Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zasada nr 36. Zacznij od małych zmian.


Pisałam już o tym nie jeden raz, że zmiana pewnych nawyków żywieniowych, a nie całkowita reorganizacja dotychczasowego odchudzania jest kluczem do sukcesu.Dlaczego? Bo do zmian trzeba dojrzeć, bo do zmian trzeba się PRZYZWYCZAIĆ. Istnieją ludzie, którzy są na tyle zdyscyplinowani, że postanawiając przejść na dietę konsekwentnie się jej trzymają. Być może jest to siła charakteru, być może dotychczasowy styl życia tak ich ukształtował, że każdą decyzję o zmianach wprowadzają w życie ze skutkiem natychmiastowym i w 90% kończy się ona sukcesem. Ja i duża część osób do takiej grupy po prostu nie należę. Rzucając palenie - bo owszem, choć wstyd się przyznać - byłam kiedyś w szponach tego obrzydliwego nałogu - zaczęłam stopniowo ograniczać ilość wypalanych papierosów, aż ich liczba spadła do zera. Było ciężko - kto pali lub palił wie doskonale o czym piszę - ale się udało. 

Jak zatem zmieniać swoje nawyki żywieniowe? W jednym z pierwszych wpisów opublikowanych na vitalii pisałam, jak wprowadzając pewne proste zmiany można zaoszczędzić znaczną ilość kilokalorii w ciągu dnia. A co jeśli zmiany te są zbyt duże do wprowadzania na jeden raz? Jeśli nie radzimy sobie z wieloma zmianami na jeden raz? 

Czytaj dalej TUTAJ

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    3 listopada 2014, 17:00

    Prawda.

  • fokaloka

    fokaloka

    1 listopada 2014, 17:37

    Już się zastanawiałam gdzie te Twoje wpisy na blogu :)

  • iesz4

    iesz4

    31 października 2014, 23:02

    Ja bym tak chciała jak za dotknięciem różdżki zmienić swoje przyzwyczajenia.Dawniej nie miałam z tym problemu,jednak z wiekiem człowiek ma wszystko w żiczi

  • katinka75

    katinka75

    31 października 2014, 20:32

    Mi wszystko idzie mozolnie , powoli , ale skutecznie, na szczęście

  • ewcia.1234

    ewcia.1234

    31 października 2014, 18:33

    Aj ciężko :c

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.