Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Krakow


Ostatnie 3 dni minely tak szybko, ze nim sie obejrzalam, byl czas lapac pociag do domu. Pogoda dopisala, Krakow widzialam i noca, i za dnia. Smok zaliczony. Sushi I kebs zjedzony. Nagadalam sie, nasmialam, bardzo fajnie bylo. Krokow nastukalam az zakwasow dostalam!

Podroz ICC zajela wieki! Ponad 5.5h. Mozna dostac plaskodupia;)

**

W Toruniu pogoda nieciekawa, wiec wyszlam tyle co musialam (5k krokow tylko), zaliczylam drzemke i raz dwa zrobil sie wieczor. W kaloriach w koncu sie dzis zmiescilam, pomogla salatka z tunczykiem na kolacje z tostem. Na razie mysl o kebsie odeszla daleko.. Jakos tak zimno mi znowu, a tu poprane dywany wiec raczej chlodno.. i Znowu chce mi sie spac..

  • PACZEK100

    PACZEK100

    12 kwietnia 2025, 11:20

    Jak chcesz spać to spij:) wczoraj taka pogoda była że chyba każdy miał spadek formy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.