Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

NOWA SYLWETKA W BUDOWIE ! Mam swój cel, do którego z uporem będę dążyć, bo to jest właśnie odpowiedni czas na zmianę :) 1 maja -63 kg 1 czerwca -59 kg 1 lipca -55 kg

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15072
Komentarzy: 173
Założony: 12 września 2012
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
chanell95

kobieta, 29 lat, Warszawa

170 cm, 67.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

17 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

Hejka :D

Witam wszystkie vitalijki po bardzo długiej nieobecności tutaj. Dużo się u mnie zmieniło, przeprowadziłam się na studia do Warszawy, z czego jestem bardzo zadowolona ;) 

Uwielbiam życie studenckie! Mają rację Ci, którzy mówili, że to jest najlepszy okres w życiu! Imprezy, spontaniczne wyjazdy, szalone domówki... a co za tym idzie mało snu, dużo alkoholu %%%, chipsy, Mc'Donalds o 4 nad rano, kebaby 24h itd. Dlatego nie trudno się Wam domyśleć, że znowu sobie przytyłam :P Nie żałuje niczego i jestem szczęśliwa, ale wakacje coraz bliżej, a ja nie chce się stresować wyjściem w kostiumie na plażę czy założeniem krótkich szortów :) Czasu pozostało już niewiele, ale lepiej zacząć późno niż wcale ;) Na co dzień jem zdrowo, także tu chodzi tylko o odstawienie tych niezdrowych przekąsek i opanowanie słodyczowych napadów :)

Czytając swoje stare wpisy wiem że dam radę, i wiem też jak bardzo pisanie tutaj mi pomogło, dlatego WITAM PONOWNIE! :)))

BUZIAKI chudzinki :***

24 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Hej kochane chudzinki :* 

Nie było mnie tutaj bardzo długo, moja nieobecność spowodowana była głównie przygotowaniami do matury, która pochłonęła cały mój wolny czas. To był cel główny, nic innego się nie liczyło :P ( chociaż powiem szczerze, że to wszystko poszło na marne bo wyniki i tak nie spełnią moich początkowych oczekiwań, ze względu na bardzo wysoki poziom tegorocznych egzaminów, ale to się okaże w piątek ) także zaprzepaściłam dietę i ćwiczenia, zero ruchu, dużooooooooo słodyczy, połówka dużej pizzy na kolacje itd długo by wymieniać :D 

To doprowadziło że osiągnęłam swoją maksymalną życiową wagę 65,5 kg! Gdy zobaczyłam taki wynik na wadze u szkolnej pielęgniarki, przeraziłam się... Minęła matura, zaczęłam wakacje i postanowiłam, że muszę coś z tym zrobić! 

Postanowienie: zaczynam od czerwca, rezygnuje z cukru, alkoholu i zaczynam się więcej ruszać. I tak się stało, jestem pełna podziwu dla siebie i dumna, że jest już 24 dzień czerwca i tak jak planowałam 24 dzień mojego zdrowego życia :) efekty już są!

3 tygodnie: waga: 59 kg, centymetry też lecą :)))))

Jestem szczęśliwa! bardzo dobrze czuje się w swoim ciele, chociaż to jeszcze nie waga docelowa ale już jest dobrze, motywacji nie brakuje, najważniejsza o czym samym się nie raz przekonałam jest SYSTEMATYCZNOŚĆ !

Co robię?

1. Jem 5 posiłków co 3 godziny, często z przymusu, bo rzadko odczuwam głód ;P jem dużo warzyw, owoców, jogurtów, ale naturalnych, jeżeli zdarzy mi się zjeść owocowy to tylko Activia, serek wiejski po wieczornym treningu ( często jest to godz 21), pije zieloną herbatkę i min 1,5 l wody dziennie ;)

2. Kupiłam karnet na siłownię, gdzie chodzę 6 razy w tygodniu ( wiem dużo, ale ja naprawdę mam bardzo dużo wolnego czasu i ta siłownia to dla mnie jedyna rozrywka ;) zumba, stepy lub inne zajęcia albo po prostu godzinka na siłowni :)

I to dwie moje najważniejsze zasady :) 

Będę pojawiać się tu co troszkę i zdawać relację z moich postępów :) 

Buziaki :***

19 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Hejka :)

Nadal jestem przeziębiona... choroba nie odpuszcza i leże w łóżeczku :( Chciałabym nabrać już siły i energii bo jutro mam w szkole ostatnio wigilię klasową i bardzo mi zależy żeby na nią pójść :))

Jedzonko zdrowo:

Wczoraj:

I owsianka + kawa
II makaron ze szpinakiem
III 2 kawałki ciasta kakaowego ( mój luby mi przywiózł na pocieszenie, zeby mi tak smutno nie było leżąc cały czas samej w domu :)) nie mogłam odmówić :D )

Mężczyzna który piecze ciasto! :D Ideał :D Mężczyzna, który cokolwiek by mi ugotował już jest dla mnie idealny! :D
 hahahaha


Dzisiaj:

I płatki kukurydziane z mlekiem + kawa
II wafel ryżowy z dzemem
III ryż z activią wiśniową
IV coś jeszcze zjem może serek wiejski lub jajecznice

I to tyle 
Trzymajcie się :)))
Buziaki :***

17 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Witam :)

Nie było mnie tu od tygodnia, a to wszystko dlatego że wstyd mi jest przed Wami i samą sobą jak bardzo sobie odpuściłam :( nie było ani dietetycznie, ani zdrowo, ani nawet normalnie... obżarstwo all day, all night... Codziennie mówiłam od jutra juz wracam do zdrowych nawyków i tak to się odkładało.. ale dzisiaj KONIEC z tym!
Wracam! 
W ciągu tego tygodnia bez ćwiczeń i diety dzisiaj na wadze zobaczyłam 59,5 kg 
czyli + 1,5 kg 

Postanowienie, bo o tym przecież na początku marzyłam żeby w święta można było zauważyć jakąś różnice :) i nadal pomimo 59,5 widać, ale chce więcej! Lepiej!
Dlatego biorę się za siebie! W święta 58 kg :))) I jestem zadowolona :)
To może być ciężkie, gdyż nie jestem wstanie na razie ćwiczyć bo przeziębienie mnie rozłożyło i nawet z łóżka nie mam siły wstać :( ale zdrowo odżywiać się mogę :)

A teraz lecę bo moja głowa nie daje mi spokoju i strasznie boli od dwóch dni :(((

Buziaki ;****

10 grudnia 2013 , Komentarze (9)

Mam nawrót wilczego głodu :( zjadam wszystko co słodkie i to kilogramami..... MASAKRA

9 grudnia 2013 , Komentarze (7)

Hejka :) 

ZDAŁAM PRAWKO !!! :D


Tak nareszcie zdałam! Jak to mówią do trzech razy sztuka :))))
Jestem taka szczęśliwa! Dzisiaj dzień rozpusty 
czekolada
naleśniki z czekoladą i bananem 
ale co tam należy mi się! Koniec ze stresem egzaminacyjnym, tyleeeeeeeeee radości że mam to już za sobą :)

Jutro się ogarnę i wracam do zdrowego trybu :P 
Wiem że tak nie powinnam robić, mówić bo to nie "edukacyjne" dietowo xDDDD

Buziaki :***

7 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Hejka :) 

Jak co sobotę aktualizuje pasek i dzisiaj waga pokazała 58 kg! 
Jest dobrze :))) chociaż podsumowując ten tydzień praktycznie w ogóle nie ćwiczyłam :( 
Postaram się to zmienić w następnym tygodniu, żeby już w święta zobaczyć 55-56 kg :D 


To jest moje świąteczne marzenie :)


A dietowo całkiem nieźle, chociaż muszę się przyznać, że wczoraj o 22 zjadłam kawałek pizzy.. ale taki malutki, siedziałam ze znajomymi, głupio było nie spróbować :) ale nie jadłam kolacji i pół nocy nie spałam także nie ma tragedii :P 

A dzisiaj wybieram się z koleżankami na łyżwy! Nareszcie otworzyli lodowisko :)))


A teraz buziaki :** Miłego weekendu :))



5 grudnia 2013 , Komentarze (6)

Hejka :)

Dzisiaj znowu miałam egzamin na prawko, niestety po raz kolejny się nie udało :( kurcze to jest takie przykre, bo wiem że umiem jeździć i lubię to robić, ale zawsze zdarzy się coś czego nie przewidzę... tak jak dzisiaj wyjeżdżając z parkowania, przejechał mi samochód, który przecież widział że ja wyjeżdżam i że L i egzamin i nie zwolnił i przejeżdżając za mną musiał zmienić pas, czyli wymusiłam pierwszeństwo :/// no cóż.. w poniedziałek mam kolejny, oby to był już ostatni :)


A dietowo trzymam się bardzo dobrze :)

Wczoraj: 

I owsianka z cynamonem i powidłami śliwkowymi + kawa
II 2 plastry ananasa
III jabłko
IV warzywa z ryżem
V serek wiejski + plaster ananasa

Dzisiaj:

I owsianka z cynamonem + kawa
II kawałek kruchego ciasta z porzeczkami ( to w ramach pocieszenia po egzaminie) + kawa
III ryż z kurczakiem i sosem słodko-kwaśnym 

I dzisiaj zumba :D 


3 grudnia 2013 , Komentarze (7)

Hejka :)

Tak jak ostatnio wspominałam, w poniedziałek miałam egzamin na prawko teorię zdałam za pierwszym razem, niestety z praktyką już tak łatwo nie poszło :( w czwartek mam kolejny egzamin, tym razem musi się udać :) ten stres przed tym wszystkim mnie wykończy, aż się boje pomyśleć co będzie w maju przed maturami... Muszę nauczyć się jakoś z nim radzić ;)


A co do diety, idzie bardzo dobrze :) 

Dzisiaj:

I owsianka z powidłami śliwkowymi i cynamonem + kawa
II jabłko
III brokuły z sosem czosnkowym i grillowana pierś z kurczaka
IV kawa
V sałatka z jajkiem, piersią z kurczaka i pomidorem 

Gorzej że nie mam czasu ćwiczyć, ani siły... wracam tak zmęczona, że już nie daje rady :(
czekam na czwartek i ZUMBĘ! :D

Trzymajcie się :* 

1 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Hejka :) 

I już mamy grudzień! Jak to szybko zleciało :) Nowy miesiąc, czas na nowe postanowienia :D
Co ja bym chciała do sylwestra zrobić? Oczywiście osiągnąć mój cel 55 kg :)) A co w związku z tym? Ćwiczymy ! 

1. Codzienne ćwiczenia na mięśnie brzucha, oto mój zestaw:









2. Basen raz w tygodniu 


3. Zumba raz w tygodniu


4. I cudownie by było raz w tygodniu pobiegać :) ale nie wiem czy uda mi się to przy tej pogodzie zrealizować :(

5. Oczywiście dalej trzymam się diety, smacznie i zdrowo :))) nawet mogłabym więcej zacząć jeść do południa bo ostatnio jem za mało kalorii a to też niedobrze 

Taki mam plan :D 

A teraz lecę rozwiązywać testy na prawko bo jutro mam egzamin :) Trzymajcie za mnie kciuki :) 

Buziaki :*



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.