Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 49


Witam Was kochane! (przytul)

Dzisiaj wpis na szybciutko. Muszę do Was napisać jeszcze przed jutrzejszym wyjazdem do mojego A.

 No bardzo jestem ciekawa jak ta rozmowa wyjdzie. Jednak rezygnuje z napisania tego na kartce. Muszę się nauczyć rozmawiać o trudnych rzeczach. Zdam relacje w poniedziałek!


Jestem w trakcie czytania książki "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i powiem Wam, że książka jest napisana super humorystycznie. Ale mam pewne wątpliwości, czy KAŻDY facet woli 100% "zołzę" (te co czytały to wiedzą o co chodzi :) ) Mam zamiar zastosować kilka wskazówek i zobaczymy jaki będzie tego efekt.:p 

U mnie póki co nic się ciekawego nie dzieję, także ciężko mi jest coś konkretnego napisać. Pewnie dużo więcej będę miała do opowiedzenia w ten poniedziałek.:D

Niestety od jutra do niedzieli/poniedziałku dieta idzie trochę na bok. Będzie alkoholowo i jestem skazana na to co mi podadzą na stół ;) Ale będę jadła mało i bez dokładek broń Boże! :) Zobaczymy co ta nieszczęsna waga pokaże mi we wtorek. 


Aha! A co do ostatniego wpisu to niektóre z Was chyba odniosły wrażenie, że narzekałam na mój półtoramiesięczny rezultat spadkowy. Nic bardziej mylnego! Wręcz przeciwnie, bardzo się cieszę, że jest mnie mniej o 4,5 kg ! (muzyka)

A więc trzymajcie się Słoneczka i udanego weekendu Wam życzę!

  • mama.julki

    mama.julki

    4 kwietnia 2014, 00:05

    Baw sie dobrze z Twoim A no i oczywiście udanej rozmowy:-)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    3 kwietnia 2014, 23:37

    Z kartką czy bez uważam, że wielu mężczyzn nie rozumie problemów kobiet i tej dociekliwosci o szczegoly - co ja czuję, jaka mialam mine, jak Ty dziwnie spojrzales, ja czekalam, Ty nie dzwoniles itp itd. Tak wiec rozmowa, ale na spokojnie, bez wielkich oczekiwan, ze wszystko da sie wyjasnid. Czasem facet nawet przytaknie, ale dla swietego spokoju... Powodzenia,

  • Skania79

    Skania79

    3 kwietnia 2014, 23:13

    Zatem najsampierw przepłucz dobrze gardło, żeby był giętki język i swobodna wymowa i jedziesz :)

  • Mata_Hari

    Mata_Hari

    3 kwietnia 2014, 22:21

    Dla mnie 4,5 to bardzo dobry wynik :) Oby tak dalej :)))

  • Rufna

    Rufna

    3 kwietnia 2014, 21:44

    Mam nadzieję że twój wyjazd się uda i rozmowa potoczy tak jak tego chcesz ;) A co do książki-niektóre rady są naprawdę fajne i można je zastosować, ale nie jest przecież tak, że we wszystkim trzeba się z nią zgadzać :D

  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    3 kwietnia 2014, 21:23

    w takim razie życzę udanego pobytu z A ! oby było miło, a alkoholem się tak nie przejmuj, wiesz wszystko jest dla ludzi byle z umiarem. Co do książki - też ją czytałam i tez mi się podobała, ale moja subiektywna opinia jest taka, że w rzeczywistości nie każdy facet (np. mój ) lubi takie zachowania u kobiet - zwyczajnie czasem wydają się być bardzo zlewkowe w stosunku do mężczyzn, przez co facet traci chęci i motywacje w byciu z dziewczyną, która cały czas traktuje go tak jakby byli w fazie "już się poznaliśmy, to teraz się o mnie staraj a ja popatrzę". No w każdym razie życzę miłego wieczoru :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    3 kwietnia 2014, 19:42

    zołza? chyba mam z nią wiele wspólnego:)

  • Skania79

    Skania79

    3 kwietnia 2014, 19:28

    Taaaa....Czytałam zołzy :)))) Super książka. I naśmiałam się jak dzika :) Zastanów się nad tą kartką. Jeśli jesteś w stanie pogadać spokojnie i bez nerwów- ok, jedź bez kartki. Jeśli zaś masz się wkurzyć i dać ponieść swojej gorącej krwi- Kartka to rozładuje. Nerwy nie są dobrym doradcą

  • liliana200

    liliana200

    3 kwietnia 2014, 19:19

    Każda rozmowa jest dobra - tylko trzeba się nauczyć rozmawiać o własnych problemach. Dziękuję :)

  • neutralnaaa

    neutralnaaa

    3 kwietnia 2014, 19:01

    Najgorzej przy wodce doczepic sie do drinkow! Ja nie wiem ,c o te słone przekąski w sobie mają! Może bedzie sałatka grecka, albo jakis normalny ciepły posiłek, nie wiem gdzie bedziesz, pamietaj,my tylko o sobie ;)! Lepiej usiasc i zjeść ogromna porcje sałatki nic podjesc 3 kawalki ciasta po 300 kcal tak ze nikt nie zauwazy ;) Baw się dobrze !! :)

  • muminek19

    muminek19

    3 kwietnia 2014, 18:37

    Kochana moja musisz mi stresic te ksiażke bo nie czytałam a ciekawa jestem :* bo ja niestety "zołzą" nie jestem i marne zbieram kwiatki tego:* Gratuluje spadku słoneczko! i trzymam kciuki za rozmowe

  • Meg73

    Meg73

    3 kwietnia 2014, 17:11

    Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli :)

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    3 kwietnia 2014, 16:42

    Oooo jak wskazowki beda pozyteczne do podpowiedz hihi

  • mafre

    mafre

    3 kwietnia 2014, 16:01

    zaczęłam kiedyś czytać tą książkę ale nie przebrnęłam. jak dla mnie bełkot. nie próbuj na siłę być kimś kim nie jesteś. bądź sobą, uwierz w siebie, zaufaj swojej intuicji. powodzenia z A. :)

  • melifexo

    melifexo

    3 kwietnia 2014, 15:02

    Czasami trzeba się odstresować. Kilka dni Ci przecież nie zaszkodzi skoro nie rezygnujesz z postanowień aż tak bardzo. A po tym i tak wrócisz w pełni na poprzedni tor. Życzę miłej zabawy! A co do rozmowy to to jest najważniejsze - rozmowa. Więc próbuj, pewnie będzie ciężko ale przynajmniej wydusisz z siebie wszystko co chcesz. Powodzenia ! :*

  • UlaSB

    UlaSB

    3 kwietnia 2014, 13:30

    Trzymaj się cieplutko i bądź męska (ale nie za bardzo :p), mam nadzieję, że wszystko się ułoży! :* I napisz koniecznie, jak Ci poszło z dietą przez tych kilka dni :)

  • ULLKAA28

    ULLKAA28

    3 kwietnia 2014, 13:09

    OOOOOOOOOOOOOOOOO Z CHECIA CZEKAM NA WPIS PONIEDZIAŁKOWY :D TRZYMAM KCIUKI ZA ROZMOWE I WYPIJ JEDNEGO KIELISZKA ZA TYCH CO NIE MOGĄ :D <3 BUZIAK :D

  • judipik

    judipik

    3 kwietnia 2014, 13:05

    A no i oczywiście trzymam kciuki za rozmowę i za dietkę :) Ja za to strasznie się obawiam mojego wyjazdu do Polski.... Mój zapał jakoś pomału zaczyna wygasać i obawiam się, że w Polsce wykorzystam wymówkę, że Święta, że Majówka itd. Może Ty mi jakiś pomysł podsuniesz po Twoim weekendzie, jak uniknąć pokusie ;) Pozdrawiam.

  • judipik

    judipik

    3 kwietnia 2014, 13:02

    A wiesz, że jednak zaczęłam ją czytać, a nie tą drugą co Ci pisałam??? Ciekawa jestem jakie wskazówki chcesz wcielić w życie ;> Ja jestem dopiero na 92 stronie, ale dziś jeszcze będę ją czytać, żeby jak najszybciej zacząć kolejne. Zawsze to jakaś wieczorna rozrywka, a ciekawość Męża co robię jest bezcenne ;) Chociaż komentarz też był, że głupoty czytam, ale mam to jakoś gdzieś i robię to co ja chcę a nie to co on, w końcu staję się być "Zołzą" ;)

  • tyskaja

    tyskaja

    3 kwietnia 2014, 12:28

    kurcze ja miałam tą książke o zołzach, ale nie dokończyłam czytać, a teraz nie moge znaleźć wiec pewnie pożyczyłam komuś i nie wiem komu :((((((( Trzymam kciuki, żebyś zachowała umiar przy weekendowym stole :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.