Hej,
moj wpis niestety nie bedzie o cwiczeniach, bo ich nie ma...:(
Czy ktos z Was mial moze badz bedzie mial wstawiana endoproteze? Pytam, poniewaz od pazdziernika moje zycie leglo w gruzach... :( Zaczelo sie od bolu biodra... zrobilam przeswietlenie i okazalo sie ze nie wyglada to za ciekawie. Nadmienie, ze jak sie urodzilam mialam wystawione biodro, ale udalo sie je wstawic bez operacji..Teraz w pewnym momencie doszlo do tego, ze nie moglam chodzic.. lekarze, ostry duzyr, zastrzyki... no i jest troche lepiej. Chodze... biodre tabsy na odbudowe chrzastki, proszki na uzupelnienie mazi... i o dupe to roztrzaskac bo znowu bol jest coraz wiekszy.. Najgorsze jest to, ze mi non stop przeskakuje w tym biodrze, przy czym jak mi przeskoczy to boli jak cholera.. Ktorys lekarz powiedzial, ze mi kosc o kosc ociera.. Czy ktos z Was mial takie objawy? Czy ktos z Was mial wstawiana endoproteze? Dlugo sie na cos takiego czeka? Powiem Wam, ze juz sie z tym pogodzilam z wymiana byle nie bolalo...
Powiem Wam, ze na chwile obecna takie zycie to nie zycie... Ja lubie ruch, a teraz poza 1km spacerku nic wiecej nie moge zrobic bo potem sa tego skutki...