W zasadzie to uświadomiłam sobie to dopiero wczoraj. Mnie to o tyle zaskoczyło ,że nie jestem w tym swoim turbo zdrowym trybie od wczoraj. Ta zabawa juz trwa ponad 11 misięcy. I faktycznie nic mnie tak nie cieszy jak mega mokra koszulka po "treningu". Dla mnie było to o tyle zaskakujące ,że ja w zeszłym roku określałam siebie jako osobe która raczej nie potrzebuje sportu i ABSOLUTNIE nie lubi sie pocić. Ewentualnie mogłabym chodzic na basen bo tam ten pot mało przeszkadza :) No ale w zeszłym roku basenu jeszcze w mojej mieścinie nie było więc byłam zabezpieczona od atywności fizycznej. Dziś mokra od potu koszulka oznacza dla mnie po prostu rzetelnie wykonany trening. Generalnie jak sobie przypomnę moje początki w styczniu, jeszcze z nordick walking, to takie właśnie towarzyszyło mi podejście. Choć przyznać musze ,że dopiero od niedawna jakąś taką dumę czuję. Nie oczywiście z tego ,że jestem spocona jak szczur. Ale ,że przezwyciężam lenistwo i wychodzę w takie już czasami nieprzyjemne popołudnia pobiegać. Jeszcze pare miesięcy temu wstydziłam się czerwonej buzi, przyspieszonego oddechu itp. Jakbym oczekiwała od siebie ,że się zmęczę bez rzadnych oznak tego zmęczenia. Teraz jestem zachwycona rozpalonymi policzkami. Tak po prawdzie to przez pierwsze miesiące przygody z bieganiem jeździłam do lasu nie tylko dlatego ,że w lesie pięknie. Ale także dlatego ,że tam mało ludzi. Nikt się nie gapi. Jakby mi od tego gapienia miało się cieżej biegać :) Nie mam absolutnie do siebie żalu o to. Po prostu moja głowa też musiała sie odchudzić. Żebym się w końcu przestała wstydzić ,bo to że próbuję zmieniać siebie ,swoje ciało nie jest powodem do wstydu - ale do pełnowymiarowej dumy! Dzieło jeszcze nie skończone ,ale jak daleko już ze sobą zaszłam! Bez względnie koniec roku generuje takie rozważania. Ale sporo muszę teraz nad soba pracować. Bo już raczej poniżej 70 kg przezd końcem roku nie zejdę ,ale może to być przeszkodą do należytego świętowania już uzyskanych efektów. A po wielkiej fecie trzeba zrewidować cele i ruszać w nowe życie z nowym rokiem!
Znalazłam zdjęcia z zeszłego roku z imprezy firmowej. Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo zmieniła się moja twarz!
Ilovemusicc
17 grudnia 2013, 19:50Nie lubie krótkich wlosow u kobiet
martaartem
17 grudnia 2013, 19:14Pieknie wygladasz :D Zapusc wlosy :D bedziesz lachon :D
gorzka6
17 grudnia 2013, 19:11Zmiana bardzo dużo. Z tym poceniem to właśnie jest problem, ja tego najbardziej nie lubię. Fajnie, że Ty się do tego przyzwyczaiłaś:)
ulawit
17 grudnia 2013, 18:53Rewelacyjna przemiana :) Wydaje mi się, że odmłodniałaś :D Ja też lubię się pocić, jakkolwiek to brzmi, hihi!
karioka97
17 grudnia 2013, 17:50a w ogóle to dopiero na głównej Cię dorwalam bo mi się nie wyświetlasz:)
Halincia01
17 grudnia 2013, 17:09JAKA ZMIANA, AŻ OCZOM TRUDNO UWIERZYĆ!! Super,tak trzymaj a propos spoconej koszulki, to też może to głupio zabrzmi, ale napawa dumą po ciężkim treningu, takie "tak, znów dopięłaś swego" ;)
karioka97
17 grudnia 2013, 16:36no tak ale na tych z zeszłego roku i tak dobrze wyglądasz :) ja , jak zobaczyłąm z sobotniej wigilii to tylko się powiesić :)
Evcia1312
17 grudnia 2013, 16:26FAJNA DZIEWCZYNA Z CIEBIE,POZDRAWIAM
adiana7
17 grudnia 2013, 16:00super buzia i ekstra fryzurka!! Gratuluję!
paulik1990
17 grudnia 2013, 15:34Świetnie wygladasz:-)
lourianne
17 grudnia 2013, 15:14bardzo bardzo dziękuję za komentarz ,dał mi wiele do myślenia ;) Wierze ,że uda mi się tak jak Tobie spełnić marzenie . Patrząc na Twoje porównanie ,zbierałam szczękę z podłogi. Genialna zmiana ;) gratuluje
chiddyBang
17 grudnia 2013, 15:04tez sie wstydze przy ludziach pocic,meczyc itd, ale jeszcze sporo pracy przedemna wiec jako postanowienie noworoczne zapisuje sie na silownie nie tylko po to aby pracowac nad cialem, ale rowniez nad glowa, zebym przestala sie wstydzic. pozdrawiam :)
Beta75
17 grudnia 2013, 14:46na jednym i drugim zdjęciu ślicznie wyglądasz. zmiana sylwetki imponująca,a ja do wiosny i będę biegać znów, liczę dni.
panacottaa
17 grudnia 2013, 14:38wow odmlodnialas niesamowicie...wygladasz na 22 a nie 32. no i sliczna dziewczyna z Ciebie:)
Asiula.m1982
17 grudnia 2013, 14:20na oby dwóch ładnie :) Widać różnicę :)))))
beatka2789
17 grudnia 2013, 12:50u mnie z planów "sportowych" to tylko mel b pośladki i abs, ale też nie wiem co z tego wyjdzie. Chociaż napewno jedziemy poszaleć do aquaparku i kilka wypadów na basen z dziećmi też wpadnie
Martyna30
17 grudnia 2013, 12:24młodziej:) ale wtedy też było ładnie. Pozdr.
edycja2
17 grudnia 2013, 12:22jestes naparwde fajna babka:) "nowa" buzia jest sliczna!!!:)
rose80
17 grudnia 2013, 12:04Jak młodsza siostra - to świetne porównanie! Obie jesteście śliczne, ale Ty jesteś ta szczuplejsza i bardziej wysportowana i chyba masz silniejszy charakter!
beatka2789
17 grudnia 2013, 11:25wyglądasz dużo młodziej :) ale mówią że kg dodają lat.. No ja korzystam jeszcze z hh przez te kilka dni bo w polsce to wątpię że pokręcę