Pierwszy dzień za mną. Właśnie wyszłam z kuchni i już dziś nie będę nic gotować. Mam wrażenie, że większość czasu spędziłam dziś w kuchni, przygotowując poszczególne dania. Chyba dobrze się złożyło, że zaczęłam w niedzielę, bo przynajmniej miałam czas na taką zabawę. Może z czasem, gdy będę już znała na pamięć te wszystkie przepisy, to zajmie mi to mniej czasu? Chyba to właśnie najbardziej mnie irytuje w zdrowym odżywianiu się, że pochłania to aż tyle czasu. Chyba będę musiała przywyknąć. Najważniejsze, że na jutro jestem gotowa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
adriana100
2 listopada 2015, 13:23Trzymam kciuki!!!
angelmisiek
2 listopada 2015, 07:48Też startuję z wagi 120 na SD. Jak na razie jest super. Trzymajmy się razem a pogonimy precz te przeklęte kilogramy.
Falowana
2 listopada 2015, 10:37Masz rację w grupie raźniej. Teraz gdy już tyle osób wie, że zaczęłam dietę to nie mogę się poddać po 2 dniach. Tobie również życzę powodzenia
Caffettiera
1 listopada 2015, 23:01Jak natrafisz na jakiś ciekawy przepis to się podziel ;)
Falowana
2 listopada 2015, 10:35Przepisy mam nawet fajne, ale muszę zapytać czy nie są objęte prawem autorskim
eszaa
1 listopada 2015, 22:54ustaw sobie,zeby na przygoyowanie posiłków było np 5,czy 10 minut i kłopot z głowy.Da sie to ustawić.Po co sie zniechęcac takim drobiazgiem.Powodzenia
Falowana
2 listopada 2015, 10:34Dziękuję, w tej chwili przygotowywania zajmują mi raczej od 30 min do 1h.
maddalenaaa
1 listopada 2015, 22:19powodzenia :)
Falowana
2 listopada 2015, 10:32Dziękuję