Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zwykła dziewczyna która w końcu odnalazła motywacje aby osiągnąć swój cel :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8305
Komentarzy: 71
Założony: 1 lutego 2013
Ostatni wpis: 11 marca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
koteczek1991

kobieta, 33 lat, Kraków

165 cm, 58.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 marca 2013 , Komentarze (12)






Dzień dobry ślicznotki moje !!

DOBRY DZIEŃ !! :)

Dzisiaj nastał dzień porównania, dokładnie miesiąc temu robiłam sobie zdjęcia i dzisiaj to powtórzyłam więc chciałam podzielić się z wami moimi efektami:)
Jestem w połowie drogi do osiągnięcia mojego celu ale efekt i tak jak dla mnie jest zadowalający, czuję się już lepiej w moim ciele :)

Moje odchudzanie zaczynłam pod koniec stycznia z wagą 65 kilo przy wzroście 165 cm.
Dziś byłam w ciężkim szoku ponieważ z samego rana zaraz jak wstałam waga pokazała uwaga.... 59 KG !!!! Wiem że to na pusty żołądek więc pewnie na wieczór dobije do 60 ale zobaczenie na wadze piąteczki z przodu było dla mnie ogromną satysfakcją :) Nie pamiętam kiedy ostatnio tak było, chyba w podstawówce :D haha







Nie pamietam dokładnie kiedy po raz pierwszy się mierzyłam ale chyba gdzieś na przełomnie końca stycznia a początku lutego. Od tamtego czasu moje wymiary zmieniały się następująco;


                    Było               Jest     

Talia:             77                  72          -5cm

Pępek:          86                   82          -4cm

Biodra:         92                   87          -5cm

Udo:             59                    56          -3cm


Reszty części ciała niestety nie miarzyłam więc nie mam jak porównywać:)




Chciałam wam jeszcze pokazać moje matywtory! Czyli...


Plan 90 dniowy..




Sentencje na wewnętrznej stronie szafki;





Tabelka kaloryczna na lodówce; (żeby co chwilkę nie sprawdzać na internecie)






Nooo a teraz zdjęcia porównawcze;



















Noo to by było na tyle ;) Na razie wyglądam tak:) Mam nadzieje że za kolejny miesiąc będzie jeszcze lepiej :)
Jestem megaaaa naładowana pozytywną energią bo przynajmniej wiem że moje starania nie idą na darmo :)



A teraz lecę do was maleństwa ;*
Powodzenia i wytrwałości !:)



See Ya !


6 marca 2013 , Komentarze (4)





Hej dziewczynki :)
Powiem wam że mój plan 90 dniowy to był na prawdę dobry pomysł :)
Działa na moją psychikę, daje kopa.. jak widzę duży plakat na którym skreślam dni do wymarzonej figury to aż mnie napędza do działania ;)
W niedziele będę robić sobie zdjęcia porównawcze i pomiary po miesiącu :) Na pewno wrzucę i się z wami tym podzielę ;)  A w weekend byłam u rodziny po miesięcznym odstępie i tak dopieścili moje ego że aż uniosłam się 10 cm nad ziemią a to przecież tylko 4 kg;) Co będzie jak osiągnę zamierzony cel? :) hehe

Dieta:
Idzie dobrze, nie grzesze ;) hehe
Ogłosiłam marzec miesiącem trzeźwości bo zauważyłam że wypad w góry a tydzień później oblewanie urodzin przyjaciółki wpłynęło na mój organizm przestojowo. A teraz kg znowu ruszyły w dół z czego niezmiernie się cieszę :) Sobotnie folgowanie nie mi nie służy więc kategorycznie mówię STOP aż do urodzin drugiej przyjaciółki na początku kwietnie :)

Ćwiczenia;
Porzuciłam Mel B, chyba że moje Ewcia mnie nie domęczy do końca to jeszcze dopieszczę moje mięśnie jakimś ABS Mel :) Ale ogólnie zapałałam miłością do Ewki !!
Posiadam jej wszystkie filmiki (jak komuś jakiegoś brakuje to pisać) i wymieniam sobie je na zmianę jak mi się podoba:) Moim ulubionym jest chyba TURBO:)

Podsumowanie;
Jako że moją osobistą 90 dniową akcję nazwałam "Zero tłuszczu, zero CELLULITU"
To trzeba było się zabrać też za tą pomarańczową zmorę każdej kobiety ;) W tym celu pomaga mi Callan i piling z kawy od czasu do czasu, oraz sok z grejpfruta codziennie po kąpieli :) Jakąś różnicę już tam widzę ;)
No to u mnie chyba tyle :)


Mój cell... taki brzusiu !!:)Marzenie












Lecę do was !!:);*


See Yaaa !!

1 marca 2013 , Komentarze (1)




Troszkę mnie tutaj nie było ale u mnie wszystko w porządku, miałam chwilkę zawahania, ale bez konsekwencji. Trzymam dalej diete (o ile można to tak nazwać) i ćwiczę :) Tyle że już mam jakiś przestój i nie wiem za bardzo co robić czy mniej jeść i ćwiczyć więcej?

Ale moje pytanie nie tego dotyczy ;) Chciałabym osiągnąć swój cel do moich urodzin czyli mam na to równe 90 dni:) A że ostatnio bardzo spodobało mi się
TURBO to przerzuciłam
się na nie ze skalpela, przeplatane z Mel B. Jilian jakoś do mnie nie przemawia a KILER() kładzie mnie na łopatki :D Tyle że od wczoraj mam też callanetics który spróbowałam i mimo tego że jest nudny to mi się nawet spodobał... a może bardziej efekty o których się naczytałam:) No ale z drugiej strony szkoda mi porzucać Ewkę i Mel bo boję się że Callan nie wystarczy.

I tu właśnie mam do was pytanie .. Co sądzicie o przeplataniu Turbo z Callan co drugi dzień? Miało by to sens???
 Może ktoś chce się dołączyć do 90 dniowej akcji
"Zero tłuszczy, zero cellulitu, tylko piękna ja"
Bo tak właśnie nazwałam swój plan który powiesiłam w pokoju i będę wykreślać dni do nowej pięknej siebie ;)


PIĘKNA JA..... Przybywam !!! :)




Czekam na wasze porady ;)




See Yaa



20 lutego 2013 , Komentarze (9)

Hej Piękności moje


Wczoraj zmierzyłam się z kilerem. Nie zrobiłam tego w poniedziałek tak jak mówiłam bo mi się płyta zacięła i wczoraj nagrywałam nową :D A więc powiem tak, nazwa KILER jest w 100% adekwatna do tego co trzeba podczas tych 40 minut wykonywać. No sponiewierał mnie totalnie Dotrzymałam do końca ale niektóre ćwiczenia przerywałam na momencik bo nie dawałam rady.
Efekt końcowy, ja jak truposz cała czerwona na ziemi w kałuży potu dookoła ;D  Ale pocieszam się faktem że po pierwszym SKALPELU też miałam takie uczucie a teraz nie sprawia mi już on aż takiego wysiłku:D
Zastanawiam się tylko nad moim kolanem bo trochę boli jak ćwiczę no i tak jakby spuchło?
No ale może przejdzie, mam nadzieje że jak samo się popsuło to samo się naprawi :P hehe



Na dzisiejsze ćwiczenia nie mogę się jeszcze zdecydować, mam do wybory;
albo KILER
albo Cała s
erie Mel B
zobaczymy wieczorkiem


Mam ochotę na Callanetics ale nie mam skąd wziąść bo wszędzie trzeba za to płacić;/


I tak na koniec figura kobiety która mnie urzekła !! Też taką chcę !!







See Ya

18 lutego 2013 , Komentarze (9)

Hej Promyczki

Tak jak w opisie powyżej ZGRZESZYŁAM... namacalnie i boleśnie, i mam wyżyty sumienia
Ale konkrety, w piątek ćwiczenia na "+" jak zawsze, na wadze spadł kolejny kilogram czyli jest 62 :) kilo na tydzień więc idzie dobrze :)
Tyle ze na wieczór trzeba było odstresować się przed egzaminami który odbyły się w sobotę rano i tak poszła z dwoma przyjacółkami 0,7 na trzy. No nie chciałam pić ale by mi cholery tego nie wybaczyły hehe





No a w sobotę wypadł nam niespodziewany wyjazd w góry, było świetnie, 13 osób zgrało się w ciągu jednego dnia i tuż po egzaminach czyli koło południa ruszyliśmy w kierunku Czarnej góry ;) Wyjazd meeeega świetny... Tyle że na wieczór żeby nie pić z nimi wódki po to by być w stanie prowadzić w niedziele wypiłam 4 piwa ( wtopa nr 2 )  2 dni z rzędu !! ZA DUŻOOOO !!

Na szczęście jeżeli chodzi o dietę to chociaż jej nie złamałam bo nie skorciłam sie na żadne chipsy pizze zapiekanki ciastka czy inne dobrocie które wszyscy jedli. W sobote nie ćwiczyłam bo ogólnie w sobotę odpuszczam. A w niedziele narty na których o mało co sie nie zabiłam bo nie umiejąc dobrze jeździć poszłam na duży stok ( inteligencja blondynki + ciekawość jak będzie =  bolące kolano ) haha Mam nadzieje że wytrzepałam z siebie troche tych kalorii po alkohlowych na tych nartach.


(Mniej więcej tak wyglądałam podczas zjeżdzania haha )



Dzisiaj zaczynam KILERA, nie wiem jak to zrobie z moim kolanem ale mam tak duże wyrzuty sumienia że nie dam rade odpuścić na nic lżejszego !!:)

A u was jak misiaki?
Mam nadzieje że nie nagrzeszyłyscie w weekend tak jak ja i wam idzie świetnie !
Lece was poczytać !

See Ya

13 lutego 2013 , Komentarze (7)

Jakie to jest sympatyczne ze strony moich niesfornych palców jak napiszą całą notatkę a potem klikną coś i cała sie kasuje... wryyyy zwłaszcza dwa razy z rzędu :P no ale cóź.. pisze po raz trzeci





Hej Skarbeczki Moje

Dzisiaj zastrzyk megaaaaśnej motywacji dla każdej z nas ;) Znalazłam stronkę ze zdjęciami które powodują u mnie nieodpartą chęć ćwiczenia i chudnięcia i chudnięcia i dla odmiany chudnięcia ;) hihi
Tutaj macie linki;


http://www.milanos.pl/vid-80639-Przed-i-po-odchudzaniu.html
http://www.milanos.pl/vid-81030-Przed-i-po-odchudzaniu-2.html
http://www.milanos.pl/vid-83484-Przed-i-po-odchudzaniu-3.html
http://www.milanos.pl/vid-93592-Przed-i-po-odchudzaniu-4.html



Jak oni dali rade to my nie damy? A co to my jakieś gorsze? Śmiało dziewczyny ruszamy tyłeczki z przed komuterów i do dzieła!!!:) W lecie plaże będą zapełnione pięknymi zgrabnymi kobiecymi całami ;)






Wczoraj do moich codziennych ćwiczeń z Ewką (SKALPEL) dołączyłam jeszcze Mel B na brzuch ( nie dałam rade bez przerw :P ) i body shaking ;)
A na dokładkę na wieczór znalazłam jeszcze dziewczynę dzięki której spodobał mi sie belly dance..(daję linka)

https://www.youtube.com/watch?v=dKA976p6-uo

Od razu ściągłam na telefon arabską piosenkę i pląsałam przed lusterkiem:) hihi Śmiesznie było:)





Efekt taki że dzisiaj mam zakwasy.. kręgosłupa (?) nie wiem czy to możliwe no ale tak jest:P hihi

Ale trudno nie przejmuję się... dzisiaj powtóreczka wszystkiego:)

Buźka dziewczyny!!:)

Lecę do was:)



See Ya !!!

11 lutego 2013 , Komentarze (9)

Hej moje piękności


Jak tam u was po weekendzie??

U mnie już nawet w porządku :) Ale w piątek miała pierwszy kryzys, zaczęłam zastanawiać się czy to moje całe odchudzanie coś mi wogóle da? czy dieta i ćwiczenia którymi sie katuje okażą się skuteczne? bałam się tego że tak na prawdę stanę w miejscu i nie zobaczę dalszych efektów mimo tak wielu wyrzeczeń na szczęście w porę sie opamiętałam i nie sięgnęłam do lodówki po żadnego "pocieszacza" bo wiem że tak bym do reszty pogrzebała moją wtedy słabą "silną wolę". Trzeba było się jakoś naładować więc od razu puściłam sobie mój kochany film który mnie na maxa nakręca. Rocky dał rade.. zostały mi jeszcze 4 części więc 4 kryzysy mogą jeszcze być Dostałam takiego powera że po ćwiczeniach z Ewką
biegałam jeszcze w kółko po pokoju przy soundtracku Rockiego :) hihihi






Idąc za radą Zumbowiczki (;*) zakupiłam sobie czerwoną herbatkę.... nie powiem że urzekła mnie smakiem ale na pewno nie zaszkodzi a jak może pomoże to czemu nie pić 3 szkalki dziennie mam nadzieje że wystarczą :)
Nie to że jest jakaś nie doba ale ja jestem nieopamiętanym fanem liptona z 2 łyżeczkami cukru i cytrynką za którym swoją drogą tęsknie bardziej niż za słodkościami więc pewnie dlatego :P





Muszę się wam jeszcze czymś pochwalić !!
Mianowicie w sobote mój facet tak mnie okropnie wkurzył, zdenerwował, wyprowadził z równowagi i nie wiem jak to moge jeszcze określić żeby nie klnąć.. że automatycznie zachciało mi sie palić (rzuciłam 1 stycznia po 5 latach palenia ) ale jakoś sie powstrzymałam i .. nie zapaliłam... jupiii !!
TAKI MÓJ OSOBISTY SUKCES





A TERAZ PARE ZDJĘĆ KTÓRE MEGA MNIE NAKRĘCAJĄ !! :)












Kurcze ten mój wpis będzie jakiś megaśny ale jako że nie pisze codziennie to nadrabiam.. trudno :p hihi
bo tak na koniec mam do was pytanko


Wiecie co jest w Czwartek ??

TAK TAK TAK...







No i pomijając już sobote i fakt że mój Sz. mnie wkurzył no to wiadomo że go kocham.. ale po 3 latach nie mam zielonego pojęcia co mu kupić.. wykorzystałam już chyba wszystkie możliwe opcje Chce jakiś drobiazg ale od serce ;) A co wy kupujecie ? Jak wogole spędzacie ten dzień ? Może macie jakiś fajny oryginalny pomysł ;)
Pomóżcie !!;)




A teraz już koniec moich wywodów
Mykam do was dziewczynki ;)




See Ya !!

8 lutego 2013 , Komentarze (5)

Hej Kochane!!

No i jak tam po wczorajszym dniu?
Kurde jakoś sie opanowałam i nie zjadłam ani jednego pączka ale było cięzko.. mimo wszystko że tata kupił takie 2 piękne pachnące i za każdym razem kiedy wchodziłam do kuchni to kusiły i korciły.. ale się nie dałam!!:) Stwierdziłam że za krótko sie odchudzam żeby sie złamać:)


Dziękuje wam bardzo serdecznie za tabele z kaloriami:) Nawet nawet udało mi sie okiełznać ten temat chodź nie powiem że liczenie kalorii należy do moich ulubionych zajęć :P

Kończę mój pierwszy tydzień z Ewką, jeszcze tylko dzisiaj i dzień przerwy:) juuupi!! Bo tak sobie postanowiłam że w soboty moje mięśnie będą odpoczywać.. kiedyś chyba trzeba nie??:) Powiem wam że wczoraj było trooooooszke łatwiej niż pierwszego dnia ale to nie zmienia faktu że męczę się przy skalpelu masakrycznie
Pomijając fakt że moja waga waży na swój sposób to chyba 2 kg mniej :P

Ide kuknąć co u was!!:)

See Ya!!


5 lutego 2013 , Komentarze (10)

Cześć dziewczyny

Mam do was prośbę !! :)
Jak wcześniej wspominałam licznie kalorii to mój wróg nr 1! Nie potrafie okiełznać tego tematu :P
No a mimo moich wyrzeczeń to w dalszym ciągu nie wiem czy dobrze jem :P
I stąd moja prośba.. czy znalazła by się jakaś dobra duszka która powiedziałaby mi ile mają kalorii i czy moge spożywać te produkty które zaraz powiem w takich ilościach...:)




1) Na śniadanie lub kolacje 2 wafle


z takim serkiem
    lub     


i

   lub   



2)

Musli fitelli.Uwielbiam je z jogurtem naturalnym, na podwieczorek wyborne.


3) Wczoraj tata kupił sałatkę warzywną która mi strasznie smakuje no ale też oczywiście nie wiem czy mogę ją jeść:(:(
o taką




Nooooo to narazie tyle mam Tych moich pytań.
Bardzo proszę o odpowiedź!!
Już z góry wam serdecznie dziękuje za zainteresowanie!!:)

Lece zobaczyć co u was!


See Ya



4 lutego 2013 , Komentarze (1)

Hej wszystkim

Wiecie co nawet nie wiem  skąd ja wziełam teraz tyle siły i motywacji do odchudzania!! Okropny weekend.. sobota pizza z chłopakiem i znajomymi.. nie zjadłam:(( buuu a tak ślicznie wyglądała.. Niedziela .. wyjazd do rodzinki, a z czym to sie wiąże ?? Ciasta placki cukierki i inne pyszności które nie wiem czemu muszą być tak kaloryczne.. no i oczywiście wszyscy do mnie " Poczęstuj sie.. wiesz jakie dobre" Moje ostre "nieeee" chyba załatwiało sprawe ;P hehe
No a tak to jeszcze dodam że Ewa Chodkowska dosłownie rzuca mnie na podłoge, leże i nie moge wstać:P ciekawe kiedy moje mięśnie chodź ciuuuuut się wzmocnią :P
A u was jak ??
W sumie nie mam nic już do dodania tak że...

See Ya!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.