CZEŚĆ!! :))
:DD
Przedwczoraj były racuszki
A dzisiaj piszę w przerwie przygotowywania obiadu.
Pierś z kurczaka się grilluje i ryż w garnku gotuje.
Do tego masa warzyw.
Zdrowy obiad najlepszy!
Czy Wy też macie dość zimy??
Marzy mi się ciepły wieczór, spokojny spacer bez kurtek, czapek, szalików, rękawiczek i zziębniętych rąk. Potrzebuję słońca, długich dni, ciepłych nocy i gorących poranków. Lodów, rolek i wycieczek rowerowych.
Jak dla mnie lato mogłoby trwać cały rok!
Nie lubię zimy, ale co zrobić, taki klimat.
;p
Skończyłam najlepszą książkę jaką miałam okazję czytać!
Teraz aż dziwnie brać się za coś innego, gdy ciężko dorównać tamtej.
No nic.
Lecę na obiad.
PA ;*
Ishita17
31 stycznia 2014, 16:56Nigdy nie robiłam racuchów , ale bardzo smacznie wyglądają :D
chocollatee
31 stycznia 2014, 13:09narobiłaś mi smaka :)
monka252
31 stycznia 2014, 12:56Ano tak to już bywa z książkami, że po przeczytaniu jakiejś mega w swoim guście ciężko jakąkolwiek inną zacząć :) Nooo zima hmmm w sumie to raptem dopiero 2 tygodnie, więc chyba nie ma co narzekać :P Nie ma źle, a dzisiaj słoneczko, więc od razu humor lepszy ! :) A te racuszki to jakieś bardziej dietetyczne? ;>
angelisia69
31 stycznia 2014, 11:44Tak mam maszynke,ona pod wplywem pary przyrzadza ;-)
emkanov
31 stycznia 2014, 11:04Jaką książkę czytałaś? Też mi brak lata zdecydowanie! zjadłam śniadanie i mam ochotę na racuchy, te fotografie to nie raz zabójstwo ;) Pozdrawiam
kompulsiarz
31 stycznia 2014, 10:55w ogóle jak wchodzę w Twój pamietnik i czytam postanowienie wakacyjne: więcej jeść to aż mi sie uśmiech sam na usta cisnie :D
lentynka
31 stycznia 2014, 10:27a co to czytałaś za książkę? :)
kompulsiarz
31 stycznia 2014, 09:36ja robie lepszy, skromniś, hahahaha ;) nie kuś bo zrobie i pożrę :D też mam dość zimy, chcę na dwór biegać!! albo na rower!! albo chociaz na siatkówke!!
kkasikk
31 stycznia 2014, 08:29W takim razie prosze przepis na racuszki. Na panecakes (nie pamiętam z jakiego bloga brałam) jajko 1 łyzka mąki 3-4 otrębów twaróg półtłusty mielony (ja dałam president 4%) kilka łyżek mleka (do uzyskania odpowidniej konsystencji) cukier, słodzik etc.. Białko ubijasz na pianę, dodajesz żołtko , mąke, otręby (można dodac rownież zmiksowanego banana zamiast mąki) i słodzik (cukier). Na koniec mieszkasz mikserem i na pateeelnie :) Ja smażyłam bez tłuszczu na ceramicznej. Tak jak pisałam polałam jogurtem i dodalam dżemu i masła orzechowego.
chrupkaaaa
30 stycznia 2014, 18:13O boziuuuuu jakie racuszki - dostałam ślinotoku :D
hulopowiczka
30 stycznia 2014, 16:54Mniam smaczny obiad:) też mam zimy dosyć trzeba marzanne utopić ;P
vitalia92
30 stycznia 2014, 16:40ooo tak! :D ja tez chce lato :) byle do wiosny ;p
kawonanit
30 stycznia 2014, 15:02Łączę się w bólu ;P I zaczynam odliczać dni do wiosny.... ;) Mam nadzieje, że w prognozach nie ściemniają i to końcówka mrozów... ;)
Shibutek
30 stycznia 2014, 14:10Mmmm jakie racuszki :D
dorciaw1980
30 stycznia 2014, 13:45Ciekawe co to za ksiazka?
hulopowiczka
30 stycznia 2014, 13:42a to masło to jest tylko jeden rodzaj prawda? bo pierwszy raz mam do czynienia z nim:) bo ja mam takie że trafiają się kawałki orzeszków:) z czym je jesz:)? bo ja szczerze to nie wiem do czego można dołożyć;P zacofana jestem ;)
angelisia69
30 stycznia 2014, 13:34Fajne racuchy,ja jutro na sniadanko marchewkowe robie ;-) Dojsc zimy,moze nie jesli sie w domku siedzi,ale jak trza wyjsc to mam dojsc :P Mowisz o tej ksiazce "Zlodziejka ksiazek"?Czy juz inna zaczelas czytac?Ja obecnie "Pierwszy Snieg" czytam,fajny kryminal w Lidlu byl w promocji autor Jo Nesbo
zajcujacipokaze
30 stycznia 2014, 13:31SMAKOWITE RACUCHY :))) A TUTAJ W UK JUŻ PRZEBIŚNIEGI ROSNĄ :))