Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

"Jes­tem tyl­ko słabym szep­tem wśród tłumu pięknych głosów..." Desiree H
eidi
Hassenmüller

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3946
Komentarzy: 18
Założony: 11 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 18 sierpnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
hope_love

kobieta, 30 lat, Częstochowa

162 cm, 62.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 sierpnia 2013 , Komentarze (4)
"Nie ma znacze­nia, czy coś pow­sta­wało pięć mi­nut, czy tydzień, czy ar­tysta się namęczył, czy nie, czy był trzeźwy.Ważny jest efekt.." 


2 kg za mną..

Ostatnie 2 dni, niezbyt trzymała się diety i nie ćwiczyłam..
Ciągle boli mnie brzuch, źle i sie czuję.. 
Słabo sypiam.. Dzisiaj w nocy w ogól było koszmarnie..
I teraz nie mam na nic siły, a już na pewno na ćwiczenia.. 
Wiec 2 dzień bez ćwiczeń..:(  

No ale cóż.. Najważniejsze żebym się nie poddała i walczyła dalej..
Jutro powinno być już lepiej..

A tym czasem życzę miłego wieczoru..



16 sierpnia 2013 , Komentarze (5)
Zmęczona..
Do południa praca..
Chwila w domu..
Działka.. 
Mój ogródek działkowy jest w opłakanym stanie..
Więc postanowiłam się za niego zabrać, a przy okazji pospalać troszkę kcal..  
Nie mam już siły na ćwiczenia.. 

Więc teraz tyko kąpiel, łóżko, włączam film i oglądam..
 Nie ruszając się już z miejsca..

Lubicie Bollywood..? 
Bo ja bardzo..

Film na dzisiaj:




Aditya (Shahid Kapur), młody i bajecznie bogaty przemysłowiec, wpada w depresję, kiedy miłość jego życia bierze ślub. Zrezygnowany i otępiały wsiada do pierwszego lepszego pociągu. Tak się składa, że usiadł na miejscu Geety (Kareena Kapoor), energicznej, szalonej i rozgadanej dziewczyny. Ona z troski nie daje mu spokoju i wybiega za nim na stację, przez co nie zdąży wsiąść z powrotem do pociągu. Od tego momentu zaczyna się podróż, która odmieni ich życie.


Oglądał ktoś go..?? 



15 sierpnia 2013 , Skomentuj

"Lecz nikt nie może tracić z oczu tego, cze­go prag­nie. 

Na­wet kiedy przychodzą chwi­le, gdy zda­je się,

 że świat i in­ni są silniejsi. 

Sekret tkwi w tym, by się nie poddać."

  Paulo Coelho 

 Piąta góra


Dzisiaj wstałam bardzo późno o 10:25..

Wolne od pracy więc sobie trochę dłużej pospałam..

Niestety nie wyszło mi to na dobre. Cały dzień wszystko mnie bolało i nic mi się nie chciało.

Nie mogłam się przemóc żeby zacząć ćwiczyć. I w ogóle czułam się taka zmęczona..

No ale już dosyć marudzenie..


Jadłospis:


Śniadanie 11:00 ? wstałam bardzo późno, więc śniadanie było późno..:(

Owsianka z jabłkiem + dodatki

Obiad 14:00

Szpinak zapiekany + buraczki + 2 jajka


Podwieczorek 17:00

Jogurt z truskawkami + jabłko

Kolacje 19:00

Makaron w sosie pomidorowym


Nie wiem czy to dobry pomysł na kolacje jeść makaron..

Ale dzięki makaronowi zaczęłam ćwiczyć..

Stwierdziłam że muszę go spalić..

Może nie było ich zbyt wiele, ale to zawsze coś..

Ćwiczenia:

50 Przysiadów

100 Brzuszków

A6V Dzień 5

Najlepszy Krótki Trening 10 min. ? Skuteczne i Efektywnie Ćwiczenia

Ćwiczenia modelujące nogi, uda i pośladki

Ćwiczenia na idealne, smukłe ramiona i ręce ? z lekkimi ciężarkami


Macie może jakieś sprawdzone sposoby na cellulit..??

Bo ja mam okropny..

A teraz życzę Ci słodkich snów.. 

Dobranoc..

15 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

" Do dzisiejszego dnia ,Mem Leonwens ,nie rozumiałem twierdzenia , że mężczyźnie może wystarczyć jedna kobieta"
Anna i Król


Przepiękny Film..

Książki niestety nie czytałam, ale uważam że film jest naprawdę wspaniały..


Hehe a teraz chciałam się pochwalić pomiarami..
Minęły dopiero 4 dni a już jest mnie mniej..
 

14 sierpnia 2013 , Skomentuj

"Przekroczyć próg najtrudniej w sobie"

Wiesław Myśliwski


Dzisiejszy dzień byłokonie męczący..

Praca..

Spacer w aleje, oglądaćpielgrzymki..

Pilne wezwanie do pracy.

Utęskniony powrót dodomu..

Goście..


Ech całe szczęście żejuż po wszystkim.

Dzisiaj zrealizowałamswój plan, 5 posiłków tak jak zaplanowałam. Niestety z powodubraku w pracy czasu wolnego. Posiłki były troszkę inne. 


Jadłospis:

Śniadanie7:00

3 kromeczkichleba + pomidor + ogórek

II śniadanie10:00

Sok pomidorowy


Obiad 12:30

Kalafior +szpinak

Kalafiora niedałam razy zjeść całego..


Podwieczorek15:30

Jogurt naturalny+ winogron

Kolacja 18:00

Serek bieluch +jabłuszko + troszkę kalafiora


W kaloriach mniej niż sięspodziewałam..



Ćwiczenia: 


Nie mam już na nic siły.. Idę spać..

"Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni."  


Dobranoc wszystkim..

13 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Nareszcie...

Miałam nie pisać nic smętnego ani dołującego, ale sama chyba nie dam rady

Dzisiejszy dzień był bardzo trudny..

Większość dnia chodziłam zła ponieważ moje dzisiejsze plany nie wypaliły. Ustaliłam sobie że będę jadła 5 posiłków dziennie. 3 posiłki podstawowe, 2 posiłki lżejsze- przekąski.


Mój plan miał wyglądać tak:

Śniadanie 7:00

3 godz później II śniadanie 10:00

2,5 godz później obiad 12:30

3 godz później podwieczorek 15:30

2,5 godz później kolacja 18:00


Natomiast wyszło tak:

Śniadanie 7:30

II śniadanie 11:30

Obiad 14:30

Kolacja 18:00


Wszystko przez to że w pracy nie mogłam sobie zrobić wcześniej przerwy i cały mój plan zaczął się sypać.. Więc chodziłam zła o głodna.. Przez co na kolacje zjadłam więcej niż zamierzałam..


A później przyszła pora na ćwiczenia.. Myślał że nie dam rady dzisiaj nic zrobić..

Ale nie mogłam się tak po prostu poddać..!!

Więc zaczęłam od podstawowych ćwiczeń aż się w końcu rozkręciłam..

Odkrywam że lubię ćwiczyć, sprawia mi to radość..Najtrudniej jest przełamać zmęczenie dniem i zacząć ćwiczyć.. Później już tylko przekraczam własne granice.. Po ćwiczeniach czuję zmęczenie, ale to przyjemne zmęczenie..


A oto cytat, który idealnie dzisiaj do mnie pasuje..


"Będzie dobrze chłopcy. Teraz będzie najtrudniej,

a potem będzie już dobrze.. "

The Green Mile

Stephen King


Jest to wypowiedzi John Coffey - bohatera powieści Stephena Kinga pt: "Zielona mila"



A.. I muszę się jeszcze pochwalić.

Pierwszy kilogram za mną..!! 

Oby tak dalej..


A teraz mój jadłospis :

Śniadanie 7:30

Kanapki (chlebek robiony przez moją mamę) z pomidorkiem, cebulką i ogórkiem + sałata

II śniadanie 11:30

Koktajl bananowo-maślankowy + małe jabłko


Obiad 14:30

Wegetariańskie leczo - nie dałam rady zjeść całego.

Kolacja 18:00 ? nieszczęsna

Sałatka + dwie kromki świeżo upieczonego chlebka.. (Miała być tylko jedna kanapka)

Ale kalorii nie było aż tak dużo... :) 

Ćwiczenia:


No i na koniec, fotki motywacyjne..:) 


Dobranoc.. 

12 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

"Jeśli nie pokonasz swojej tendencji do 

poddawanie się zbyt szybko, 

twoje życie będzie prowadzić donikąd.."

Sosai Masutatsu Oyama



Na reszcie dzisiejszy dzień się kończy..  

Ten kto powiedział że początki są trudne, miał racje..

Ale najważniejsze to się nie poddawać, prawda..? 

Podsumowanie dnia:

Jadłospis:

Dzisiaj odniosłam mój pierwszy mały sukces..

Nie jadłam słodyczy..!! 

Jestem strasznym łasuchem i bardzo trudno mi przeżyć dzień bez czegoś słodkiego..

Ale dzisiaj dałam rade.!!  Pomimo że rodzina i znajomi bardzo kusili.. 

Mam nadzieje że juto dam rade..

11 sierpnia 2013 , Skomentuj

Miałam w pierwszym moim wpisie napisać kilka słów o sobie. Pewnie nie było by ich kilka, tylko cała historia mojego życia.

Więc tego nie zrobię..

Muszę zabrać się za siebie a nie użalać się nad sobą..!!

Zamierzam przejść na zdrowe odżywianie + ćwiczenia.

Niestety nie stać mnie, żebym wykupiła którąś z diet, które są na tej stronie. Więc mam nadzieje, że jeżeli będę jadła coś niewłaściwego, lub ćwiczyła zbyt rzadko, to napiszecie mi o tym.. Na prawdę będę wdzięczna, za wszelkie słowa wsparcia bądź krytyki..


Odchudzać miałam się od jutra. Ale wiem że takie podejście jest złe. Jak chcę schudnąć to muszę zacząć od zaraz..:)

Więc do dzieła..!


Dzisiaj już nic nie poradzę na to ile i co zjadłam, ale mogę jeszcze troche poćwiczyć..!

Więc dziś zaczynam Pierwszy dzień Aerobicznej 6 Weidera i

Mel B 10 minutowy trening nóg..

I mam jeszcze do was kilka pytań..

Jak sądzicie lepiej jest ćwiczyć rano czy wieczorem..?

I co wybrać na śniadanie: Płatki owsiane + owoc.? Czy może sałatkę.?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.