WSZYSTKO. 

a ja chcę być mądra , szczupła , śliczna i przede wszystkim szcześliwa. 

Przede mną rok zmagań z samą sobą. 
Przede mną dużo ważnych decyzji .
Poszukiwań odpowiedzi na skomplikowane pytania . 
Chciałabym dzielić się tutaj wszystkim .
A za rok o tej porze napisać :

waże 59 kg.
mam płaski brzuch, szczupłe uda, ramiona 
biegam w ramach przyjemności 
bardzo dobrze zdałam maturę 
i ukończyłam liceum z wysoką srednią
dostałam się na wymarzone studia
mam proste zęby 
odnalazłam miłość
mam przyjaciół
i cała rodzinę przy sobie 
robię  to co lubię
pomagam 
i jestem bezwarunkowo szczęśliwa. 


OGRANICZENIA NIE ISTNIEJĄ. 
a ja zaczynam w to wierzyć. 


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.