Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie umniejszajmy!!!


Tak właśnie przeglądałam kilka pamietników. Macie super wyniki ,spadki kilogramów i centymetrów. A najczęściej spadek typu - 2kg opatrzony jest komentarzem "niby to nie wiele". No jak to niewiele? To wszystko jest bardzo wiele! nie od razu ma sie wynik - 25kg. To się właśnie składa z dodawania tych wszystki gramów, dekagramów itp. Oczywiście nie można wpaść w druga skrajnośc :schudłam 2 kg to przestaje sie dalej starać - no chyba ,że taki był plan :)) Ale chodzi mi o to ,że my tutaj wszyscy dokonujemy niesamowitych rzeczy. Odmieniamy swoje życie! Czasami trzeba tylko troszke sie rozejrzec w okół siebie ,ilu ludzi z naszego otoczenia odważyło się na taki krok? Jasne ,że są wzloty i upadki ... ale póki walczysz nie jesteś przegranym! No ja się żadnym spadkiem niestety nie mogę pochwalić od dłuższego czasu. I już nawet zaczełam mysleć ,że co z tego że półmaraton jak ciągle nie osiagnełam tego co chciałam. Naszczęście się opamiętałam :)))) Jak to do chjolery nie osiagnęłam tego co chciałam??? Przebiegłam pieprzone 21 km - ilu ludzi z mojego najbliżeszgo otoczenia tego dokonało ? Nie chodzi też o to żeby chodzić i sie wychwalać ,porównywać do innych ,ale o to żeby czasem samego siebie poklepać po ramieniu bo jesteśmy świetni dlatego że robimy dla siebie to co robimy. Odmawiamy sobie zgubnych smakersów ,wychodzimy pobiegać wtedy kiedy naprawde się nam nie chce.... siłownia ,fitness ,basen. Dajemy radę i tyle! Jeszcze nie jest rewelacyjnie ,ale cały czas jesteśmy na właściwej drodze - ona poprostu jest troszke kręta i tyle.

Zjęcia jak sie nie ładowały tak sie nie ładują ,ale .... tu możecie zobaczyć jak jeda z najpiękniejszych chwil mojego życia wyglądała z lotu ptaka. Ja też gdzieś tam jestem fioletową kropeczką :)))

http://napieramy.pl/9-polmaraton-warszawski/

  • MonikaGien

    MonikaGien

    6 kwietnia 2014, 21:01

    tak, piękne słowa - "póki walczysz nie jesteś przegranym! " a Ty dokonałaś czegoś bardzo wielkiego, masz być z czego dumna kochana :-)))))

  • emlu83

    emlu83

    2 kwietnia 2014, 08:40

    Polejcie jej bo dobrze gada :)

  • Asiula.m1982

    Asiula.m1982

    2 kwietnia 2014, 08:29

    Masz rację czasami jesteśmy dla siebie zbyt surowi nie doceniając tego co już udało nam się osiągnąć :))))

  • smak.lyk

    smak.lyk

    2 kwietnia 2014, 07:18

    No jak zwykle masz rację. A tak poza tym bardzo mocno gratuluję Półmaratonu:)))

  • MIPU91

    MIPU91

    2 kwietnia 2014, 00:25

    gratuluję przeciągnięcia, i powodzenia w kolejnych:]i racja nie ma co się poddawać a walczyć o lepsze ja:]

  • gruszkin

    gruszkin

    2 kwietnia 2014, 00:16

    Ale świetny pomysł z tą czekoladą w zamrażarce..... Pokaz medal !!!

  • aleksa1989

    aleksa1989

    2 kwietnia 2014, 00:09

    Gratuluję półmaratonu! Moja przyjaciółka z mężem też biegli. Ona pierwszy raz i strasznie jestem z niej dumna. Też bym chciała ale jeszcze mi daleko do takiego biegania. Jak na razie 11 km to był mój rekord:) Ale sezon trwa do jesieni więc może jeszcze w tym roku się gdzieś załapię:) A Tobie życzę dalszych biegowych sukcesów:D

  • chiddyBang

    chiddyBang

    1 kwietnia 2014, 23:31

    Dzięki. Pomagasz strasznie takimi wpisami. Gratuluję półmaratonu ;)

  • coconue

    coconue

    1 kwietnia 2014, 21:44

    gratulacje!!! a jaki czas?

    • Mileczna

      Mileczna

      2 kwietnia 2014, 09:47

      2:34:28

  • Cinderella...

    Cinderella...

    1 kwietnia 2014, 21:43

    A ja biegnę pierwszy oficjalny bieg na 10 km w maju przed maratonem krakowskim :) nie moge się doczekać :) A waga się nie martw, zastój napewno minie, jeśli tylko się nie poddasz o przetrwasz :)

  • AntiR

    AntiR

    1 kwietnia 2014, 19:24

    Uwielbiam cie gratuluje dałaś radę i przy okazji mi kolejny zastrzyk energii, dziękuję :)

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    1 kwietnia 2014, 19:23

    Brawo! Brawo! Od kiedy przeczytałam ten wpis, powtarzam sobie NIE UMNIEJSZAJMY :D To mnie podnosi na duchu jak patrze na siebie i myślę "ludzie... nigdy Ci się nie uda..."

  • owoocek

    owoocek

    1 kwietnia 2014, 19:22

    dziękuje bardzo za dobre rady ;) i nie, nic mnie do biegania nie zniechęci! ;)

  • owoocek

    owoocek

    1 kwietnia 2014, 12:54

    Mam bardzo ważne pytanie - jako, że jestem bardzo początkująca, a wiedza zawarta w artykułach o bieganiu nie wiele mi daje, bo wygląda jak sucha teoria. Zazwyczaj mam tak, że jak biegam dwie godziny po jedzeniu zaczyna łapać mnie kolka, a wydaje mi się, że biegając przeszło 1.5msc, już mam dobry oddech. Masz tak czasami? Jak sobie z tym radzisz? Jest ona na tyle silna, że po paru głębszych wdechach jednak muszę przejść do marszu, choć siły mam dalej...

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    1 kwietnia 2014, 12:30

    Nic mi mądrego dziś nie przyszło do głowy ,prócz : .."kim jesteśmy? zwycięzcami!" :-))))

  • gruszkin

    gruszkin

    1 kwietnia 2014, 11:56

    Niewiele zrobiłaś? Chcesz kopniaka? za rok biegniesz w połowie kwietnia w maratonie....?

  • Patisonek_89

    Patisonek_89

    1 kwietnia 2014, 11:45

    W 100% się z Tobą zgodzę! Zawsze powtarzam, że nieważne ile spadło, ważne że w ogóle spadło! Nie od razu Rzym zbudowano, więc i nie od razu zrzucimy 20 kg :)

  • Martyna30

    Martyna30

    1 kwietnia 2014, 11:31

    Jak zwykle masz rację:) walczymy i to jest najważniejsze

  • sylwiastanek

    sylwiastanek

    1 kwietnia 2014, 11:27

    to podobnie jak w moim przypadku, było kilka dni kiedy opadłam z sił i wędrowałam ciągle do lodówki, ale nadszedł dzień kiedy się otrzęsłam i stanęłam z nów na nogi, co by się nie poddawać a walczyć o te kilogramy:)

  • Pokerusia

    Pokerusia

    1 kwietnia 2014, 11:20

    będzie to mój pierwszy bieg w grupie więc emocje prawie takie same jak u Ciebie przed półmaratonem;-)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.