Od tygodnia chodzi za mna mieso. Wczorajsza kolacja to salatka z kuraka. Kupilam na promce, juz pociety i usmazony - to takie norweskie - a ze mam ostatnio ciagoty na mieso to odmawiac sobie nie bede. Taka ilosc (z 200gr miesa) bialka - 50gr, cudnie mnie napchala.
Czuje ze nadchodzi @. Niby jeszcze kilka dni ale juz boli mnie cale cialo i czuje sie po prostu nieswojo. Nocka nieprzespana, pobudka ciezka. Mam nadzieje na drzemke pozniej.
Poki co grzecznie zaliczam silke. Byle do piatku. Kroki tez ida niezle, a czy stanie w garach mozna zaliczyc o aktywnosci? Na obiad ostatnio wpadla vege pie. Pierwszy raz z ciastem filo na gorze. To bylo emocjonujace 20min, patrzec czy moja mikrofala z funkcja opiekacza podola zadaniu!! Na szczescie sie udalo! Dobrze ze dalam ciasto tylko na gore..bo nie wiem czy byloby to jadalne a tak smakowalo bardzo.
Wieczor zlecial na filmie, alkofri Coronie i miseczce popcornu. V wyjadal garsciami i normalnie by dostal po lapach, ale na reke mi bylo - mniej dla mnie zostalo:)
Waga drgnela, ale nie zapeszam bo to humorzaste dziadostwo jest;)