Rozpoczęłam ostatnio studia podyplomowe z psychodietetyki. Kierunek brzmiący co najmniej intrygująco, aczkolwiek po pierwszych zajęciach mogę stwierdzić, że niezmiernie przydatny w praktyce dietetyka. Co czai się za nazwą psychodietetyki? Ogólnie i najprościej mówiąc - wszystko to, co siedzi w naszej głowie i odpowiedzialne jest za pewne zachowania bądź zaburzenia żywieniowe i to jak fizjologia powiązana jest z psychologią odżywiania.
Co z tego wyjdzie? To się okaże :-)
Jak zawsze, zapraszam również tutaj.
MllaGrubaskaa
14 października 2014, 10:06I bardzo dobrze :)) Będziesz prawdziwą profesjonalistką w swoim zawodzie :))
luise
14 października 2014, 08:56czekam na ciekawe informacje... ja też wierzę, że większość zależy od naszego myślenia, nastawienia, reakcji na problemy np. bardzo trudno to wszystko zauważyć u siebie samego i walczyć z tym, zwykle jesteśmy na siebie złe ale juz po fakcie... pozdrawiam
TlustaMyszka
13 października 2014, 23:22super kierunek w razie czego jako 9-letni praktykant zaburzeń służę pomocą....hahah...ehh....powodzenia :)
iesz4
13 października 2014, 22:54To prawda,wszystko siedzi w naszej głowie i od tego trzeba zacząć.
ana-banana
13 października 2014, 18:05mam wielka nadzieje, ze podzielisz sie z nami tym czego sie nayczylas. prosze przyjmij mnie do grona swoich znajomych. My sie znamy, ale jakis czas temu skasowalam swoje konto i zaczynam od nowa :) pozdrawiam
katinka75
13 października 2014, 17:51to chyba jeden z najważniejszych aspektów w życiu każdej z nas ;)
grazia66
13 października 2014, 12:27pewnie dowiesz się dużo ciekawych rzeczy i wiele naszych zachowań będziesz potrafiła racjonalnie wytłumaczyc ;) powodzenia :)
Magdalena762013
13 października 2014, 06:26Jestem ciekawa wiedzy jaka wam przekażà...
WildBlackberry
12 października 2014, 21:17psychodietetyka jest konieczna przy takich studiach :]
zzuzzana19
12 października 2014, 20:59Wszystkie wiadomości, które zyskasz na takich wykładach, na pewno będą mega ciekawe i pomocne :)
fokaloka
12 października 2014, 19:41Super połączenie kierunków! :)
anita355
12 października 2014, 19:14No proszę.Coś w sam raz dla mnie.Jak nie schudnę o własnych siłach zapisze sie do Ciebie na wizytę.Dietetyk i psycholog w jednym.Na taka możliwość nie wpadłam.Ostatnimi czasy zgłębiam tajniki zaburzeń w odżywianiu.Mimo tego,że sama cierpię tylko na otyłość zainteresowała mnie tez anoreksja i bulimia.W sumie mechanizm podobnie działający jak sie zdążyłam zorientować.Póki co jestem pod wrażeniem książki 'Dieta (nie)życia"Wstrząsająca
agab2
12 października 2014, 16:29Tez nad tymi studiami sie zastanawialam ;)
agab2
12 października 2014, 16:29Tez nad tymi studiami sie zastanawialam ;)
baskowaa
12 października 2014, 16:22Na pewno to będą ciekawe studia :) a i Tobie się niesamowicie przydadzą w pracy :)
Nocka23
12 października 2014, 15:58Fajnie :) moze udzielisz paru darmowych porad :) powodzenia